Profil użytkownika
Opinie użytkownika (4)
Weszłam wczoraj do...
Weszłam wczoraj do Deichmann'a w Kutnie koło Kauflandu. Nie usłyszałam żadnego "Dzień dobry" na wejście. Idąc między półkami znalazłam ładne buty ale nie mogłam znaleźć swojego rozmiaru. Szukając odpowiedniego pudełka zauważyłam ze przechodzi koło mnie ekspedientka, nawet na mnie nie zwróciła uwagi, nie mówiąc już o propozycji pomocy. Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwa razy, po czym wstałam i zwróciłam się do innej ekspedientki o pomoc, ta poszła za mną do półki, przy której były owe buty. Baaardzo długo ich szukała, co nie było dziwne, gdyż buty okazały się leżeć na drugim końcu półki. Ekspedientka była na szczęście miła i cierpliwa, cały czas obsługiwała mnie z uśmiechem i pożegnała grzecznie przy odejściu od kasy.
Owoce i warzywa...
Owoce i warzywa były świeże. Produkty na półkach były poukładane w miare estetycznie i na swoich miejscach, natomiast kosze z artykułami jak zawsze i niezmiennie były nie uporządkowane. Kasjerka swoją uprzejmością łagodziła fakt stania w baaaardzo długiej kolejce do kasy.
Farmaceutka, młoda dziewczyna,...
Farmaceutka, młoda dziewczyna, była dobrze zapoznana z lekami. Z łatwością i bardzo szybko odpowiadała mi i doradzała kupno odpowiednich suplementów. Była uprzejma, cierpliwa i bardzo kultularna. Z pewnością będę zaglądała tam częściej. Wyszłam z apteki z potrzebnymi produktami i z uśmiechem na twarzy. Polecam!
Odwiedziłam dzisiaj supermarket...
Odwiedziłam dzisiaj supermarket Tesco w Żychlinie. Wchodząc do sklepu rzucił mi się w oczy nieporządek panujący na wystawce z ulotkami. Przechodząc do działu warzyw i owoców znalazłam kilka bardzo źle wyglądających produktów (nadających się, moim zdaniem, do wyrzucenia, a nie do wystawiania na sprzedaż). Półki z nabiałem wyglądem nie miały sobie wiele do zarzucenia, aczkolwiek pojedyncze ceny nie zgadzały się z rzeczywistymi cenami produktów. Działy z sokami, herbatą, kawą, chemią i produktami dla noworodków także były bez zarzutu. Zniechęcił mnie do dalszego oceniania wygląd stanowiska z artykułami szkolnymi. Zakończyłam zakupy miło obsługującą kasjerką, jednak humor popsuły mi stosy wózków i koszyków porozrzucanych wzdłuż i tak wąskiego wyjścia ze sklepu.
