Dziś około godziny 11.20 podczas zakupów w Kauflandzie zostałem mile zaskoczony. Zaraz przy wejściu do sklepu spostrzegłem, że jest w nim dużo klientów. Jednakże z dostępem do wybranych przeze mnie artykułów nie było problemu, na stoisku z serami i wędlinami kolejka bardzo szybko się posuwała. Przy kasie trzeba było trochę postać-ok.5 minut, lecz ogólne wrażenia są na plus.
Zakupy w Piotrze i Pawle dzisiejszego dnia można zaliczyć do udanych. Pomimo tzw. godziny szczytu w tym sklepie, kiedy znajduje się w nim dość duża ilość klientów można stwierdzić, że zakupy są możliwe do wykonania w sposób bezbolesny. Jedyny minus to duża kolejka przy stoisku z wędlinami. Przy kasie trzeba odstać około 3-5 minut, wszystko przez krótkie taśmy do wykładania towarów. Obsługa zasługuje na pochwałę, w bardzo dobry sposób wykonuje swoją pracę.
Około godziny 19.40 dokonywałem zakupów w Piotrze i Pawle. Dzisiejsza wizyta to mieszane uczucia. Na plus zadziałały: dokładnie poukładany i oznaczony towar, ceny promocyjne niektórych towarów. Minusy to przede wszystkim obsługa w kasie( trzy razy zmieniałem kolejkę ponieważ każda z kas była zamykana), tłum przy kasach, oraz dopytywanie się kasjerki o drobną końcówkę ceny do zapłacenia.
W niedzielę, 25.03.2012 roku około godziny 11 dokonywałem zakupów w Biedronce. Zaraz na początku uderzył mnie duży nieporządek na polkach, towary były bardzo niechlujnie poukładane. Obsługa w sklepie była bardzo "niedostępna" z wyrzutem pracownica wskazała mi miejsce szukanego przeze mnie towaru. Przy kasie małe zaskoczenie, dość szybko zostałem "skasowany", bez problemów z wydaniem reszty.
Około godziny 19.00 dokonywałem zakupów w Kauflandzie przy ulicy Bardzkiej. Od wejścia zauważyłem ,że jest tam sporo klientów ,a ja miałem do zakupu dosłownie kilka rzeczy. Na stoisku z wędlinami zostałem bardzo szybko obsłużony, panował tam porządek i towary poukładane były w "apetyczny" sposób. Przy pieczywie panował lekki bałagan. Natomiast przy kasie spotkała mnie nieprzyjemna niespodzianka. Otóż Pani w ogóle sie nie przywitała i nie powiedziała ile mam zapłacić-musiałem spojrzeć na kasę. Pani zajęta była rozmową z koleżanką.
Do delikatesów "Piotr i Paweł" wdałem się na drobne zakupy. Zaraz przy wejściu uderzył mnie porządek panujący na półkach(pracownicy ciągle dbali o to aby wszystko znajdowało się na swoim miejscu). System ułożenia towarów jest bardzo przemyślany. Jedyny kłopot sprawiło oczekiwanie w kolejce spowodowane tym ,że do tzw. szybkiej kasy ustawiali się ludzie mający więcej niż określona nad kasą ilość towarów.
21.03.2012 roku około godziny 15:20 na stacji paliwowej Lukoil we Wrocławiu dokonywałem tankowania samochodu. Muszę przyznać ,że obsługa na stacji była bardzo dobra, przyjazna, pani stojąca przy stoisku kasowym była uprzejma, przy zakończeniu rozmowy pożegnała mnie stwierdzeniem "Życzę Panu miłego dnia" co było bardzo kulturalne
21.03.2012 roku około godziny 11 miałem okazję dokonywać zakupów w markecie Carrefour znajdującym się w Galerii Dominikańskiej. Sklep jest bardzo specyficzny- po pierwsze jest tam spory bałagan, towary są bardzo "porozrzucane", po drugie obsługa w kasach jest bardzo powolna. Na obronę pracy obsługi kas można powiedzieć, że taśmy kasowe są bardzo krótkie, niemniej kolejki są imponująco długie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.