Zrobiłam drobne zakupy spożywcze. Sklep był czysty i wyglądał prawidłowo. Niestety pani przy kasie była nieuprzejma. Nie nawiązywała żadnego kontaktu z klientem. Nie spojrzała na mnie, nie odpowiedziała gdy powiedziałam do niej "dzień dobry" i "dziękuję". Nie wymieniła też kwoty, która była do zapłaty.
Poszłam do Leroy Marlin, żeby kupić lampkę oraz nawilżacz na kaloryfer. Gdy miałam problem ze znalezieniem interesującego mnie typu lamp, poprosiłam pracowniczkę o pomoc. Pani była sympatyczna i pomocna, odpowiedziała na moje pytania oraz zaprowadziła mnie do poszukiwanego przeze mnie produktu. W sklepie panował porządek. Pani przy kasie również była sympatyczna.
Kupowałam 2 cheeseburgery na wynos, korzystając z promocji 2 cheeseburgery w cenie 5 zł.Czekałam w kolejce do kasy około 3 minuty. Pan który mnie obsługiwał oraz pani przy kasie obok nie byli uśmiechnięci. Odnosili się do klientów mniej miło niż zazwyczaj, gdy chodzę do Mc Donald's. Pan wydawał się zagubiony i to, że zapłaciłam banknotem o nominale 100 zł sprawiło mu kłopot. Próbował rozmienić pieniądze u kolegów przy innych kasach, ale oni nie odpowiedzieli na jego prośbę, w związku z czym wrócił na swoje stanowisko i powoli odliczył resztę, którą miał mi wydać. Mało się odzywał, sprawiał wrażenie przygnębionego. Jakość kanapek oceniam na dobrą, jednak zdarza się, że w tym lokalu są przygotowane lepiej.
Dokonałam zakupu bluzki. Pracownicy sklepu byli pomocni i uśmiechnięci. Gdy poprosiłam pracowniczkę o bluzkę w większym rozmiarze niż ta, którą przymierzyłam, od razu zajęła się szukaniem i po około minucie ją znalazła. Przede mną w kolejce do kasy stały dwie osoby. Kasjer był miły, poinformował mnie o możliwości zwrotu lub wymiany towaru. Sklep wyglądał schludnie, niestety, w związku z jego dużą powierzchnią i szerokim asortymentem, na wieszakach jest lekki bałagan i nie zawsze można szybko znaleźć odpowiedni rozmiar ubrania. Kupiony przeze mnie towar jest dobrej jakości. W sklepie leciała przyjemna muzyka, m. in. zespołu Alt-J.
W kolejce przede mną czekały trzy osoby, w związku z czym czekałam około dwóch minut na rozmowę z kasjerką. Pani sprawiała bardzo sympatyczne i schludne wrażenie, a gdy składałam zamówienie utrzymywała ze mną kontakt wzrokowy. Zamówiłam 2 cheeseburgery oraz duże frytki. Za cheeseburgery zapłaciłam promocyjną cenę: 5 zamiast 7 zł, ponieważ posiadałam kupon zniżkowy. Kanapki były smaczne, frytki również dobre oraz nie przesolone. Na realizację zamówienia czekałam tylko pół minuty. Niestety w lokalu było głośno i tłoczno, a mój stolik znajdował się blisko kas, przez co trudno było całkowicie skupić się na jedzeniu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.