Od 3 lat posiadam kablówke i internet z firmy Echostar w mieszkaniu przeze mnie wynajmowanym , w którym na okres wakacji nikogo nie ma. Regularnie płacę rachunki, mimo że czesto zdarzają sie usterki i nie ma internetu ani telewizji. W lipcu jednak przydażyło mi sie ze zapomniałam zapłacić za internet (przez nineuwagę ponieważ za kablówke zapłaciłam). Ale dowiedziałam się o tym dopiero gdy po przyjezdzie do mieszkania zauwazylam ze nie mam internetu. Po zadzwonieniu na infolinie dowiedziałam sie ze jedna faktura nie jest zaplacona( juz w sierpniu i wrzesniu wszystko bylo oplacone). Uwazam ze powinnam dostac jakiec pismo z informacja, ostrzezeniem a nie poprostu sobie odlaczyli internet. Po uregulowaniu oplaty musialam niestety znowu wyjechac na tydzien i ku mojemu zaskoczeniu po powrocie dalej nie mialam internetu! Dopiero na drugi dzien bo dlugich rozmowach i probach udowodnienia Pani w infolinii ze wszystko zostalo zaplacone w koncu internet zostal wlaczony. Ta firma musi miec straszny balagan w swoich dokumentach. W ramach przeprosin za problemy nie musialysmy uiscic oplaty aktywacyjnej.
Posiadam kuchenkę elektryczną firmy Amica. Już na samym początku zaczęła się psuć (nie wszystkie palniki grzały). Wezwałam fachowca z tej firmy, bardzo długo naprawiał ale się udało. Jednak ta sama usterka powtórzyła sie jeszcze 3 razy. Za każdym razem to ja musiałam powiedzieć Panu co należy naprawiać. Gdy za 4 razem zepsuło sie to samo zdenerwowana zapytałam czy nie powinni mi teraz wymienić tej kuchenki bo to nie jest moja wina, że się psuje. Otrzymałam odpowiedz ze to nie jest niczyja wina ze "tak się po prostu robi". No tak ale gwarancja już niedługo sie kończy i Pan który naprawiał powiedział ze jak sie skonczy to będę musiała normalnie zapłacić jak za naprawę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.