Klientka zakupiła shake, niestety z relacji do kierowniczki poinformowała, że shake ma pół opakowania kostek lodu. Kierowniczka stwierdziła, że taka jest recepta na tego summer shake,tyle, ze klientka zamówiła samego shake a dostała przez ucznia summer shake. Wszystko ładnie pięknie, ale dlaczego Mc donald oszukuje klientów na gramaturze i daje mniej rzeczywistego produktu. Kierowniczka przyjęła pismo od klientki odręcznie napisane bo nie miała faksu ani ksiązki zażaleń. Klientka zażyczyła sobie zwrotu gotówki lecz możliwe to bylo tylko po odebraniu pisma od klientki. Zdziwiłem sie, że kierowniczka wyjęła gotówkę z kasy i chciala wręczyć klience, klientka odmówiła i stwierdziła ze już za późno bo gdyby od razu otrzymała zwrot to nie marnowałaby czasu na pisanie pisma i nie słuchała dziwnych wyjaśnień kierowniczki
Restauracja położona w części "restauracyjnej" na III piętrze, kameralna. Miła obsługa przez Pana Macieja, uśmiechnięty a po skonsumowaniu zapytal czy smakowało. Nie wiem dlaczego dwóch kelnerów pracowało pilnie a trzeci siedział na zapleczu i nie ruszył się mimo, że danie było gotowe a kucharz dał znak dzwonkiem. Nie apetycznie wygladało tylko wejście na kuchnię gdzie pobrudzone, ochlapane opakowania jak podejrzewam z sosami były widoczne
sklep mieści się blisko przystanku autobusowego i poczty, w środku podzielony na kilka części, w każdej inny asortyment. W miarę dobrze zaopatrzony. Obsługa zajęta pracą, wyrwana "do odpowiedzi" chętnie udziela informacji. Jedynym minusem wg mnie w tym sklepie to ochrona chodząca, krok w krok za klientem jak za złodziejem. Czułem się osaczony i nie mogłem skoncetrowawać sie na zakupach.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.