Konia z rzędem temu, kto o 17.00 w piątek uzyska "zieloną kartę" w Compensa. Koszmar. Jeśli uda się do kogoś dodzwonić, to albo zaczyna się spychologia, albo udowadnianie, że nic się nie da zrobić. Dzięki takiej postawie w oddziałach firmy wieje pustką... I co ma zrobić klient, który wykupił ubezpieczenie OC/AC i Compensa nie jest przygotowana do obsługi po sprzedaży? Dlaczego infolinia nie może być dostępna przez 24H, 7 dni w tygodniu? Może dlatego, że zarządzający sprzedażą nadal pracują w tej firmie na etatach?
Od kilku tygodni kupuję artykuły spożywcze w nowym sklepie (delikatesy). I jestem pod wrażeniem, bo spełnia się moje marzenie. Chciałem, by w Polsce sklepy były tak samo otwarte dla Klienta, jak te w krajach arabskich, gdzie nawet po godzinach pracy wita się spóźnionego klienta z uśmiechem. I jest! Delikatesy czynne do 21.00, a jeszcze 30-40 minut później można zrobić szybkie zakupy. Właściciele nie marudzą, witają Klienta z uśmiechem, a i coś ekstra się trafi :) Generalnie atmosfera bardzo przyjacielska i pełna życzliwości. Jak zapytałem o produkt, którego nie było, Pani sprzedawczyni wyjęła notes i zapisała sobie moje zamówienie, gwarantując produkt w określonym terminie. Dziwne, tyle zachodu dla jednego Klienta? To jednak nie bajka, to Delikatesy na ul. Bronowskiej w Warszawie (Wawer). Polecam!
Z pewnością wielu pasażerów czyta napis na szybach nowoczesnych aut napis "nie otwierać, pojazd klimatyzowany". Ale rzeczywistość jest inna. 22 stopnie Celsjusza na zewnątrz, a w autobusie zaduch i gorąc, jakieś 50 stopni... Zastanawiam się, dlaczego te nowoczesne autobusy są tak prymitywne. A może to kierowcy, albo ich przełożeni? Ile zaoszczędzą na nas, pasażerach nie zapewniając nam komfortu, za który płacimy? Skoro klimatyzacja to tylko mrzonka, po co upierać się przy zamykaniu okien? Tyle mówi się o przesiadaniu z aut do komunikacji miejskiej. Tylko po co? By zapocić się w tłoku i duchocie?
Chce się powiedzieć "obyś bank omijał z daleka". Ponad rok temu pisałem o tym samym oddziale. Po pierwszym komentarzu otrzymałem w odpowiedzi slogan z kategorii "dołożymy wszelkich starań, ble, ble, ble..." Efekt? Dołożyli. Już przyjmują płatności, ale każą sobie słono płacić. Za wpłatę na rachunek Citi Handlowy, musiałem dołożyć 16zł. Niech ktoś mnie przekona, że takie banki są od wspierania przedsiębiorczości, lub są to normalne przedsiębiorstwa... Odnoszę wrażenie, że Panie obsługujące klientów już dawno straciły radość z pracy dla tego banku. Są fachowe, ale ich odpowiedzi to tylko powoływanie się na procedury. A przecież Klient powinien być zadowolony. A może już nie klient a petent?
Może nie mam szczęścia, ale właściciel punktu z hot dogami częściej zniechęcił mnie do kupienia u niego hot doga. O 8.00 rano jest nieprzygotowany (bułki nie są rozpakowane, parówki zimne). Odmawia również dlatego, że nie ma drobnych. Jak zatem taki przedsiębiorca chce się rozwijać? Odnoszę wrażenie, że klient mu przeszkadza. Również wieczorem zawsze czegoś brakuje. Co ciekawe, czasami w punkcie gastronomicznym klienta obsługuje dziewczyna, która nie tylko potrafi się rano uśmiechnąć, ale nie ma problemu, by kupić hot doga nawet o 7.30... Zatem moja ocena jest wyśrodkowana. Pozytywna część należy się tylko pracownicy. Może właściciel powinien oddać jej swoją pensję?
Kilka razy w tygodniu kupuję kanapkę w lokalu pod marką OSCAR. Głównie dlatego, że panie, choć pewnie słabo opłacane, są uprzejme i naturalne. Zachowują się normalnie, a nie jak kukły, co jest charakterystyczne dla KFC i McDonald's. Takie zachowanie nie przeszkadza w tym, by głodny klient otrzymał ciepłą kanapkę w szybkim czasie. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby Pani narzekała na brak drobnych lub zmianę zdania przez Klienta. Smuci tylko to, że właściciel nie dba o wygląd placówek. Poza tym mógłby zadbać o komfort pracy personelu.
Zdarza mi się, że zapominam z opłaceniem telefonu. Mam jeszcze inny, darmowy i zapominam o tym, który opłacam. Mimo to, FM Group (FM Mobile) zachowuje dużo cierpliwości, a ich pracownicy na infolinii są bardzo uprzejmi. Nie stosują presji i dziwnych zagrywek. Są skuteczni przez swoją fachowość i szczerość. Odpowiadają na każde pytanie, a jeśli umówimy się na kontakt w konkretnym terminie, dotrzymują słowa. Przykro mi, że się opóźniam z płatnościami, ale uzależniony jestem od wypłat z korporacji. A te niezależnych doradców traktują, jak pożyczkodawców...
Firma bardzo pazerna i nieludzka. Nie potrafią podejść do błędów klientów z wyrozumiałością. Ich prawnicy bezwzględnie egzekwują prawo dot. rozliczenia obowiązkowego OC w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Nie chcą uwzględnić okoliczności niezależnych od Klienta - opóźnienia lub zaginięcie przesyłki na poczcie. Ich agenci nie są dobrze szkoleni. Jeśli trafiam na fachowca, to jest on samoukiem. [fragment usunięty przez administratora - zgodnie z pkt. III.8 Regulaminu]
Jako multiagent pomagałem Klientce w rozliczeniu szkody (zalanie domu podczas wiosennych roztopów). Po zgłoszeniu szkody, w ciągu 1 dnia nastąpiło spisanie wniosku, a po weekendzie kontakt z fachowcem od likwidacji szkód. 4 dni później była decyzja o wypłacie środków. Potwierdzono również Klientce możliwość dopłaty, jeśli szkoda okaże się większa. A takie okoliczności pojawiają się dopiero po rozpoczęciu remontu.
W Ośrodku BUDOJO mój syn trenuje AIKIDO. Już 5 lat. Po raz drugi jedzie na obóz. I muszę przyznać, że już czuję się spokojny, ponieważ wyjazd został bardzo dobrze zaplanowany. Pan Wojciech B., trener, zna miejsce i sprawdził dokumentację placówki. Zna procedury oraz wymagania instytucji nadzorujących. Pobyt dzieciaków to rekreacja i rozwój fizyczny w jednym. Zasady zachowania oraz etykieta zajęć zapewniają bezpieczeństwo. Poza tym opiekunami są ludzie, którzy trenują z dzieciakami przez min rok.
Możemy przeczytać jak to Grupa Metro zanotowała wzrost sprzedaży... Wczoraj doświadczyłem ich metody zwiększania zysku. Otóż kupiłem proszek do prania 7 kg i zgrzewkę wody. Proszek leżał pod wielką tablicą z napisem "promocja 29,99zł". Jednak w kasie policzono mi 32,99zł. Czyli ok. 10% więcej. Pani w kasie z automatu wysłała mnie do informacji po zwrot różnicy :) A tam kolejka, 6 osób z tym samym problemem. Za mną w ciągu 10 min doszło 12 osób z nadpłaconym paragonem... Oczywiście reklamacje dotyczyły różnych produktów. Zakupy robiłem 10 minut, a 20 minut odzyskiwałem swoje 3 zł. Tylko 1 osoba powiedziała przepraszam, gdy wskazałem jej palcem, gdzie jest ta wielka tablica z ceną 29,99zł :)
Zostałem przyjęty przez dyrektora, który obsługuje Klienta Sektora Publicznego. Pełna profeska. Uśmiechnięty, rzeczowy i uśmiechnięty. Chętnie wysłuchał moich pytań i odpowiedział bez upiększania. I pewien jestem, żę bardziej zależy mu na polskim przedsiębiorcy, niż innym krzykliwym bankom (np.GetinBank, DB).
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Szczególne podziękowanie należy...
Szczególne podziękowanie należy się p. K.M. Właściwy człowiek na właściwym miejscu. Auto wraca po przeglądzie w stanie lepszym niż jest oddawane :)
Nie ma problemu z uzyskaniem informacji o terminie odbioru samochodu i cenie usługi. Zaskoczyło mnie nawet to, że nadwyżkę oleju oddano mi w czystym pojemniku...
Bank, który nie obsługuje płatności :) Chciałem wpłacić składkę KLienta, ale powiedziano mi, że nie ma takiej możliwości. Gdybym był ich Klientem to co innego. Teraz jestem pewien, że nie będę ich Klientem...
Jedyne co uzyskałem, to informację, do którego banku należy konto wpłaty. No cóż, nie wiem dla kogo jest CITI Handlowy. Raczej nie dla ludzi praktycznych...
Dziękujemy za Pana uwagi na temat pracy naszego oddziału. Tego typu sygnały są dla nas bardzo ważne, ponieważ to dzięki nim możemy stale się rozwijać i podnosić jakość świadczonych usług. Przepraszamy za niedogodności, które Pana spotkały i mamy nadzieję, że jeżeli w przyszłości zdecyduje się Pan jednak pozostać naszym Klientem, to wówczas spełnimy Pana oczekiwania w zakresie jakości naszej pracy. Pozdrawiamy serdecznie, Biuro ds. Współpracy z Klientem
Największym atutem hotelu...
Największym atutem hotelu jest personel. Uprzejmy i szybki w reakcji. Dobra lokalizacja, przy wjeździe do Warszawy. Jest to miejsce użyteczne dla osób przyjeżdżających w sprawach służbowych, które nie szukają luksusu i rozrywki. Hotel zapewnia dostęp do internetu i warunki do wypoczynku. Jednak nie ma basenu, SPA, siłowni i innych obiektów do aktywnej rekreacji.
Mam kredyt w GetinBanku - to chyba najgorszy przykład obsługi przez bank. W ciągu kilku miesięcy dowiedziałe się, że aż 3 działy i 7 osób chce zająć się moją sprawą, w 2 odziałach nie mieli dla mnie zmienionego harmonogramu, chociaż eSeMeSem zapraszano mnie do najbliższego oddziału po dokumenty, usłyszałem raz , że nie ma mnie w systemie. Poza tym mam 2 numery umowy i 2 konta, już raz wypowiedzieli mi umowę, a potem poprosili o potwierdzenie salda, chociaż nie potrafią podać kwoty zapłaconych przeze mnie rat. Przed świętami miałem dostać uzupełnione informacje dot. planu spłat, do dzisiaj czekam.
Podsumowując. Straciłem wiele czasu i pieniędzy domagając się właściwej obsługi. Nie wiem na jakie konto płacić, bo mam zwroty raty, powstaje dług i zaczynają naliczać mi odsetki. Szukam innych niezadowolonych z tego "banku" podobnie, jak z TAX CARE.
profesjonalna analiza potrzeb daje Klientowi kontrolę nad procesem sprzedaży, co oznacza, że ich Life Planner nie "wciska" ubezpieczeń, tylko dobiera je indywidualnie wg wskazań i potrzeb Klienta, firma słynie z gwarancji zysku i 100% wypłat w czasie krótszym niż 2 tygodnie. Nie trwonią kasy na reklamę w telewizji. Jakość produktów ubezpieczeniowych na poziomie międzynarodowym, podobnym jak w Anglii, USA, Japonii itp. Ochrona obejmuje cały świat, i brak wykluczeń charakterystycznych dla firm w naszym kraju...
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.