Odwiedzałam koleżankę w Toruniu i to było pierwsze miejsce gdzie mnie zaprowadziła i najlepsze! Lody znakomite i duży wybór smaków, każdy znajdzie coś dla siebie.
LOTem leciałam kilka razy z Chicago do Warszawy i z powrotem. Ostatni taki lot zakończył się ponad czterogodzinnym opóźnieniem, z "powodów technicznych". Przyleciałam do Chicago gdzie okazało się, że jestem spóźniona na każdy lot przesiadkowy do mojej miejscowości (Cleveland) w danym dniu przez co zostałam skierowana do hotelu. Na lotnisku Pan z LOTu powiedział że mam czekać na zewnątrz na autobus i że będzie bardzo łatwo znaleźć, jednak tam roiło się od autobusów do kilku innych hoteli. Po rozmowie z kilkoma innymi pasażerami, udało mi się dotrzeć do mojego i udaliśmy się do hotelu oddalonego o PRAWIE GODZINE DROGI OD LOTNISKA. Zostały nam przekazane bony na obiad w pobliskiej restauracji ale była ona zamknięta...
Czystość jest zachowana, stoliki odkażane po każdym kliencie. Czas obsługi szybki- lecz jakość jest fatalna- bigmac był raczej zestawem do samodzielnego składania a frytki w większości stare. Jeszcze jeden minus- zauważyłam niemiłe zachowanie obsługi w stosunku do osób mówiących po angielsku, rozumiem że Pani pracująca nie mówiła płynnie po angielsku, lecz jej ton rozmowy zmienił się z „nie chce mi się” na „jesteś intruzem i wyjdź bo cię nie lubię”. Dziwię się, że dziewczyny, które Pani przy kasie obsługiwała nie wyszły.
Obsługa w restauracji bardzo przyjazna. Jedzenie tanie i dobre. Miejsce idealne na spotkania ze znajomymi. Czysto. Jedyny minus to w Restauracji jest przejście do baru gdzie często wieczorami jest grana muzyka na żywo, którą słychać bardzo głośno.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.