Chodząc po galerii weszłam do sklepu MODDO. Sklep mały powierzchniowo przez co można obejrzeć wszystkie ciuchy. Od razu poprosiłam o pomoc sprzedawcę ponieważ szukałam spodni z rozszerzoną nogawką a teraz rzadko gdzie można spotkać taki fason. Okazało się,że w tym sklepie jest to możliwe. Sprzedawczyni pokazałam mi wszystkie dostępne modele i zachęcona weszłam do przymierzalni. Przymierzalnie nie są zbyt komfortowe. Mało oświetlone, mają zasłonki, które się zwijają na dole przez co widać osobę,która jest w przymierzalni. W trakcie przymierzania Pani donosiła mi rozmiary i doradzała, w którym fasonie jest mi najlepiej. Wybrałam spodnie, zapłaciłam i wyszłam. Ogólnie wizytę oceniam bardzo dobrze. Na pewno wrócę tu na zakupy.
Zbliżała się data urodzin mojego chłopaka więc wybrałam się na zakupy. Często kupowaliśmy ubrania tej marki w Koszalinie więc pomyślałam,że na pewno znajdę coś fajnego na prezent. Weszłam więc do Reserved w galerii Hosso. Zawszę jak jestem gdzieś w sklepie to zwracam uwagę na czystość i tu moja ocena jest bardzo niska. Podłoga w całym salonie jest bardzo brudna, kurz na meblach i co najważniejsze ubrania nieschludnie wiszące na wieszakach. Mimo wszystko poszłam na dział męski zobaczyć co mają mi do zaoferowania. Wybór nawet spory jak na tak małej powierzchni. Szkoda,że sklep nie jest podzielony na równe części bo tak będąc na sklepie odnosi się wrażenie,że ten dział męski jest przytłoczony damskimi ciuchami. Weszłam nie zauważona. Personel stał w grupie 3-osobowej opierając się o meble czy wręcz leżąc na nich. Po jakiejś chwili podeszła do mnie ekspedientka i zapytała czy mi w czymś nie pomóc. Wygląd tej Pani przyciągał uwagę ponieważ miała bluzkę z głębokim dekoltem.Chciałam żeby mi doradziła jakiś fajny prezent na urodziny no więc wypytała mnie o kolorystykę jaką lubi mój chłopak i wtedy zaproponowała mi różne zestawy. Szczerze mówiąc trafiła w mój gust także plus dla Pani. Będąc niezdecydowana wypytałam o najbliższą dostawę lecz nie otrzymałam jednoznacznej odpowiedzi. To samo było jak wypytałam o kartę podarunkową. Po namyśle wzięłam sweter i spodnie i podeszłam do kasy. Traf chciał,że byłam świadkiem rozmowy ekspedientki (albo kierowniczki) przy kasie z klientem i tylko doszło do moich uszu,że ten klient pracował kiedyś u tego pracodawcy i miał o nim bardzo nie miłą opinię (używając delikatnych słów). Pani,która stała na kasie zwyczajnie mnie skasowała, zapakowała ubrania i podziękowała za zakupy. Ogólnie wizytę oceniam nie najlepiej. Kupiłam co chciałam ale reszta pozostawia wiele do życzenia. Myślę,że obsługa zamiast stać w grupce na sklepie powinna wziąć mopy i trochę umyć tą podłogę albo chociaż poukładać ciuchy,które niedbale wiszą na wieszakach.
Jakiś czas temu wybrałam się na zakupy w celu wybrania prezentu urodzinowego dla mojego taty. Wraz z rodzinką ustaliliśmy, że dobrym pomysłem będzie kupno maszynki do golenia. Będąc na mieście zauważyłam szyld firmy, którą teraz opisuje. Zaciekawiona weszłam... Na wejściu przywitał mnie pracownik w firmowej koszulce, zachęcona uśmiechem weszłam się rozejrzeć. Sklep mały powierzchniowo, przez co wydaje się zatłoczony ilością sprzętu. Sklep wydawał mi się dość ciemny, może przez to że weszłam prosto ze słońca. Ogólnie czysto, każda rzecz opisana i z ceną. Zauważyłam mój "cel" wyprawy więc podeszłam do gabloty przyjrzeć się co mają mi do zaoferowania. Wiedząc, że i tak sama nic nie wybiorę zaczęłam się rozglądać za sprzedawcą. Podszedł do mnie ten sam Pan, który mnie przywitał na wejściu. Rozmowa z nim była miła, cierpliwie wyjaśnił mi różnice między maszynkami, które były wyeksponowane. Widać było, że nie chce mi wcisnąć nic na siłę i dlatego właśnie w tym sklepie zakupiłam prezent dla taty. Przy kasie był inny pracownik, z którym się wdałam w równie sympatyczną rozmowę a co więcej upewnił mnie, że dokonałam dobrego wyboru. Wyszłam bardzo zadowolona. Wiem, że na pewno wrócę tu po kolejne zakupy.
Szanowna Pani Alicjo.
Zadowolony Klient to także nasza satysfakcja. Dlatego staramy się utrzymywać wysoki poziom świadczonych przez nas usług.
Dziękujemy i zapraszamy ponownie!!
Zachęcona plakatami mówiącymi...
Zachęcona plakatami mówiącymi o wyprzedaży weszłam do Top Secret. Na pierwszy rzut oka sklep przyciąga uwagę, jest jasny, ciuchy w soczystych kolorach, poukładane. Ekspedientki zajęte były dokładaniem towaru więc weszłam niezauważona. Po jakimś czasie oglądania jedna z nich zaproponowała mi pomoc ale odmówiłam. Poszłam do schludnej przymierzalni lecz nie wiedząc, w której z przymierzanych rzeczy jest mi lepiej wychyliłam się w poszukiwaniu obsługi. Reakcja była błyskawiczna. Pani chętnie do mnie podeszła widząc moje niezdecydowanie zaproponowała,że obejrzy mnie we wszystkim co wzięłam ze sobą. Spodobało mi się to,że jak źle w czymś wyglądałam to mi o tym szczerze powiedziała. Wybrałam jedną rzecz i mile zachęcona poszłam do kasy. Duży plus dla Pani za to,że nie była przesadnie miła co zdarza się bardzo często w takich sklepach. Wiedziała gdzie dana rzecz, którą przymierzałam była na sklepie także obsługa zajęła mało czasu ale była efektywna. Przy kasie druga z ekspedientek wdała się ze mną w rozmowę, wydała paragon i podziękowała za zakupy. Pomimo bardzo dobrej oceny mam małą uwagę , a mianowicie uważam,że większa ilość tak zwanych setów znacznie ułatwiłaby skompletowanie danego zestawu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.