Do supermarketu "Groszek" wybrałem się w celu zakupienia startera "Orange". Wchodząc do sklepu potknąłem się o pęknięte płytki, mimo to udałem się do kasy i poprosiłem starter. Ekspedientka na to <co to takiego?> po czym zawołała koleżankę która wiedziała co to jest, ale nie była w stanie poinformować mnie czy mają takie startery i zawołała kierowniczkę sklepu. Kierowniczka powiedziała że chyba ma takie coś na zapleczu wiec poprosiłem o jeden starter za dziesięć złoty, a pani mi przyniosła doładowanie do inne sieci za 10 złoty. Ja wytłumaczyłem że to nie to wiec pani powiedziała że niema tego co ja chce i ona nie ma czasu na dłuższe dyskusje. Jednym słowem sklep nie wie co tak do końca sprzedaje i niema czasu dla klienta.
Do komisu "Miś Uszatek" wybrałem się z ciekawości ponieważ bardzo zwróciła moją uwagę reklama w pobliżu sklepu jak i ulotki dostarczane do mojej skrzynki pocztowej. Komis posiada także stronę internetową która jest dość dobrze wykonana z wieloma przydatnymi informacjami. Pomieszczenie komisu nie jest za duże, ale przyjemne dla otoczenia. Komis posiada bardzo miłą obsługę która posiada bardzo dużą wiedzę na temat zgromadzonych towarów. Komis posiadający zadbaną toaletę oraz przebieralnię co jest bardzo dużym plusem dla tego typu lokalu. Komis posiada wszystko co potrzebne zarówno niemowlakowi jak i ośmiolatkowi, kobiety w ciąży także znajdą coś dla siebie.
Wybrałem się do sklepu Carrefour w celu dokonania zakupów spożywczych. W sklepie zaobserwowałem że koszyki zarówno te plastikowe jak i te duże na monety maja swoje miejsce i są w dość dobrym stanie technicznym. Większość produktów byłem w stanie znaleźć i sam ocenić czy opłaca się go zakupić. Jednakże z wyborem proszku do prania miałem problem, więc postanowiłem zapytać pracownika. Niestety musiałem go szukać ponieważ ilość personelu nie jest satysfakcjonująca. Jednakże każdy pracownik jest w stanie udzielić mi informacji o każdym produkcie. W tej placówce Carrefour nie spotkałem się z otwartymi, uszkodzonymi lub pozostawionymi produktami, co mnie bardzo ucieszyło.
Obserwacja dotyczy kontaktu z przedstawicielem firmy UPC, który jako akwizytor starał się zachęcić do skorzystania z usługi dostępu do internetu. W godzinach wieczornych w dniu 18/02/2010 do drzwi mojego mieszkania zapukał młody człowiek wyposażony w identyfikator UPC oraz teczkę. Uprzejmie przywitał się ze mną, a następnie zapytał czy korzystamy już usług UPC oraz czy jesteśmy zainteresowani zwiększeniem prędkości przesyłu danych. Obecnie korzystam z innego dostawcy jednak oferta oraz kompetentny sposób jej prezentacji skłonił mnie do zastanowienia się na poważnie nad ofertą operatora UPC. Podczas rozmowy otrzymałem ulotkę zawierającą cennik oferty oraz możliwe do wybrania pakiety internetowe, a także informacje o usługach dodatkowych w postaci telefonii stacjonarnej oraz pakietów telewizyjnych UPC z których mógłbym skorzystać jednocześnie z ofertą internetową. Przedstawiciel pozostawił swój numer telefonu oraz zapewnił, że w razie pytań chętnie odpowie na moje pytania. Oceniam ową rozmowę bardzo dobrze. Pracownik był dobrze przygotowany merytorycznie oraz zachowywał się przyjaźnie i kulturalnie co pozytywnie wpłynęło na odbiór wizerunku firmy UPC.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.