Rumski Auchan jak każdy hipermarket oferuje możliwość dokonania kompleksowych zakupów, zwłaszcza spożywczych w komfortowych warunkach. Duży parking, duża powierzchnia sklepu gwarantująca dość swobodne poruszanie się z wózkiem zakupowym, szeroki asortyment, konkurencyjne ceny. Jednak od jedynego w 'Małym Trójmieście' /Wejherowo-Reda-Rumia/ hipermarketu można by oczekiwać trochę więcej. Organizacja sprzedaży zwłaszcza na niektórych działach pozostawia wiele do życzenia. Warzywa-owoce nie zachęcają do zakupu, na ladach panuje bałagan,część warzyw nie pierwszej świeżości, tabliczki informujące o cenach mało czytelne i nie zawsze umieszczone tam, gdzie by się ich oczekiwało. Do standardów europejskich baaardzo daleko temu działowi.Odzież - tutaj też mam problem z cenami, nie zawsze są umieszczone tam, gdzie ich miejsce. Art. przemysłowe - logicznie poukładane, jednak będąc średniego wzrostu nie mam zupełnie możliwości zdjąć towaru z najwyższej półki. Ciężko znaleźć pomoc w postaci pracownika działu, w efekcie rezygnuję znowu z zakupu.Małe agd - tutaj bez pomocy w ogóle ani rusz. Wprawdzie wszystko mamy wyeksponowane, ale gdy już zdecydujemy się na zakup konkretnego modelu czajnika/tostera/lokówki znalezienie go nie jest łatwą sprawą. Walizki - znowu mam problem, bo nie mam 2,5m wzrostu, bym mogła sięgnąć tą, która najprawdopodobniej by mi odpowiadała....Zmęczona zakupami, które miały być kompleksowe, ale jednak nie były, wracam do domu bez potrzebnego od zaraz czajnika, bez upatrzonej walizki, a po warzywa i owoce z mojej listy zakupów wstępuję jednak do mijanego po drodze Lidla...
Już przy wejściu niemiła niespodzianka - jestem z małym dzieckiem i niestety żaden z dostępnych przed sklepem wózków zakupowych nie jest dostosowany do przewożenia w nim malucha. Niezrażona wróciłam do auta po wózek i weszliśmy do sklepu. Druga niespodzianka - nie ma małych koszyków zakupowych, jestem zmuszona wziąć duży, wprawdzie na kółkach, ale zmusza mnie to do pchania wózka z dzieckiem jedną ręka, aby w drugiej ciągnąć koszyk. Mam uczucie, że jako matka z małym dzieckiem nie jestem w tym sklepie mile widzianym klientem. Poza tym sklep robi wrażenie dość miłe, jest czysto, towar poukładany, na sekcji warzywnej dostępna waga kontrolna. Niestety woreczki, w które pakuję owoce rwą się w rękach. Asortyment jak w każdej Biedronce, schludnie poukładany, aczkolwiek niektóre artykuły trzeba siłą własnych rąk wydobyć z dość mocnych opakowań zbiorczych /np. cukier, ręczniki papierowe/. Obsługa przy kasie dość szybka i szablonowo miła, pakując zakupy mam niemiłe wrażenie, że powinnam się z tym pospieszyć. Reasumując - schludne i wygodne miejsce na dokonanie bieżących zakupów spożywczych, brak mu jednak klimatu sklepu przyjaznego klientowi, a zwłaszcza klientowi z małym dzieckiem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.