Pojechaliśmy do sklepu w celu zakupienia lodówki i kuchenki gazowej.Na dziale danego sprzętu obsługę przeprowadzało 3 osoby,jedna pani i dwóch panów.Kupowaliśmy te dwie rzeczy na raty,problemów nie było.Pan z obsługi,młody człowiek około 20 lat bardzo fachowo udzielił informacji na temat kuchenki i doradził zakup innej niż ja wybrałam.Natomiast już przy kasie nie było wszystko tak sprawnie.Czynna była tylko jedna,a ludzi przy niej było sporo.W informacji powiedziani mi,że dziś dysponują tylko taką obsadą i nic na to nie poradzą.Wyjścia nie było,trzeba było swoje postać.
Wchodząc do sklepu z obuwiem nie zauważyłam większego tłoku,mimo to pani sprzedawczyni nie zainteresowała się zbytnio klientem.Szukałam butów dla swojego partnera.Zapytałam sama kilkakrotnie czy jest dany rozmiar z modelu który wybrałam natomiast nie usłyszałam od osoby sprzedającej pytania -A może pani chciała by zobaczyć takie buty?A może tego typu?Generalnie nie byłam zadowolona z obsługi.
A w Biedronce jak to w Biedronce ,zależy jak kiedy i na kogo trafisz.Dziś akurat była bardzo miła obsługa.Pani przy kasie zapraszała ponownie -lobię jak mnie tak zapraszają.Generalnie lubię w tym sklepie robić zakupy.Wiem gdzie co leży,ceny są czytelne i co ważne raczej wiszą na swoim miejscu.Z obsługą bywa różnie.Czasami ludzi ful,a kasa jedna tylko jest czynna.
Dziś odwiedziłam kolejny raz sklep Leroy Merlin w celu zakupienia farby.Wybór jest ogromny,ceny zróżnicowane.Jedyne co mi się zawsze nie podoba,to za mała ilość personelu jak na tak dożą ilość towaru na półkach.Często ludzie potrzebują fachowej porady.Wiec uważam że 2 pracowników na jednym dziale to zdecydowanie za mało.Nie raz już szukałam personelu pomiędzy regałami.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.