Zagęszczenie stacji benzynowych w Warszawie jest ogromne, tak jak rozpiętość cen paliw na każdej z tych stacji. Powodem, dla którego po raz pierwszy przyjechałem do Orlenu na Połczyńskiej była najniższa cena "markowego" paliwa w Warszawie. Ceny istotnie są atrakcyjne, bo stacja na Połczyńskiej jest swego rodzaju wyznacznikiem kierunku cen paliw, bo podróżując po Warszawie nie znalazłem stacji topowego koncernu z niższymi cenami. Jeśli chodzi o ceny produktów towarzyszących paliwu, to nie zauważyłem specjalnej różnicy pomiędzy innymi stacjami. Szerokość oferowanego asortymentu nie jest wprawdzie zbyt duża, ale jest to spowodowane małymi rozmiarami stacji i nie przeszkadza w skorzystaniu ze wszystkiego co na stacji jest zwykle potrzebne. W kwestii wyglądu całego miejsca powiedzieć należy, że pomimo małych rozmiarów części handlowej, stacja oferuje dostatecznie dużo dystrybutorów dla samochodów osobowych, że nigdy nie zdarzyło mi się czekać w kolejce, a jest to bardzo miłe na stacji przy trasie Poznań-Warszawa i przy zjeździe z autostrady. Dystrybutory na stacji są czyste, podobnie jak ich otoczenie i kosze na śmieci. Kostka brukowa na stacji wprawdzie nie jest najczystsza, z uwagi na zabrudzenia z benzyny których nie można uniknąć, ale przed wejściem nie ma niedopałków, a cały parking jest utrzymywany schludnie i estetycznie. Na zewnątrz zatem stacja spełnia wszystkie standardy jakich oczekujemy wizytując na stacjach paliw. Wewnątrz, w części handlowej, powierzchnia utrzymana jest równie czysto i estetycznie. Towary na półkach nie są porozrzucane a wszystkie z nich można łatwo znaleźć i zabrać ze sobą do kasy. Otoczenie kas również utrzymane jest w dobry sposób, choć wolałbym mieć więcej miejsca i kontaktu z obsługującym mnie pracownikiem, zamiast szerokiego wyboru prezerwatyw. Jak wspomniałem jednak, wygląd powierzchni handlowej spełnia oczekiwania klientów przyzwyczajonych do obsługi na każdej innej stacji benzynowej o tak małej powierzchni. Moja ocena za wygląd miejsca obsługi jest obniżona w związku ze stojącymi między dystrybutorami wiadrami z detergentem do mycia szyb. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że każde wiadro wypełnione było wodą zabarwioną na czarno, co zrozumiałe w okresie zimowym. Problemu można jednak łatwo uniknąć, przynajmniej na niektórych stanowiskach. Kompetencje personelu są odpowiednie do zajmowanych stanowisk. Nikt nie oczekuje od pracownika stacji benzynowej pomocy w rozwiązaniu krzyżówki i empatii w zrozumieniu problemów, więc pracownicy okazują adekwatną do sytuacji grzeczność i kulturę. Nie spotkałem się wcześniej z przypadkiem kiedy pracownik lub pracowniczka nie umieli mnie obsłużyć, ale zdarzało się że jedni pracownicy akceptowali płatność za tankowanie i numizmat w jednej transakcji kartą, inni zaś oczekiwali dwóch autoryzacji, co sugeruje, że ktoś z nich nie miał racji. Podczas mojej ostatniej wizyty pracowniczka była grzeczna i sprawnie prowadziła mnie przez obsługę oczekując osobnych płatności za tankowanie i za kupon lotto, co jest jak najbardziej poprawnym postępowaniem. Pracowniczka stacji prosiła mnie o wykonanie kolejnych kroków, pytała o kartę Vitay i zaoferowała przekąskę podczas zakupu, spełniła więc w mojej opinii wszelkie oczekiwania jakie stawia zarówno klient, jak i pracodawca, bez zbędnego stresu dla tego pierwszego i najważniejszego uczestnika procesu. Reasumując, stacja odpowiada oczekiwaniom i oferuje bardzo korzystne ceny paliw z marką jakiej szuka każdy kierowca. Polecam każdemu !
Korzystałem z usług salonu już dwukrotnie, ale dopiero druga wizyta skłoniła mnie do napisania opinii. Podczas pierwszej wizyty korzystałem z kuponu zniżkowego, a pomimo to kosmetyczna prowadziła zabieg profesjonalnie, kulturalnie podtrzymywała rozmowę i z odpowiednim szacunkiem traktowała mężczyznę w salonie kosmetycznym. Usługa kosmetyczna, z uwagi na swój bolesny charakter wykonana była tak, aby zminimalizować jej efekty na skórze, a ból nie był długotrwały. Podobnie podczas drugiej wizyty, tym razem u Pani Magdy, usłyszałem wiele ciekawych informacji o prowadzonym zabiegu, czułem się więc merytorycznie przygotowany do tego co mnie czeka. Cały zabieg ponadto przeprowadzony był z odpowiednią troską o moje ubranie, a wszelkie kosmetyki nakładane były odpowiednio delikatnie i z odpowiednią uwagą dla cery podrażnionej goleniem, czy okolic oczu. Podczas wykonywania zabiegu kosmetyczka podtrzymywała luźną rozmowę i dowiedziałem się jakie inne zabiegi możliwe są do wykonania w gabinecie, a kosmetyczka w sposób elastyczny dopasowała przeprowadzenie zabiegu do moich potrzeb i służyła radą, co pomogło mi zdecydować się na kolejny zabieg. W kwestii organizacji, wygląda to nieco mniej fajnie, bo kosmetyczki pracują z klasycznymi kalendarzykami, przez co przy każdej wizycie trzeba przypominać swoje dane i numer telefonu, a sprawę rozwiązałby tablet/komputer ze zwykłym organizerem i bazą klientów. Ceny zabiegów w normalnej ofercie są nieco powyżej poziomu rynkowego, jednak usprawiedliwieniem jest tutaj świetna lokalizacja, nieopodal metra Centrum, choć trzeba przyznać że trafić pod drzwi salonu jest ciężko, chociażby z uwagi na małą ilość oznaczeń na klatce schodowej i nieaktualną nazwę gabinetu. Ostatnim co rzutuje na obraz całościowy salonu jest ściana zapchana dyplomami pani Karoliny Borek. Dyplomów wisi tam taka ilość, że ciężko zagospodarować jakkolwiek przestrzenie pomiędzy nimi, więc mogłyby one zostać umieszczone w eleganckim segregatorze, a najważniejsze z nich powinny zostać wtedy na ścianie. Poza ścianą dyplomów całe wyposażenie jest czyste i estetyczne, a na leżankach wymieniane są papierowe prześcieradła z rolki, więc wszystko odbywa się w higienicznych warunkach, a konsultantki nie bez kozery często myją dłonie. Podsumowując, chciałbym podkreślić, że poziom merytoryczny i jakościowy pracy kosmetyczek jest naprawdę wysoki i z całą pewnością mogę polecić korzystanie z ich usług, pomimo nawet mało kłopotliwych potknięć.
Wybrałem się do salonu sieci Plus, celem porównania oferty z innymi sieciami, mając na myśli zmianę operatora i przeniesienie swojego numeru. Wchodząc do lokalu, w środku dnia, spodziewałem się podobnej temperatury do innych miejsc jakie odwiedzałem. Spotkało mnie bardzo przyjemne zaskoczenie i chłodny powiew klimatyzowanego powietrza z wnętrza salonu. To naprawdę bardzo przyjemny akcent, kiedy w cieniu czujemy ponad 25 stopni Celsjusza. Przywitał mnie sympatyczny i estetycznie prezentujący się pracownik, Całe pomieszczenie, choć niewielkie, to sprawiało wrażenie przyjemnego i przyjaznego klientowi. Spokojne odcienie sosnowych paneli na podłodze w połączeniu z chłodną szarością gablot wypełnionych telefonami. Zdziwiło mnie, że klientów obsługuje tylko jeden pracownik, jednak podczas gdy rozważałem powody takiej sytuacji zostałem poinformowany o urlopie drugiego pracownika i otrzymałem naprawdę szczere przeprosiny za zaistniałe okoliczności oraz poproszony zostałem o chwilę cierpliwości. Z przyjemnością skorzystałem z możliwości świadczenia przy obsłudze klienta przede mną. Usłyszałem też pytanie w jakiej sprawie przychodzę, zadane celem przyspieszenia obsługi mojej osoby i przewidywanego czasu obsługi bieżącego klienta. Rozmowa pomiędzy pracownikiem a klientem toczyła się bardzo grzecznie i pomimo wydłużających się próśb tego drugiego o pomoc w konfiguracji zakupionego zestawu i usług towarzyszących, przebiegała wzorowo. Niedługo potem znowu zostałem poproszony o chwilę cierpliwości z uwagi na działanie sprzętu, na co z radością się zgodziłem. Rozmowa pomiędzy przedstawicielem sieci a klientem zrobiła na mnie ogromne wrażenie, jako połączenie doskonałych kompetencji, zdolności marketingowej obsługi klienta oraz odpowiednio dozowanego "luzu". Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, gdzie nie występowała dłuższa chwila ciszy pomiędzy tymi dwoma osobami, a przedstawiciel skutecznie zachęcał do rozmowy swojego klienta. Spodziewałem się w końcu namolnych prób zajęcia klientowi czasu oczekiwania, jednak i takich nie otrzymałem. Kiedy przyszła na mnie kolej, zostałem poproszony do biurka i przedstawiłem swoją sytuację, a następnie rozmowa przeszła w odpowiadanie na zadawane pytania. Mój rozmówca bardzo profesjonalnie podszedł do mojej pozorowanej obojętności co do ofert i preferowanego sprzętu, jasno precyzując niejasne określenia, szczegóły ofert oraz dopasowując moje słowa do przedstawianej mi oferty. Pośród pytań pojawiło się też jedno o usługi, których zakupu nigdy wcześniej nie planowałem, mianowicie mobilny internet. Odebrałem to jako chęć przedstawienia kompletnej oferty, jednak wyczułem nieco chęci wywiązania się z planu sprzedażowego. Pomimo to, byłem bardzo zadowolony z uzyskanych informacji i prawdziwie usatysfakcjonowany zachowaniem personelu. Pełen profesjonalizm pracownika upewnił mnie o chęci szybkiego powrotu do tego samego salonu, a wizytówka z nazwiskiem pracownika na długo pozostanie w moim portfelu. Nie jestem w stanie zarzucić niczego obsłudze, nawet jeśli starałbym się doszukiwać wad. Wszystko było więc w najlepszym porządku i serdecznie polecam wizyty w tym właśnie salonie.
Poprzednie doświadczenia z branżą sklepów budowlanych połączone z opinią znajomych o jakości obsługi w tym sklepie, skierowały mnie w to miejsce celem zakupu farby do metalu. Ogólna opinia w mieście stawia ten sklep jako przewagę jakości nad ceną, stąd postanowiłem dokonać zakupu właśnie tam. Przed wejściem przywitał mnie duży parking obok magazynów z ciężkim asortymentem, stojak dla rowerów i popielniczka dla klientów. Sam sklep zorganizowany jest zwyczajnie, bez jaskrawych elementów wystroju i krzykliwych barw. Wszystkie pomieszczenia wypełnione są asortymentem poukładanym orientacyjnie i zgodnie z przeznaczeniem, jednak przy niektórych produktach nie znalazłem sprecyzowanych cen i byłem zmuszony do dowiadywania się tego od personelu. Rozwiązanie pozornie nieszkodliwe, jednak może powodować niemiłe rozczarowania przy kasie. Duża powierzchnia sklepu i utrzymana czystość przyciągają wielu klientów niezależnie od pory dnia i skutkują drobnymi trudnościami w poruszaniu się po sklepie, ale też świadczą o jakości świadczonych usług. Liczba pracowników wydaje się zbyt duża. Podczas oglądania farb metalowych dwukrotnie zostałem spytany o potrzebę pomocy i za drugim razem musiałem podziękować, jednak pierwsza pracownica zapewniła mi szczegółowe informacje o poszczególnych produktach i różnicach pomiędzy nimi do tego stopnia że byłem zaskoczony taką wiedzą z różnych dziedzin powiązanych z budownictwem. Wszyscy pracownicy ubrani są estetycznie w firmowe uniformy i są przyjemni dla oka. Ogólne wrażenie wizualne jest więcej niż bardzo dobre, popsute jedynie częściowo przez brak cen w widocznych miejscach. Przy kasie zostałem zapytany zarówno o formę rozliczenia, jak i chęć dokonania innych zakupów. Podziękowałem, otrzymałem życzenia miłego dnia i pożegnałem się z pracownikiem w kasie. Reasumując, jedynymi wadami są ceny i liczba ludzi kupujących jak i obsługujących. Pozostałe aspekty są w najlepszym porządku.
Podczas przeglądania ofert w internecie, spotkałem się z szerokim asortymentem tego sklepu, obejmującym gry komputerowe, konsolowe i same konsole. Postanowiłem się do niego wybrać osobiście i zweryfikować pochlebne opinie wystawiane w internecie. Miałem drobny problem z dojazdem, ponieważ nie wiedziałem gdzie dokładnie znajduje się rzeczony sklep, jednak łatwo odnalazłem jego stronę w internecie i zadzwoniłem z pytaniem jak dojechać, żeby zdążyć przed zamknięciem. W odpowiedzi otrzymałem dokładny opis mojej podróży włącznie z numerami linii tramwajowych, przystankiem na którym najlepiej wysiąść i jak przebyć drogę do drzwi sklepu. Pełen nadziei na pozytywną transakcję bezpiecznie dotarłem na miejsce, gdzie zobaczyłem czysty, estetyczny lokal, w którym od progu przywitał mnie uśmiech sprzedawcy i niestety jego pomocników. Jednym z ważniejszych problemów była liczba osób obsługujących mnie. Był sprzedawca z którym zacząłem rozmowę o moim wymarzonym towarze, jego pomocnik który podawał z zaplecza określone towary(tu: gry/konsole) oraz doradca klienta pełniący funkcję powitalną. Do takiej powierzchni sklepu (około 30 m2) stanowczo wystarczyłby jeden pracownik obsługujący mnie jako klienta. W krótkim czasie, kiedy czekałem na swój egzemplarz gry zobaczyłem świetnie zorganizowany sklep z grami rozłożonymi względem platformy działania, gatunku i przedziału wiekowego. Jest to moim zdaniem bardzo ważny aspekt w tej branży. W momencie kiedy byłem gotów do zawarcia umowy kupna-sprzedaży usłyszałem, że cena różni się od tej z internetu o 20%. Moje zaskoczenie wyjaśnił sprzedawca i po sprawdzeniu oferty w sieci przeprosił i poprosił mnie o właściwą już kwotę. Niestety nie otrzymałem paragonu na zakup gry, ani nie upomniałem się o niego, ponieważ nie zauważyłem na biurku kasy fiskalnej. Fakt dość niepokojący i do naprawienia w krótkim czasie. Podczas oczekiwania do sklepu wszedł drugi klient, równie zdecydowany co do swojego wyboru jak ja, oraz wyrecytował swoje dość specyficzne życzenie. Chodziło o specjalną kolekcjonerską edycję gry powiększoną o odtwarzacz MP3. Klient został poinformowany o braku takiej wersji w asortymencie i otrzymał propozycję zakupu osobnego odtwarzacza oraz gry w normalnej edycji. Podejście nie do końca właściwe, jednak profesjonalny sposób przekazania oferty wynagradza te braki. Reasumując jestem zadowolony zarówno z obsługi mnie i innych klientów, byłem gościem w zadbanym sklepie, otrzymałem towar jakiego oczekiwałem, bez ukrytych wad. Na wizerunku sklepu pojawiły się jednak rysy, których być tam nie powinno, a których łatwo można uniknąć.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.