Opinie użytkownika (3)

Oceniać będę pobyt...
Oceniać będę pobyt w niewielkim pensjonacie urządzonym na styl japoński. Zdecydowałam się odwiedzić to miejsce wraz z moją "drugą połówką" i skorzystanie z proponowany przez pensjonat pobyt z organizacją romantycznego wieczoru. Oferta ta jest szeroko rozpisana na stronie Villi Japonica, a oto najważniejsze jej punkty: • kolacja sushi z sake i zieloną herbatą w blasku świec • kąpiel w łaźni japońskiej z jaccuzi oraz sauną, a do tego szampan i słodka niespodzianka oraz romantyczny nastrój • pantofle kąpielowe, ręczniki i japońska jukata (japoński szlafrok) • niespodzianka w pokoju • kwiaty lub owoce • leniwe śniadanie do pokoju Rezerwacji dokonałam telefonicznie, dodatkowo za pośrednictwem @ sprecyzowałam pewne oczekiwani, miedzy innymi poprosiłam o zastąpienie "szampana" (wina musującego), zwykłym winem wytrawny, oraz wybrałam owoce w pokoju zamiast kwiatów. Wystrój miejsca okazał się imponujący, w holach małe muzeum z oryginalnymi japońskimi lalkami, tradycyjnymi strojami. Pensjonat czysty zadbany. Niestety w pokoju i w całym pensjonacie zimno. W Wiśle w tamtych dniach padał śnieg, a ogrzewanie zostało włączone dopiero po naszym przyjeździe. Na stronie internetowej właściel chwalą się udostępnianiem klientom bezprzewodowego internetu, Wi-Fi niestety wykrywane było jedynie przy drzwiach wejściowych do naszego pokoju ,w głębi zasięg ginął. Pensjonat ma bardzo stylową jadanie, tak niestety jadalnie, gdyż okazało się, iż nie ma manu, Villa nie była przygotowana, iż zechcemy zjeść coś ponad wymienianą w pakiecie kolację. "Honor" został uratowany przez wyruszenie prawdopodobnie właściela lokalu na zakupy spożywcze i po dłuższej chwili miała okazje zjeść całkiem smaczny kotlet, z chlebem i warzywami. Dalej już niestety tylko gorzej. Kolacja, całkiem spora ilość sushi niestety danie zostało przygotowane w innej miejscowości znacznie wcześniej, a następnie przechowywane w wyjątkowo niskiej temperaturze. Sake... tak miała być, aczkolwiek jak się okazało osoba odpowiadająca za zaopatrzenie zapomniała zabrać sake ze sklepu (!), zamiast sake otrzymaliśmy tanie (naprawdę tanie) białe wino. Sama kolacja na - 4 co najwyżej. Po kolacji czekała na nas łaźnia z jaccuzi, oraz sauna. Łaźnia imponująca naprawdę w japońskim stylu. Jednak i tu nie obyło się bez rozczarowań, po mimo @ czekało na nas słodkie winno musujące (butelkę tego trunku mogliśmy wymienić jedynie na 2 lampki winna śliwkowego, bez lodu, winno jest bardzo słodkie dla złagodzenia smaku podaje się je głownie z kruszonym lodem). Jaccuzi, eh niestety nie mieliśmy możliwości skorzystać z niego w pełni, czyli było napełnione wodą, ale nie włączone. Rozczarownie "osłodziła" spora ilość, różnorodnych owoców dostarczonych nam do pokoju ( w końcu coś zgodnego z programem). O poranku śniadanie pyszne, bogatę, w prawdzie nie do łóżka, jak zachęcano. Obsługa przez cały pobyt była uśmiechnięta, życzliwa, chętna pomagać, bardzo skora do rozmów, niestety nieprofesjonalna, pobyt pozostawił wrażenie, iż pensjonat jest bardzo rzadko odwiedzane przez gości i nie przygotowany do wywiązania się ze swoich ofert. Cena samego pobytu w pensjonacie (jedynie pokoju) umiarkowana, cena pakietu romantycznego znacznie wygórowana.

Anna_1867

12.11.2010

Villa Japonica

Placówka

Wisła, Turystyczna 5

Nie zgadzam się (1)
Nagła awaria coś...
Nagła awaria coś przeraźliwe zaczęło tłuc się z tyłu w okolicach lewego koła mojego auta. Był piątek, samochód na weekend był mi bardzo potrzebny, natomiast hałas jaki wydawał brzmiał naprawdę poważnie. Pierwszy mechanik u którego się zatrzymała nie dokonując oględzin twierdził, iż musze zostawić auto na weekend. Na szczęście postanowiłam szukać dalej. W serwisie SAS Styła mechanik zanim rozpoczął naprawę dokonał dokładnych oględzin auta, koło zostało zdjęte, rozkręcone. Otrzymałam informacje o całkowitym koszcie naprawy przez naprawą. Pod serwis podlega sklep z częściami samochodowymi, więc nie było najmniejszych problemów z wyminą części. Mechanik dokonał naprawy czyli wymiany łożyska na "poczekaniu". W salonie był spory ruch, natomiast pracuje tam kilka osób, których zadania rozdziela Szef (jak się domyślam właściciel ). W serwisie jest poczekalnia dla klientów, gdzie jest ciepło i można się napić wody z dystrybutora lub zaparzyć sobie herbatę. Można również płacić kartą co bywa sporym plusem w przypadku nagłych awarii. Obsługa naprawdę na wysokim poziomie, Szef serwisu z który ustala cenę, i jest pierwszą osobą z którą ma się kontakt w razie awarii, bardzo konkretny i sympatyczny. Na koniec otrzymałam również uwagę by w wolnej chwili sprawdzić amortyzatory. Zapłaciła dokładnie tyle ile było ustalane przed naprawą co z mojego doświadczenia jest rzadkie ( bo zawsze coś okazuję się poważniej uszkodzone niż "wyglądało"). Podsumowując: - obsługa fachowa, konkretna - sprawna praca zespołu - pełen zakres usług z możliwością wypożyczenia samochodu zastępczego na czas naprawy i dojazdem mechanika do klienta w sytuacji awarii - świetna organizacja pracy - jak na serwis naprawy miejsce bardzo zadane, czyste - zdecydowanie widać, że serwis stawia na powracających klientów ewidentnie dało się zauważyć, iż klienci są mocno "zadomowieni" - cena adekwatna do poziomu usług, ( i 50% niższa niż sugerowana przez wcześniejszego mechanika, który wyceniał naprawę bez oględzin auta) - dodatkowo mechanik rozmawiając ze mną wyjaśnił mi co było uszczelnione i do jakich konsekwencji doprowadzić mogło zbagatelizowanie usterki, na co powinnam zwrócić uwagę w czasie jazdy, wszystko w sposób jasny i zrozumiały

Anna_1867

18.12.2009

SAS STYŁA

Placówka

Kraków, Żmujdzka 8

Nie zgadzam się (39)
Do apteki wybrałam...
Do apteki wybrałam się by kupić krem do twarzy, liczyłam na fachową pomoc w zakupie kosmetyku. W punkcie, który wybrałam pracuje Pani, która nie obsługuję klientów realizujących recepty czy kupujących leki, ale tych którzy odwiedzili aptekę w poszukiwaniu kosmetyków. Apteka jest niewielka, mimo to znalazło się w niej miejsce na stolik przy którym można usiąść razem z Panią pracującą w tym dziale i porozmawiać o odpowiednim dla siebie kosmetyku. Liczyłam na fachową pomoc niestety rozczarowałam się: - określiłam, swoją cerę jako mieszaną Pani natomiast stawiała przed mną kosmetyki do wszystkich rodzajów cery, słuchy, bardzo słychy itp. - nie potrafiła mi odpowiedzieć czym różni się jeden krem od drugiego - nie orientowała się co do asortymentu apteki (pytałam o produkty tylko jeden marki, właśnie tej której nazwa widniała nad stolikiem) - otrzymywałam kremy z informacjami bym zapoznała się z opisem na pudełku Podsumowując apteka miała stworzone bardzo przyjazne warunki do rozmowy na temat kosmetyków, świetnie zaopatrzona, ceny umiarkowane, sympatyczna, uśmiechnięta, niestety nie fachowa obsługa, a na tym zależało mi najbardziej w końcu za mały słoiczek płacę w graniach 70- 90 zł liczę, że jeśli jest tam ktoś odpowiedzialny za pomoc w dobraniu kremu posiada do tego odpowiednią wiedzę. Dodatkowe obserwacje, wszystkie Pani pracujące w aptece były uśmiechnięte i odpowiednio ubrane, obsługa kolejki klientów bardzo sprawna. Moja ocena nie dotyczy całej apteki i kompetencji wszystkich pracujących tam osób jedynie pierwszego wrażenia całej apteki i obsługi Pani z działu kosmetyków.

Anna_1867

04.12.2009

Galen

Placówka

Kraków, Kapelanka 54

Nie zgadzam się (26)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi