Po podjechaniu na stację, na zewnątrz nie było nikogo z obsługi. kto zapytałby czy nalać paliwa za mnie. Być może spowodowane to było porą dnia - wczesnym popołudniem ruch na stacji był mały, jednak stacje Orlen przyzwyczaiły mnie do obecności części personelu przy dystrybutorach.Kiedy zatankowałem, wybrałem się do środka aby zapłacić, przechodząc przez pozostałe alejki nie zauważyłem niczego nadzwyczajnego - przy dystrybutorach panował porządek a woda w której zanurzone były ściągaczki do mycia szyb była dość czysta. Po wejściu do środka przy kasie nie było nikogo, jednak zanim zdążyłem dojść do lady, pracownik pojawił się aby mnie obsłużyć. Pani która przyjmowała płatność sprawiała wrażenie bardzo znudzonej i śpiącej, jednak nie ucierpiała na tym szybkość całej transakcji - jej pytania (m.in. o punkty Vitay oraz sprzedaż dodatkową - hot dog, kawa) były po prostu bardzo beznamiętne i automatyczne.Ta wizyta na stacji nie wyróżniała się niczym szczególnym - nie zauważyłem żadnego wyjątkowo pozytywnego jak i negatywnego aspektu obsługi, wszystko odbyło się po prostu "porządnie".

Po podjechaniu pod dystrybutor zostałem nienachalnie zapytany czy potrzebuję pomocy - pracownik odpowiedzialny za nalewanie paliwa nie "rzucił się" do wlewu paliwa jak to czasem bywa na innych stacjach. Pierwsze dobre wrażenie zepsuła tylko bardzo głośna wymiana zdań przez wspomnianego przed chwilą pracownika, który wręcz "rechotał" ze swoim znajomym który, tak jak ja, podjechał na stację aby zatankować.Gdy poszedłem zapłacić, kolejka składała się jedynie z dwóch osób (łącznie ze mną), jednak gdy ustawiłem się za poprzedzającym mnie klientem, obsługa otworzyła błyskawicznie drugą kasę - wielki plus za takie zachowanie!Pracowniczka za kasą była bardzo miła i kulturalna, mało natarczywa w zakresie sprzedaży dodatkowej, produkty przy kasie (hot dog, czekolada) zostały jedynie zaproponowane. Nie zostałem jednak zapytany o to czy zbieram punkty Vitay."Zakupy" odbyły się sprawnie i w miłej atmosferze, nie miałem zastrzeżeń co do wyglądu pracowników, czystości na stacji - w tej kwestii wszystko wyglądało na zgodne ze standardami.