Profil użytkownika
Opinie użytkownika (3)
Pierwsze co rzuca...
Pierwsze co rzuca się w oczy po wjechaniu na stację to gigantyczne kolejki do dystrybutorów, szczególnie tych z gazem. A gdy znów dla odmiany nie ma nikogo, to bardzo ciężko doprosić się obsługę o podejście i zatankowanie gazu. Personel ubrany charakterystycznie, w firmowe kombinezony, nie do pomylenia z przypadkowym Kowalskim. Nikomu się nie śpieszy, pracownicy wychodzą z założenia, że lepiej zrobić coś dwa razy dokładniej ale za to sześć razy wolniej. Asortyment jak na stację bogaty, zarówno jeśli chodzi o paliwa jak i o produkty wewnątrz. Ceny, mogłyby być niższe, lecz jak na stację w centrum miasta nie są one wyśrubowane. Jakość paliw dobra, w końcu gwarantowana przez duży koncern. Stacja czysta, schludna, najmniejsze wycieki paliwa podczas tankowania są neutralizowane przez pracowników.
Supermarket nie jest...
Supermarket nie jest duży lecz przyjazny klientom a przede wszystkim czysty. Personel kompetentny, chętny do pomocy, zdecydowanym plusem jest jego duża liczba na sklepie. Osobiście nie zdarzyło się, aby poproszony o pomoc pracownik sklepu nie potrafił udzielić porady. Pracownicy często dzielą się swoimi poglądami na temat wybieranego produktu co jest niezwykle pomocne w trafnych zakupach. Obsługa sklepu ubrana jest jednolicie, wyróżnia się spośród klientów, nie trzeba zastanawiać się czy ta Pani, ten Pan przypadkiem tutaj pracuje. Asortyment sklepu czasem nieco ogranicza możliwości wyboru. Jednak jest to supermarket w sam raz na codzienne zakupy. Pozytywem jest niska cena towarów znanych marek tylko dlatego, że produkty występują w opakowaniach innych niż spotykane powszechnie na rynku. Pod względem czasu obsługi sklep wygrywa ponad wszystko z innymi w swojej kategorii. Przynajmniej w tej Biedronce nigdy nie spotkałem się z przypadkiem, aby kolejka do kasy była dłuższa niż 4-5 osób. Mankamentem może być częsty problem z wydawaniem reszty (brak bilonu). Warto tutaj wspomnieć, że największą bolączką sieci jest brak obsługi kart kredytowych.
Pracownicy pomocni, zorientowani...
Pracownicy pomocni, zorientowani w asortymencie sklepu i rozlokowaniu towarów aczkolwiek zdarzają się wyjątki od reguły stwarzające pozory pracy pod przymusem. Niestety minusem jest fakt, że w godzinach nocnych trudno odróżnić pracowników sklepu od "gości" wykładających towar - którzy o sklepie nie wiedzą nic. Oferta sklepu ciekawa, asortyment zróżnicowany, jeśli chodzi o ceny - bądźmy szczerzy, są sklepy pod tym względem o wiele bardziej konkurencyjne. Plusem są promocje "2 w cenie 1", które promują towary w faktycznie niższych cenach. Dobrym pomysłem są także miejsca z wystawionym towarem 2-3 dni przed terminem przydatności do spożycia w obniżonej cenie. Jednak każdy kij ma dwa końce, często zdarza się tam asortyment wyglądem zdecydowanie nie nadający się już do spożycia. Czasem na sklepie, wybierając towar także możemy natrafić na produkty po terminie ważności, dlatego radzę uważnie patrzyć na opakowania. Wielki ukłon w stronę sieci Tesco, że ich wybrane sklepy są całodobowe tak jak ten opisywany powyżej. Kolejki do kas w ciągu dnia rozładowywane są w miarę sprawnie i szybko, niestety w nocy zaczynają się schody, zwykle czynna jest tylko jedna kasa, do której stoi długa kolejka klientów. Czasami można także spotkać się z informacją podaną przez kasjera, że nie może sprzedać nam danego towaru bo "nie ma go w systemie" lub "coś dziwnego wybija na kasie", przy czym oczywiście nie ma czasu na spokojne rozwiązanie tego problemu poza pominięciem danego produktu. Jest to szczególnie uciążliwe wtedy, gdy akurat ten produkt był nam najbardziej potrzebny. Wygląd sklepu w dzień czysto i schludnie, aczkolwiek zapach pozostawia wiele do życzenia. Natomiast w nocy można natrafić na alejki zablokowane pustymi kartonami czy też zapach psujących się ryb ziejący z otwartych drzwi magazynu.
