Piątek, godz 17:00 Zajechałam na stacje w celu zatankowania oraz skorzystania z toalety. Zatrzymałam się przy dystrybutorze i gdy otworzyłam drzwi samochodu usłyszałam "Dzień Dobry" od Pana z obsługi, który zdążył podejść i czekał aż wygramolę się z auta. Odpowiedziawszy na powitanie zabrałam się do otwierania wlewu paliwa. Wtedy Pan zapytał czy może mi pomóc i odbierając ode mnie wąż dystrybutora spytał które paliwo sobie życzę i za jaką kwotę, dodając że jest promocja na te lepsze benzynę. Skorzystałam z Pana podpowiedzi, dodałam że proszę o wlanie "do pełna" i udałam się do środka. Zostałam przywitana z uśmiechem. Stacja jest dobrze zagospodarowana, produkty na pólkach wysunięte do brzegu (do klienta). Nieświeżo wyglądały jedynie parówki na ruszcie. Zapytałam o możliwość skorzystania z toalety i wedle wskazówki personelu udałam się do niej. Toaleta jak i cały sklep czysta, wyposażona w mydło, papier i działającą suszarkę do rąk. Gdy wyszłam i udałam się do kasy. Zapytano mnie czy życzę sobie fakturę i gdy oznajmiłam że wystarczy tylko paragon podałam kartę płatniczą. Niestety transakcja dwukrotnie została odrzucona.. Brak gotówki nie ułatwił mi uregulowania zapłaty. Uspokojono mnie mówiąc że są dwa rozwiązania. Pierwsze- czekamy na osobę po którą zadzwonię lub zawieszamy paragon, zostawiam swój dowód i przyjeżdżam do godziny 22:00 w celu uregulowania płatności. Odetchnęłam i zostawiłam dokument potwierdzający tożsamość. Obsługa nie dała po sobie poznać, że jest to niekomfortowa dla nich sytuacja. Z uśmiechem powiedzieli "do zobaczenia". Pan który zatankował oddał mi klucze (wlew na klucz) i oznajmił że pozwolił sobie też umyć przednią i tylną szybę auta. Uprzejmie podziękowałam i odjechałam.Było po 22:00 gdy zjawiłam się z gotówką ponownie na stacji. Obsługa jednak nie robiła z tego problemu. Przyjęli płatność, wydali paragon i podziękowali za uczciwość. Jestem bardzo zadowolona z obsługi tego punktu.
Podczas mojej wizyty w sklepie MANGO dostrzegłam dwie osoby z obsługi. Jedna z nich była zajęta obsługą klientów przy kasie, druga zaś porządkowała torebki. Sklep o dużej przestrzeni tego dnia (poniedziałek godz 10:00) nie był wypełniony klientami.. Weszłam do sklepu niezauważona mimo wyraźnego i głośnego "Dzień dobry". Sklep był schludny a ciuchy mimo dużego asortymentu poukładane. Blisko 10 minut rozglądałam się po sklepie aż podeszła do mnie Pani z obsługi sklepu i spytała czy w czymś może mi pomóc. Poprosiłam ją aby pomogła mi znaleźć rozmiar 34 spodni które wcześniej już zarzuciłam sobie na ramię. Podziękowałam i udałam się do przymierzalni. Spodnie okazały się za szerokie wiec postanowiłam rozejrzeć się jeszcze chwilę, mając nadzieje że Pani która wcześniej mi pomogła zrobi to i tym razem. Myliłam się. Kiedy znalazłam inny fason i chciałam zapytać o swój rozmiar Pani z obsługi sklepu przerwała mi mówiąc stanowczo "nie mamy". Będąc zniesmaczona postanowiłam zakończyć wizytę w tym sklepie. Udałam się do wyjścia mówiąc (grzecznie i nieadekwatnie do tonu Pani z personelu) "Dziękuję, Do widzenia" lecz i to zostało bez odpowiedzi.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.