Robię akurat wymianę instalacji elektrycznej w domu i pojechałem do sklepu budowlanego INSTAL w celu kupienia potrzebnych mi rzeczy. Jako że się znam na tym dobrze wiedziałem czego mi potrzeba ale postanowiłem sprawdzić wiedzę osoby mnie obsługującej więc udawałem że nie mam pojęcia co jest do tego potrzebne.
Sprzedawca zaczął dopytywać się mnie jak duża to jest instalacja, ile pomieszczeń, ile kontaktów, ile gniazd wtykowych, jakie zabezpieczenia i w ciągu pół godziny udało mi się kupić potrzebne mi żeczy bez najmniejszego wysiłku. Nawet jakbym się nie znał na elektryce też kupiłbym potrzebne części. Co więcej sprzedawca zaoferował mi swoją pomoc przy wykonaniu elektryki(na bardzo korzystnych warunkach). Co do wypasarzenia sklepu można tam kupić prawie wszystko od śróbki po wannę i wszystko jest dobrze poukładane i łatwe do znalezienia.
I co najważniejsze personel każdemu potrafi pomóc i doradzić.
Przyszedłem dzisiaj do sklepu w celu kupienia materiałów budowlanych potrzebnych do budowy podlewki pod ogrodzenie i po manteriały na to ogrodzenie. Jako że nie zabardzo się na tym znam podszedłem do jednego z panów tam pracujących i poprosiłem żeby mi pomógł i może doradził co mi będzie do tego potrzebne. I ku mojemu wielkiemu zdziwieniu w ciągu zaledwie 10 min. miałem załadowany samochód wszystkimi potrzebnymi materiałami ( obsługujący mnie Pan kazał mi chwilę poczekać, zawołał kilku innych do pomocy i gotowe). Po załadunku zapytał się mnie czy ktoś mi będzie to robił czy sam będę robił. Odpowiedziałem że ja to będę robił więc ten Pan zaczął mi wyjaśniać w jakich proporcjach połączyć cement z piachem, jak głęboko osadzić słupkli w jaki sposób przyczepić dobrze do nich siatkę i w ogóle wszystko co mogło mi się przydać. Więc bardzo polecam ten sklep budowlany ponieważ naprawdę pracują tam fachowcy i jak w moim przypadku doskonale potrafią pomóc i wytłumaczyć. A przy okazji w samym sklepie też wszystko jest starannie poukładane i łatwo znaleźć to czego się szuka. Szczerze polecam.
Zamówiłem przez internet usługę Neostrada. Wszystko poszło sprawnie i szybko (oczywiście tylko zamówienie), potem zaczęły się problemy z realizacją mojego zamówienia. Więc dzwonię na Błękitną linię i okazuje się, że kurier już wyjechał z moim sprzętem i że przyjedzie za dzień dwa. Czekam i nic. Więc 5 dni później dzwonię jeszcze raz i Pani o bardzo ładnym głosie mówi mi, że oni nie mają w systemie takiego zgłoszenia a o kurierze to na razie nie ma co nawet myśleć. Zapytałem się grzecznie i kulturalnie co zamierza zrobić w tej sytuacji i czy się w końcu doczekam podłączenia do sieci, na to ta Pani po drugiej stronie słuchawki i tu cytat "niech pan na mnie nie krzyczy bo się rozłączem" (a ja wcale nie krzyczałem, a cytat jest dosłowny). Po jakichś 15 min. bezsensownej rozmowy i moich wyjaśnień zostałem przełączony do obsługi techniczej gdzie przez następne 20 min. tłumaczyłem o co chodzi i w ogole po co dzwonię. Przez następny miesiąc takich samych rozmów przeprowadziłem około 20 skutkiem czego było dostarczenie mi modemu. Natomiast samo podłączenie do sieci trwało następne 20 dni z powodu jak mnie poinformowano i tu znowu cytat "chyba jakiś problem techniczny albo coś takiego mamy". Gdy w końcu zostałem podłączony do sieci zadzwoniła do mnie Pani z biura reklamacji i powiedziała, że będę miał dwa miesiące abonamentu gratis z powody tej sytuacji. Do dnia dzisiejszego płacę co miesiąc abonament a ten "gratis" to chyba też ma jakąś awarię czy coś bo w Błękitnej linii nic nie wiedzą o tej Pani, która do mnie dzwoniła, pomimo podania jej imienia i nazwiska nikt nie wie dlaczego tak mi powiedziała. Natomiast reklamację, którą złożyłem sam odrzucono.
Przyszedłem do sklepu żeby dokonać codziennych zakupów (zwykle tu nie kupuję ale byłem akurat w okolicy to wstąpiłem). Na początku w miejscu gdzie powinny stać wózki na zakupy stała... "wolna przestrzeń" ponieważ z niewiadomych powodów wózków brak a klientów też nie za dużo i każdy bez wózka.
alejki z półkami nieoznaczone więc trzeba się sporo nadeptać żeby coś znaleźć. Poza tym wszechobecny chaos- mąka na początku a po cukier to już trzeba prawie na drugi koniec sklepu się przespacerować mijając po drodze chemię i papier toaletowy. Przy półce z warzywami i owocami zostałem zaskoczony stanem obecnego tu towaru, większość nie nadawała się nawet do "wyrzucenia" poobijane, pogniecione i w ogóle nieświeze. Przy kasie pomimo że przede mną stał tylko jeden klient z małą ilością zakupów spędziłem prawie 15 min. ponieważ kasjerka (ubrana była w lekko przybrudzony służbowy fartuch) z wielkim trudem probowała się uporać z obsługą kasy fiskalnej i nikt nie przyszedł jej pomóc pomimo jej próśb. Dlatego szczerze odradzam zakupy w tym sklepie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.