Jeden z lepszych małych marketów. Można wyskoczyć na szybkie zakupy, asortyment jest zróżnicowany i praktycznie niczym się nie różni od tego dostępnego w hipermarketach, a spędza się w nim zdecydowanie mniej czasu. Każdego dnia obsługa jest sympatyczna, skora do pomocy. Codziennie jakieś nowe promocje. Stałe ceny również są niskie. Może wygląd sklepu nie ma w sobie krzty nowoczesności, ale to przecież tylko market.
Salon sukien ślubnych Madeline był moim pierwszym salonem, w którym oglądałam i przymierzałam suknie ślubne. panie pracujące tam zdecydowanie znają się na swojej robocie. Miałam upatrzony model sukni, prosty i skromny, jednak panie uważały że nie pasuje do mojej figury. Cierpliwie pozwoliły mi przymierzyć parę sukienek w tym stylu, bym mogła to faktycznie sprawdzić. Później fachowym okiem oceniły, które fasony są dla mnie, pomagały w przymierzaniu, doborze dodatków. Atmosfera była miła, sprzyjająca do rozmów. Salon dość ekskluzywny, ceny z średniej półki, ale przyjemnie tam się przebywało.
Podczas pobytu w Warszawie zaobserwowałam niemiłą obsługę w filii sieciówki w CH Warszawa Wileńska. Przy kasie bardzo często nie było nikogo, klient stał minutami, a nikt nie podchodził, w końcu z miną cierpiętnicy pani, która np. układała ubrania, rzucała swoje zajęcie i naburmuszona podchodziła do kasy. Sytuacja zdarzyła się parę razy; w innych sklepach nie było takiego problemu.
Polecam sklep New Yorker w DM Drukarnia. Miałam śmieszną sytuację z piszczeniem bramek przy wyjściu. Podszedł młody ochroniarz, uprzejmie zapytał o możliwość przejrzenia mojej torby, poprosił o ponowne przejście przez bramki i bez problemu wypuścił, stwierdzając że powodem może być odtwarzacz mp3. Ogólnie obsługa sklepu jest pomocna, zawsze gdy ich potrzebuje.
Jedzenie jak marzenie! To nie pozostawia wątpliwości, chociaż szkoda że ceny ostatnio wzrosły. Za to obsługa jest tego warta. Zawsze kompetentna, niezależnie od pory dnia sympatyczna. podziwiam tych ludzi którzy tyle godzin wytrzymują na pełnym biegu, w gorącej restauracji. Wygląd powoduje, że nabieramy apetytu na orientalne potrawy a zapach zachęca do spróbowania wszystkich dań w karcie. Bardzo dobry przystanek podczas weekendowych wieczorno - nocnych szaleństw.
Apteka jak apteka. Zaskoczyło mnie tylko niemiłe zachowanie personelu w stosunku do klientów. Panie farmaceutki traktowały z wyższością kupujących, bardzo zdawkowo odpowiadały na pytania, niechętnie udzielały rad, co kupić, co wybrać. Żałuję, że wybrałam akurat tę aptekę, ale było po drodze. Ceny tez pozostawiają wiele do życzenia.
Lubię tę sieć pizzerii, ale akurat to konkretne miejsce rozczarowało mnie pod względem obsługi, z której w końcu nie skorzystałam. Gdy podeszliśmy ze znajomym do stanowiska obsługi, nikt nas nie zaszczycił przez długi czas swoją obecnością, mimo iż na sali obecni byli się pracownicy. Byliśmy bardzo głodni, więc po jakimś czasie sami ruszyliśmy do wolnego stolika, na co podbiegła pani z krzykiem że jest on zarezerwowany. Spodziewaliśmy się, że w takim razie wskaże nam inne miejsce, lecz zaraz odeszła. Pozostaliśmy tam jeszcze przez chwilę i głodni i niezadowoleni wyszliśmy z tego miejsca. Bywałam wiele razy w tej siecówce i nigdy nie miałam zastrzeżeń,. jednak tamtego dnia, w tamtej konkretnej restauracji zostałam potraktowana protekcjonalnie.
Kompetentna obsługa, sympatyczni pracownicy, profesjonalny sprzęt - tak można określić ten klub w paru zdaniach. Uważam to miejsce za najlepszy usługowy punkt w mieście. W recepcji są osoby komunikatywne i skore do pomocy, można uzyskać porady od trenera, który wyjaśni również w jaki sposób korzystać ze sprzętu, instruktorzy fitnessu są dobrze przygotowani i potrafią zmotywować. Oferta klubu jest na tyle obszerna, że każdy znajdzie coś dla siebie. Wygląd wnętrza sprawia, że można poczuć się doskonale, mimo że to miejsce służy do spalania kalorii przy ogromnym wysiłku. Sprzęt do ćwiczeń jest nowy, w doskonałym stanie technicznym. Atmosfera panująca w klubie sprzyja nawiązywaniu kontaktów. jest to miejsce, do którego chce się wręcz pędzić po pracy czy szkole.
Butik odzieżowy o nazwie... Butik, który mieści się przy głównej ulicy handlowej w Bydgoszczy, ma doskonałą lokalizację - "wpada" do niego na szybkie zakupy wielu ludzi. Na wejściu wita mnie uśmiechnięta dziewczyna z personelu. Nieco dalej stoi kilka innych pań gotowych do pomocy przy szukaniu rozmiaru, odpowiedniego fasonu czy koloru. Gdy tylko podchodzę do wieszaka, zwraca się do mnie pracownica z zapytaniem, w czym może pomóc. Trochę irytująca jest ta szybkość, gdyż nawet nie zdążyłam się rozejrzeć. Gdy podeszłam do kasy by zapłacić za towar, zdziwiło mnie, że przy kasie stoi tylko jedna pracownica, co spowalniało i powodowało dużą kolejkę, której można było się spodziewać w przypadku tak dużej wyprzedaży.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.