Profil użytkownika
Opinie użytkownika (2)
Poszłam do sklepu...
Poszłam do sklepu ccc aby kupić sandałki córeczce,byłam również z małym synkiem który siedział w wózku, towarzyszyli mi również mąż i szwagierka. Wchodząc do sklepu czuliśmy się całkiem swobodnie, poszliśmy do działu "dziecięcego" i tu napotkaliśmy Wielki problem,ponieważ na środku sklepu stało mnóstwo pudeł z butami tak ,iż nie mogliśmy przejechać wózkiem. Dla każdego rodzica jest to problem kiedy nie może swobodnie korzystać z usług danego sklepu tylko dlatego, że nie da się do niego wjechać z wózkiem dziecięcym.
Następnie po wielu męczących minutach jazdy do "działu dziecięcego" postanowiłam zawrócić wózkiem, korzystając z pomocy mojej szwagierki. Postanowiłyśmy podnieść wózek i przenieść go nad pudłami z obuwiem, tak się zdarzyło że przypadkowo zahaczyłam torebką o metrową wierzę z pudłami i cała ona runęła na podłogę. Więc zabrałam się za układanie pudeł, niestety nikt z obsługi nie przyszedł mi pomóc. Obsługa tego sklepu udawała że mnie nie widzi, mimo iż było to na środku sklepu i blisko kasy, a ja klęczałam i układałam około 30 pudeł z obuwiem, a moje małe dziecko leżało w wózku.
Wchodząc do budynku...
Wchodząc do budynku stacji, aby zapłacić za paliwo czułam się niezręcznie.Żadna z dwóch osób stojących za kasą nie odpowiedziała " dzień dobry".
Pani kasjerka nie raczyła nawet spojrzeć na mnie a Pan z drugiej kasy zajadał się kanapkami.Sama musiałam "wprosić się" aby mnie obsłużono. Obsługę oceniam jako nieprzygotowaną do swojej pracy. W budynku stacji panował ogólny porządek. Półki z asortymentem rozłożone w sposób przejrzysty,za to ceny artykułów wysokie.
