Podczas dzisiejszych zakupów zauważyłam, że przybyło nowych towarów w Biedronce. Panował porządek i ład na półkach. Personelu jak zwykle było za mało, ponieważ mimo połowy otwartych kas bardzo długo musiałam czekać w kolejce. Było bardzo dużo ludzi z wypchanymi prawie po brzegi koszykami, a to dlatego, że powstał nowy dział z towarami przecenionymi.
Chciałam kupić buty synkowi jeszcze przed Wszystkimi Świętymi, ale było to niemożliwe, ponieważ na sklepie było mnóstwo ludzi, o przymierzaniu butów- tym bardziej przez małe dziecko- było niemożliwe. Ciężko był nawet przejść i poszukać odpowiedniego fasonu lub rozmiaru. Obsługa nawet nie dawała sobie rady z natłokiem kupujących i oglądających. Próbowały panie ekspedientki się uśmiechać, ale było widać, że są już mocno zmęczone pracą. Na sklepie było kilka porozwalanych pudełek po butach, które przed moimi oczami przewróciło kilku nastolatków w ogóle się nie przejmując tym co zrobili.
Podczas dzisiejszych zakupów w supermarkecie LIDL pomogła mi znaleźć jeden z artykułów pani z obsługi.Wykładała właśnie towar na półki w dziale z przyprawami i pomogła mi znaleźć cynamon. Była bardzo uprzejma i z uśmiechem na ustach wskazała mi potrzebną przyprawę. Wymieniłyśmy również kilka spostrzeżeń na temat mojego synka, który próbował przestawić jej kartony na paleciaku. Wyszłam zadowolona ze sklepu z potrzebnymi produktami.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.