Obserwacja dotyczy supermarketu "Biedronka", w której często robię rożne zakupy. Lubię ten sklep, ponieważ mają szeroką gamę różnych produktów w często rewelacyjnych cenach, niczego nie trzeba szukać, wszystkie produkty są na tych samych miejscach. Zauważyłam też ostatnio, że kasjerzy stali się milsi i bardziej życzliwi, mówią "dzień dobry" i " zapraszamy ponownie". Tylko zastanawia mnie fakt, czy Oni są uprzejmi z czystej ludzkiej życzliwości czy też Ich ktoś na Nich to wymógł - zabierając na przykład premię? Karygodne jest zachowanie pracujących tam Ochroniarzy - albo stoją i nic nie robią albo nałogowo palą papierosy przed wejściem do budynku. kolejnym mankamentem może być też to, że casem kolejki są tak duże,że trzeba czekać kilka lub nawet kilkadziesiąt minut, aby zostać obsłużonym, ponieważ kasjerki zamiast siedzieć na kasach wykładają towar na półkach.
Na pewno będę kolejnym niezadowolonym klientem Poczty Polskiej. będąc ostatnio na Poczcie zauważyłam wiele niedociągnięc mianowicie : zbyt mało okienek było otwartych, w większości widniał napis "Zamknięte", okienko do nadawania paczek jest tylko jedno, więc była ogromna kolejka, a Pani, która obsługiwała petentów chyba pracuje tam za karę - naburmuszona i nieuprzejma. W kolejnym okienku Pani siedziała, ale nie obsługiwała, bo wypełniała jakieś papiery, a ludzie stali w zawiniętym ogonku. Jedyną życzliwą osoba okazał się Pan ochroniarz, który pomógł mi otworzyć drzwi, gdyż byłam z wózkiem oraz zniósł mi go po schodach, które stanowią na pewno barierę dla wielu ludzi - tych z wózkami badź niepełnosprawnych.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.