Serwi sprzętu sportowego wysłał firmę OPEK żeby zabrać sprzęt do serwisu.Poprosiłam o telefon , zanim przyjadą, ponieważ muszę mieć czas na dojście do mieszkania żeby wydać sprzęt. Bardzo miły głos męski zaskoczył mnie telefonując żeby umówić się na godzinę o której mogą sprzęt odebrać, uprzedzając że będzie to w godzinach popołudniowych. Kurjer zabrał sprzęt z mieszkania, a był bardzo ciężki.
Wstąpiłam zapytać o pewną usługę, ale nie powiedziałam co mnie interesuje. Owszem pani zadała trzy pytania, ale ogólne, odrazu zaproponowała mi tą usługę o którą przyszłam zapytać, ale pod inną nazwą. Ta usługa to jakiś pakiet łącznie z telewizją a wogóle o telewizje nie pytałam. Pani mówiła bardzo fachowym językiem,kilka razy pytałam czy dobrze rozumię. Nie byłam zadowolona z obsługi bo nie zachęcano mnie wcale , i nie wiele czasu zajeła prezentacja. W B.O.K było gorąco a na zewnątrz zimno.Ale było czysto mimo deszczowej pogody, były ulotki na stoliku i stendach przy wejściu, była nawet lokalny tygodnik.Sztuczna zieleń i kwiaty dopełniały brak zaangażowania personelu i mało atrakcyjnej oferty.
Pojechaliśmy z rodziną zakupić biurko . W salonie było gorąco , jedna osoba do obsługi (zajmująca się w tym czasie klientem), właściwie wszystko było wyeksponowane. Były ceny , troche mylące , bo na biurku stała nadstawka i na nią była cena a nie na biurko jak nam się wydawało . Po przemyśleniu ,poprosiliśmy już wolnego sprzedawcę , którywytłumaczył jak można zakupić odpowiedni moduł nawet z całego segmentu. Zakupiliśmy biurko , z dostawą do domu ponieważ meble są na zamówienie. Czas oczekiwania nie był długi , wię decyzja była szybka. zapłaciliśmy i na tym zakończyły się nasze zakupy. zamówienie było zrealizowane o czasie ,natomiast nie kompletne . Brakowało elementu ,tzw"ścianki" . Odwiedziliśmy salon ponownie , ale bez problemu otrzymaliśmy brakującą część.
Wzbieraam si na urlop i poptryebowałam pilnie kupić strój kompielowy . Niestety ale było już po sezonie i trudno było znaleść odpowiedni. Odwiedziłam kilka sklepów , trafiłam do sklepu Trimuf w galeri piastów. W pomieszczeniu było czysto i przyjemnie pachniało.Ekspedientiki natychmiast przystąpiły do obsługi , kilka modeli wybrały do zmierzenia , zaprowadziły do przymierzalni , i co chwile pytały czy mogą w czymś pomóc, czy dobry rozmiar itp .Tylko jeden pasował ale miał obrzydliwy kolor . Panie starały się mi wytłumaczyć ,że ten kolor jest w modzie , że większość modeli była w różnych odcieniach tej barwy . Używały różnych argumentów :obniżka ceny bo jest po sezonie , marka bielizny , odpowiedni fason do figury, gwarancja jakości . Kupiłabym ten opalacz , ale mężowi się nie podobał.
Wizyta miała na celu postawienie diagnozy dla choroby mojego dziecka.Nie mam zastrzeżeń co do jakości usługi , ponieważ diagnoza została postawiona , lekarz wypisał recepte , uprzedził że leki nie są tanie , co robić by dziecko lepiej się czuło . Problem pojawił się dopiero w aptece , kiedy okazało się że nie ma na recepcie nr PESEL, i albo wykupię leki za 100% albo pojadę spowrotem do przychodni ,żeby lekarz wpisał brakujący numer. Ponieważ w aptece byłam po godzinie 17:00 stej , a przychodnia znajduje się na drugim końcu miasta , nie zdążyłabym dotrzreć przed jej zamknięciem. Zadna apteka nie mogła zrealizować tej recepty nawet gdybym sama ten nr wpisała.
Chciałam uzyskać informacje ,czy otrzymam kredyt gotówkowy w jakiej wysokości jakie jest oprocentowanie , jakie są możliwości innych pożyczek .
W oddziale było dużo oczekujących na obsługę do kasy jak i do informacji . Na sali była przy stanowisku 1 osoba ,chociaż stanowiska były 4 , klienci zajmowali kolejkę podwójnie do kasy i do informacji . Byłam w kolejce jako piąta. Osoba , która weszła za mną rozmawiała przez telefon komórkowy ,pracownica( jedyna obsługująca klientów)zwróciła pani uwagę ,że nie rozmawia się w banku przez telefon. Nie widziałam żadnej informacji wchodząc i oczekując na obsługę odnośnie telefonów komórkowych.
Po 4 minutach na salę weszły jeszcze dwie pracownice , jedną z nich była moja znajoma . Przedstawiłam cel wizyty , musiałam okazać dowód osobisty , bardzo dziwne ,bo nie miałam zamiaru brać kredytu. Usłyszałam tylko że otrzymam kredyt w żądanej wysokości i kwotę raty jaką będę mniała do płacenia . Kiedy powiedziałam że strasznie wysokie muszi być oprocentowanie , i chyba zdecyduje się na kredyt gdzie indziej , nie zostałam wogóle zachęcona , nie otrzymałam ulotek informacyjnych , nr telefonu do oddziału ,żeby w razie jakiś pytań można było zadzwonić.
Dwa dni wcześniej, zgłosiłam przez formularz internetowy, konsultacje telefoniczną w sprawie ubezpieczenia komunikacyjnego. Podałam również, że ubezpieczenie ma obowiązywać od 30.07.08. O godzinie 14:00 dostałam telefon. Udzielono mi wszystkich informacji, cena była najbardziej atrakcyjna, więc zawarłam umowę, przez telefon. Propozycje ubezpieczenia otrzymałam drogą elektroniczną, mogłabym wydrukować umowę, zrobić opłatę i odrazu jażdzić samochodem.
Odczytałam na portalu firmowym, oraz stronie ogłoszeń, że firma przechodzi na nadawanie programów telewizyjnych w systemie cyfrowym. Wszyscy abonenci mogą zgłaszać się po dekodery cyfrowe lub Hd. Podano również że dekoder cyfrowy będzie kosztował (aktywacja )10 zł jednorazowa opłata, natomiast HD 10 zł ale miesięcznie. Przyjechałam do siedziby i dowiedziałam się, że dekoderów nie ma ,może będą za tydzień. Po kilku dniach będąc w pobliżu mój mąż odwiedził siedzibę i otrzymał informacje, że właśnie przyjechały, ale odebrać musi osobiście abonament i to najlepiej szybko bo nie wiadomo na jak długo starczy.Zwolniłam się z pracy i po 30 minutach byłam już w biurze po odbiór dekodera .Pan obsługujący powiedział ,że informacja była nieścisła ,są ale nie aktywne, więc wydawać będą następnego dnia i jest ich bardzo dużo. Następnego dnia po raz kolejny pojawiłam się po dekoder ,chciałam HD, ale przy odbiorze okazało się ,że aktywacja kosztuje 50 zł i programy które są nadawane w HD są dodatkowo płatne. Poprosiłam o wyjaśnienie informacji zamieszczonej na portalu. Pan sprawdził bo nie wierzył że takiej informacji nie ma, po czym poprosił kierownika. Pani przyszła szybko i wyjaśniła ,że fakt nie ma informacji o tym że aktywacja kosztuje ,ale nie ma też informacji że dekoder jest darmowy (płatny co miesiąc 10 zł) a informacje zamieszczane są przez centrale, na co filia nie ma wpływu i że w tej chwili pani kierownik udziela mi informacji. Albo biorę dekoder albo nie to moja decyzja.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.