Do tej pory nigdy nie miałam zastrzeżeń, co do jakości obsługi. Chwilami można zauważyć mały bałagan, ale mam świadomość, że jest to spowodowane ilością klientów. Pracownicy są kompetentni i jeśli są 'na sklepie', to zawsze czymś zajęci. Przy kasach uprzejme zakończenie transakcji. Nie miałam możliwości przetestować ich w nietypowej sytuacji, ale na szczęście nie było takiej konieczności.
Pracowałam kiedyś w obsłudze klienta, więc co nieco wiem. Nie wiem natomiast, jakie standardy panują w tym sklepie, czy może pracownicy nie mają pojęcia o zdobywaniu klienta. Sklep jest stosunkowo nieduży i asortyment ograniczony, więc wycieczka po nim nie trwała długo. Nie mogłam natomiast spokojnie zastanowić się nad zakupem. Już w progu zostałam dosłownie zaatakowana, nie przywitana, ale zaatakowana dopytywaniem czego szukam nim jeszcze podeszłam do pierwszego wieszaka. To było znośne i jest niestety często spotykane. Jednak pierwszy raz spotkałam się ze śledzeniem klienta. Jedna z pań dosłownie szła za mną krok w krok! Słyszałam za sobą jej obuwie. Ja krok, ona krok. Ja dwa kroki, ona - dwa. Nie wiem, czy jest to metoda na złodziei, czy na złośliwe pozbycie się potencjalnego klienta i przerwę na kawę. Nie wiem też, jaka jest wiedza personelu o asortymencie - szybko odechciało mi się sprawdzać.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.