Dnia 11.08.2011 w późnych godzinach kupiłam na stoisku firmowym Diverse w Pobierowie kurtkę w promocyjnej cenie. W zasadzie poziom obsługi był nijaki, ponieważ w takich miejscach w sezonie pracownicy nie dbają w ogóle o jakość obsługi klienta. Nie to jest w tym wypadku akurat najważniejsze ale fakt co stało się po zakupach, kiedy wróciłam do domu i okazało się, że na kurtce został klips zabezpieczający. Następnego dnia udałam się do punktu, by pracownik odbezpieczył mi kurtkę. Usłyszałam jednak, że nikt na miejscu nie usunie tego klipsa ponieważ nie mają sprzętu by to zrobić. Okazało się, że towar na to stoisko trafia z innych sklepów, ale tam już nikt się nie fatyguje, by rozklipsować te rzeczy. Usłyszałam od pracownika, że muszę udać się do najbliższego sklepu stacjonarnego i tam na podstawie paragonu usuną mi klips z kurtki. Oczywiście sytuacja jest komiczna, warta tylko śmiechu, pracownik w ogóle mnie nie przeprosił za zaistniałą sytuację i nie czuł się w żaden sposób zobowiązany. Będąc drugi dzień na urlopie, zostałam z nową kurtką, której nawet nie mogłam założyć. Trzeba sobie jednak jakoś radzić i za pomocą śrubokręta dałam radę. Dziwi mnie jednak podejście firmy, jak o takie rzeczy nie są w stanie zadbać i tylko wskazują potencjalnym złodziejom jak funkcjonuje system zabezpieczający.
W ubiegłym tygodniu, zachęcona promocją studencką w lokalu Sphinx wybrałam się tam na kolację razem z chłopakiem. Promocja jest kusząca bo oferuje aż do 50% rabatu na wybrane dania za okazaniem legitymacji studenckiej, ale co ważne tylko we wskazanych lokalach. Przyjęto nas miło, przywitano i zaproponowano stolik pytając czy miejsce ma być dla palących czy nie. Zaczęło się całkiem miło dopóki nie usiedliśmy do stolika. Był nie wytarty po ostatnich klientach, pozostał kawałek mięsa z czyjegoś posiłku. Brakowało serwetek i nikt nie zapalił świeczki na stoliku kiedy usiedliśmy. Musieliśmy też dłuższą chwilę czekać aż ktoś do nas podejdzie i przyjmie zamówienie. Kelner jednak był bardzo uprzejmy, poinformował nas kompetentnie o promocji, czego dotyczy i jakie są jej warunki. Menu było przejrzyste. Na jedzenie czekaliśmy ok 15 minut, więc tym nieco nadrobił nasze złe wrażenie. Sztućce były czyste i wszystkie naczynia, które dostaliśmy. Porcja była solidna. Natomiast w menu jest napisane, że do shoarmy, którą zamówiliśmy jest zestaw surówek, a dostaliśmy podwójną ilość jednej. Poza tym trzeba przyznać, że danie jest naprawdę dobre, smaczne, odpowiednio doprawione. Kiedy przyjrzałam się lokalowi, miałam wrażenie że dawno nie było tam sprzątane. Na kwiatach, choć ładnych było sporo kurzu, na półkach-podestach stały stare świeczniki z zastygłym woskiem, inne stoliki też nie świeciły przykładem. Muzyka na średnim poziomie, mało oryginalna. Kelnerzy schludni i uprzejmi ale odniosłam wrażenie że bardzo słabo zmotywowani do pracy. Choć jedzenie było smaczne i porcja solidna, wątpię, że będę chciała wrocić do tego lokalu w Szczecinie.
Byłam w salonie Reporter w C.H. Ster w godzinach popołudniowych. Mile się zaskoczyłam jak marka rozwinęła się pod względem visualu salonu. Zaciekawiła mnie witryna, była wykonana starannie i przy tym była ciekawa. Salon jasny, dobrze oświetlony, czysty sprawiał bardzo dobre wrażenie. Ale co wywołało moje zaskoczenie to właśnie ekspozycja towaru. Choć modele same w sobie nie były w moim guście to były bardzo ciekawie wyeksponowane, wystylizowane. Interesująco rozwieszone spodnie, t-shirty. Bardzo ciekawa kolorystyka ścian oraz równo i starannie wywieszony towar. Wszystkie wieszaki identyczne, a modele na ścianach twarzą do klienta były bardzo atrakcyjne i tworzyły ciekawe zestawienie całości. Z mojej wizyty dałabym minusa jedynie obsłudze. Ponieważ nikt mnie nie przywitał, nie zaproponował pomocy. W przymierzalniach były klientki, którym nikt nie pomagał i nikt ich nie obsłużył. Na tym salon wiele traci, ponieważ przy tak starannie zatowarowanym salonie mogłabym kilka rzeczy dla siebie sama znaleźć ale jeśli rozmiar by mi nie pasował, to na pewno nie chciałoby mi się jeszcze raz ubierać i wracać po odpowiedni rozmiar. Poza tymi uwagami trzeba przyznać, że personel był ubrany jednakowo i nie był zajęty swoją osoba, więc miałabym pewność do kogo zwrócić się o pomoc.
Zawsze kiedy wchodzę do tego sklepu, jest czysto i słysząc sygnał otwierających się drzwi personel zjawia się na sklepie. Sklep zawsze jest dotowarowany. Nie zdarzyło mi się bym od personelu nie otrzymała pożądanej informacji. Przy kasie nie muszę czekać, nawet jeśli zdarzały się kolejki, to personel działał szybko. Obsługa jak dotąd była albo obojętna na fakt co kupuję i co ewentualnie mogłabym dokupić, albo wręcz aktywna i proponowała mi dodatkowe produkty w promocji. Niestety ceny w Żabce są dość wysokie więc ja kupuję tam artykuły których właśnie pilnie potrzebuję. Ogólne wrażenie na temat tego puntu jest pozytywne. W porównaniu do nieprzyjemnych samów typu "Społem" Żabka wypada bardzo dobrze:)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.