Opinie użytkownika (23)

Po przeprowadzce do...
Po przeprowadzce do Katowic przez rok robiliśmy z moim chłopakiem zakupy w Carrefour na Dąbrówce w Katowicach. W końcu uznaliśmy, ze wypada skończyć, bo więcej szkód z tego niż pożytku. Sytuacji było mnóstwo złych, ale NAGMINNIE CENY NA RACHUNKU NIE ZGADZAŁY SIĘ Z CENAMI PRZY PRODUKTACH. Czasem były to różnice rzędu 50 gr, raz zdarzyła się różnica... 80 zł. Ponadto spotkały mnie w tym hipermarkecie 2 sytuacje, które zapadły mi w pamięć. Pierwsza: na zakupach kolega zgłodniał i zamówił sobie zapiekankę. Panie, które ją odgrzewały w mikrofalówce, zapomniały się, bo były zajęte rozmową, przez co zapiekanka była czarna od spodu. Oczywiście dały mu ją i myślały, ze nie zauważy. Jak wrócił się z nią, to się na niego wydarły, jakby była to jego wina. Zapytały się cynicznie, czy "Jaśnie Pan żąda jeszcze jedną?" dając jasno do zrozumienia, że następna może być... mało odpowiednia do spożycia. Druga sytuacja: wybierałam chleb tostowy i schyliłam się na najniższą półkę, bo wiadomo, ze tam najtaniej. Chwyciłam pierwszy lepszy, ale zauważam, ze jest pleśń na nim. Odkładam. Biorę inny - znowu pleśń. Przejrzałam kilka - ponad połowa była spleśniała i taka pleśń nie robi się w jeden dzień! Przechodziła obok jakaś kobieta z czymś do rozpakowania i podeszłam do niej, powiedziałam uprzejmie, że tutaj zauważyłam spleśniały chleb i nie wiem do kogo mam z tym iść, by się tym zajął. A ona do mnie z wyrzutem, wręcz wydarła się, że już to robi. Do dziś nie wiem dlaczego się tak zachowała, czemu ją moje słowa tak rozzłościły. Podsumowanie: oszukują na cenach, ceny są też zawyżone, stare towary na półkach, obsługa okropna, a reklamacja trwa ponad 30 minut.

Klaudia_42

30.05.2009

Carrefour

Placówka

Katowice, al. Roździeńskiego 200

Nie zgadzam się (22)
Wybrałam się do...
Wybrałam się do sklepu ProLine w celu doradzenia mi w wyborze: komputera stacjonarnego, komputera pod serwer, laptopa i urządzenia wielofunkcyjnego. Słyszałam od znajomych o atrakcyjnych cenach, więc chciałam się przekonać. Obsługujący pan przyznał że jest jeden z pierwszych dni w pracy, choć - sama pracuję w sprzedaży i wiem, że czasem tak się mówi, jak ma się gorszy dzień. Generalnie miał wiedzę, ale nie najlepszą. Badał nasze potrzeby a następnie szukał produktów na ich stronie internetowej - jakbym sama nie mogła tego zrobić. Jeżeli chodzi o laptopa i drukarkę - nic mi w szczególności nie doradził, bo stanęło na tym, co sama znalazłam na ich stronie - po prostu na głównej promowano nowy model laptopa i tym się sugerowałam ja, tym się zasugerował on. Dwa stacjonarne komputery skleił z czegoś. Ceny wyszły całkiem przystępnie, a spędziłam tam grubo ponad godzinę. Ciągle stojąc, bo sklep nie jest przygotowany na to, ze ktoś może przyjść i zechcieć złożyć komputer, a doradzenie takiej kwestii trochę zajmuje. Rozumiem, że ciężko się domyśleć, że można by zaproponować klientom krzesło. Pytałam się o jakieś rabaty od sprzedawcy, bo w każdym sklepie zazwyczaj ekspedient może takowego udzielić. Niestety mężczyzna uznał, że mają tak niskie ceny, ze już nie spuszczają. Po powrocie do domu sprawdziłam ceny u konkurencji z regionu. Na drukarce mogłam zaoszczędzić 200 zł(to prawie 50% ceny!), na laptopie 400 zł, reszta była nie do sprawdzenia. Podsumowując: mało konkretny i zdecydowany sprzedawca, marnował mój czas szukając czegoś na stronie, skoro sama to robiłam (poinformowałam go o tym!), przydałyby się krzesła dla klientów, a ceny nie są wcale takie atrakcyjne. Szczerze? Nie polecam. Przy zakupie za prawie 7000 zł nie mógł mi w gratisie dać nawet złożenia 2 komputerów! (łączna suma wyniosłaby 60 zł).

Klaudia_42

30.05.2009

ProLine

Placówka

Katowice, Korfantego

Nie zgadzam się (17)
Wybrałam się do...
Wybrałam się do kina z chłopakiem na Środy z Orange. Mimo meczu było dużo osób przy kasach, a tylko 2 osoby obsługujące. Nie wiem czy tego nie można było przewidzieć? Do tego - jak dowiedzieliśmy się od Pani Kasjerki - ze względu na słaby sprzęt, obsługa jednego klienta tak się dłuży. Przed nami stały 3 osoby, które kupowały bilety, czekaliśmy ponad 15 minut. Z pewnym zdenerwowaniem czekaliśmy na swoją kolej. Miła Pani Kasjerka rozładowała napięcie, zażartowała sobie z komputera, zwracała się z uśmiechem do nas. Gdyby nie to, jestem pewna że następnym razem wybrałabym inne kino, mimo iż do SCC mam najbliżej. Podsumowując: długi czas obsługi ze względu na słabe komputery, poza tym obsługa bez zarzutu - miłe panie przy kasie, reszta również bez zarzutu.

Klaudia_42

30.05.2009

Cinema City

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (27)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi