Po pracy wraz z kolegami wybraliśmy się do pizzerii Everest ponieważ była najbliżej. Co się okazało? To było jedno wielkie nieporozumienie. Problem zaczął się w momencie zamawiania a właściwie płacenia za zamówienie. Trzy kobiety nie potrafiły doliczyć się ile mają wydać z pięćdziesięciu złotych. Nasze zamówienie zostało zrealizowane po około 40 minutach (2 kebaby i jedna duża pizza). Kebaby wyglądały tak : ledwo ciepłe 99% surówki i 3 kawałki mięsa, pizza : ciasto niedopieczone spod sera wydobywała się jakaś ciecz chyba woda(czyżby była mrożona?) sosy mało apetyczne. Po zjedzeniu 2-ch kawałków pizzy zrezygnowaliśmy z dalszej konsumpcji.
Zakupiłem zestaw do odbioru telewizji satelitarnej. Przesyłka kurierska przyszła w ciągu kilku dni. Po jej odebraniu okazało się że w konwerter został uszkodzony (prawdopodobnie podczas transportu). Zadzwoniłem na infolinię i zapytałem co mam w takiej sytuacji zrobić. Byłem mile zaskoczony faktem iż zostało przyjęte zgłoszenie o wymianie sprzętu na nowy (mimo odebrania i zapłaty za przesyłkę). Wymiana nastąpiła drogą kurierską w ciągu dwóch dni od przyjęcia zgłoszenia. Sugeruję aby zmieniono firmę kurierską (DPD) na inną gdyż paczki traktują w taki sposób jakby miały trafić do utylizacji.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.