Tesco

(3.47)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (6850 z 8781)

Tesco pod względem...
Tesco pod względem asortymentu towaru może konkurować z pewnością z innymi marketami . ceny też z pewnością są konkurencyjne. Na minus dla sklepu mogę zaliczyć wieczne kolejki przy kasie i nawet wprowadzone nie dawno każdy samoobsługowe nie pomagają w ich niwelowaniu. Z obsługa jest naprawdę rożnie i zależy na kogo się trafi. Przy wystawianiu oceny na pewno w głównej mierze biorę pod uwagę dobre ceny. Jak dla mnie cztery.

mateusz81

12.04.2012

Placówka

Szamotuły, Aleja Jana Pawła II 3

Nie zgadzam się (0)
Ochrona w tesco...
Ochrona w tesco na OPIEŃSKIEGO w Poznaniu to jakas tragedia. Pracownik albo wyglada jak wychudzony szczurek, albo jest osobą w podeszłym wieku, która mozna zaliczyc do dziadka. Co takie osoby mogą zrobic w sytuacji zagrozenia? jednak chyba tesco znalazlo na to sposob. Po prstu interwencje nie sa przeprowadzane. Na teren galerii jak i marketu wchodza bezdomni pod wplywem alkoholu. ktorzy swoim zachowaniem bardzo utrudniaja zakupy oraz zniechecaja do nich. Tzw. żule potrafia be powodu zaczac obrazac i wyzywac pracownikow galerii oraz klientow. Natomiast ochrona nic sobie z tego nie robi. Nie rozumiem jak to jest mozliwe. Dla przykladu warto dodac, ze chciazby w centrum handlowym PLAZA cos takiego nie wystepuje. Ochrona dziala jak nalezy i nie mam mowy, zeby spotkac sie z takim marginesem spolecznym. Osobiscie mi to bardzo przeszkadza. Ale widocznie tesco pelni rowniez funkcje przytulku badz schroniska dla bezdomnych. Chyba nie zdaja sobie sprawy, ze bardzo wielu ludzi wlasnie z tego wzgeldu tesco na opienskiego, omija szerokim łukiem.

LadyDark

12.04.2012

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się dzisiaj...
Wybrałam się dzisiaj na małe poświąteczne zakupy do Tesco. Oferta produktów była dosyć duża. Na półkach był rozstawiony cały asortyment. Organizacja i czas obsługi była bardzo długi. Kasjerka bardzo wolno obsługiwała klientów i długo stałam w kolejce. Bardzo nie podobała mi się nieporządek , który był na stanowisku pracy. Leżało w nieładzie bardzo dużo położonych w rożne strony gazetek reklamowych sklepu.

Ania_51

12.04.2012

Placówka

Włoszczowa, Partyzantow 1

Nie zgadzam się (2)
Kolejne wieczorne szybkie...
Kolejne wieczorne szybkie zakupy w Tesco mogę zaliczyć do udanych. Przyszłam dziś po kilka produktów z gazetki promocyjnej, która obowiązywała do jutra, i okazało się, że jeszcze większość ofert jest dostępna. Nie było już wprawdzie wody mineralnej 2 zgrzewki w cenie 1, ale okazało się, że inna woda ma równie atrakcyjną cenę, więc udało mi się zrealizować jeden z punktów mojej listy zakupowej. W sklepie było stosunkowo mało klientów, nie było też kolejek do kas, co jeszcze niedawno było standardem (niechlubnym) w tym sklepie. Było otwartych około połowy kas. Obsługująca mnie kasjerka przywitała mnie miło, zapytała o kartę ClubCard, sprawnie zeskanowała produkty, a na koniec pożegnała uprzejmie. Okazało się, że trafiłam jeszcze na jakąś "ponadprogramową" promocję czekolady Wedel, o której nigdzie nie było informacji, a na kasie został naliczony rabat.

klientka_7

12.04.2012

Placówka

Wrocław, Długa 37

Nie zgadzam się (0)
Wprowadzenie kas samoobsługowych...
Wprowadzenie kas samoobsługowych w Tesco w Jaworze to duży plus dla tej placówki, jednak zastępowanie prawdziwych kasjerów przez samoobsługowe kasy w pewnych godzinach to moim zdaniem przesada. Po godzinie 7:00 rano ani jedna kasa nie była czynna, zakupy można było skasować samemu tylko w kasie samoobsługowej. Może być to barierą w zrobieniu zakupów dla ludzi starszych, którzy nie są obeznani z tego typu urządzeniami, a którzy z racji tego, iż nie pracują, często wybierają się w godzinach porannych na zakupy. Skasowanie produktów z widocznymi kodami kreskowymi nie jest co prawda dużym problemem - gorzej w przypadku, jeśli wystąpi jakiś błąd i niektórych produktów nie da się kupić bez pomocy obsługi (jak to niedawno było w przypadku soków Kubuś i być może nadal jest, ale nie sprawdzałam, nie chcąc utknąć przy samoobsługowej kasie na długie minuty w oczekiwaniu na personel) lub jeśli trzeba skasować np. pieczywo i szukać ręcznie odpowiedniej pozycji. Chętny do pomocy był pan ochroniarz, ale to i tak za mało, by w 100% komfortowo czuć się w czasie robienia zakupów w markecie.

zarejestrowany-uzytkownik

11.04.2012

Placówka

Jawor, Poniatowskiego 17

Nie zgadzam się (0)
W dniu 2...
W dniu 2 kwietnia udałam się do sklepu sieci marki Tesco, aby dokonać zakupu artykułów kosmetycznych, jedzenia dla niemowląt oraz artykułów spożywczych świątecznych . Na pierwszy rzut oka zaraz po wejściu do sklepu sklep stwarzał wrażenie posprzątanego. Półki sklepowe były czyste, a towar na nich poukładany . Od momentu wejścia, aż po znalezienie się po kasie minęło około 30 minut. Dzisiejszy zakup, dotyczył zakupu artykułów świątecznych, jedzenia dla niemowląt, oraz artykułów spożywczych na kwotę 126 zł. Robiąc zakupy korzystałam z ofert typu,2 w cenie 1 oraz z oferty pewniak i bonu clubcard, takie oto oferty są zdecydowanie dla całej naszej rodziny na rękę. Kiedy dotarłam kasy, była jedna osoba przede mną. Problemu przy płatnością kartą nie było. Zostałam obsłużona przez kasjerkę w krótkich włosach blondw wieku 40 lat według standardów firmy Tesco, przy kasie dostałam z programu clubcard miód, który wręczyła mi przy kasie sama kasjerka. Ze sklepu wyszłam bardzo zadowolona

Anna_149

11.04.2012

Placówka

Świecie, ul. Cukrowników 2

Nie zgadzam się (0)
Straszny bałagan, towar...
Straszny bałagan, towar ułożony fatalnie .Sklep świeci pustkami , brak podstawowych produktów.Obsługa bardzo nieuprzejma.Czynna jedna kasa , w ciągu dnia jest przyjmowany towar i w ten sposób jest głośno i nie można swobodnie się poruszać. Sklep wymaga zmiany organizacji , ogólnie jest brudno ,że napawa to wstrętem przed zrobieniem zakupów nie wspominając o pieczywie.Do tego sklepu zaglądam tylko w ostateczności.

Daria_126

11.04.2012

Placówka

Opole, Niemodlińska 65

Nie zgadzam się (0)
Jeden z najczęściej...
Jeden z najczęściej odwiedzanych sklepów prze ze mnie. Towary ładnie i w miarę logiczny sposób wyeksponowane.Duży wybór. Personel pomocny w poszukiwaniach towaru. Czysto. Brak blokady na monety przy wózkach co jest dla mnie dużym plusem. Przy szczytach zakupowych trzeba poszukać kasy z pracownicą która szybko skasuje (personel z firm zewnętrznych okropnie się wlecze). Jedyny minus jak dla mnie to zbyt częsty brak reklamówek jednorazowych i brak o tym informacji przy wejściu. Często stojąc przy kasie i widząc że nie ma reklamówek rezygnuję z zakupów. Sklep warty polecenia jak chce się kupić wszystko co potrzebne w jednym miejscu.

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2012

Placówka

Tychy, Towarowa 2

Nie zgadzam się (0)
Przy wejściu do...
Przy wejściu do sklepu dużo wózków oraz ulotek promocyjnych. Na sklepie generalny porządek. Niestety ceny nie były zachęcające - wiele produktów droższych niż w uważanych za drogie delikatesach. A promocje też nie zapierały dechu w piersiach. Duży minus za to, że znalezienie kogoś z obsługi poza paniami pracującymi przy kasach i na stoiskach samoobsługowych graniczyło z cudem. Plus, że wiele kas otwartych i końcowa obsługa dzięki temu sprawna i szybka.

Monika_1999

10.04.2012

Placówka

Kościan, Śmigielska 53a

Nie zgadzam się (0)
W przedświątecznym zamieszaniu...
W przedświątecznym zamieszaniu zepsuł mi się czajnik bezprzewodowy więc pojechałam go kupić. Wybrałam Tesco, ponieważ znam ten market i wiem jak szybko zrobić w nim zakupy a jednocześnie wiem, że mają asortyment od najtańszego do droższego - firmowego oraz przystępne i promocje cenny. Poza tym znałam ich ofertę przedświąteczną i wiedziałam, że jeżeli kupię powyżej 150 zł to otrzymam gratis.Główną zaleta marketu jest to, że towar na pólkach ułożony jest zawsze tak samo a jeżeli są jakieś problemy to można poprosić sprzedawcę o wyjaśnienie lub doradzenie w wyborze. Ja tym razem nie skorzystałam z doradztwa dlatego, że wiedziałam jaki czajnik mnie interesuje i znalazłam go od razu na półce.

Kamilia_1

10.04.2012

Placówka

Kalisz, al. Wojska Polskiego 2

Nie zgadzam się (0)
W porównaniu do...
W porównaniu do innych odwiedzanych przeze mnie Tesco, ta konkretna lokalizacja wypadła w moich oczach wyjątkowo korzystnie. Sklep jest bardzo dobrze rozplanowany, przestronny i łatwo się w nim odnaleźć. Miałam okazję bywać tu już kilkukrotnie, ale dopiero teraz czas pozwolił mi na to, żeby spokojnie przespacerować się między licznymi regałami i obejrzeć sklep nieco dokładniej niż jak w przypadku wcześniejszych ekspresowych zakupów. Co prawda w ferworze przedświątecznych zakupów klienci niewąsko nabałaganili w sklepie, ale widać było sporo personelu, który na bieżąco starał się panować nad nieustannie odnawiającym się chaosem. Co dość niespodziewane, personel ten był niebywale sympatyczny i życzliwie nastawiony do klientów. Z doświadczenia wiem, że Tesco dość liberalnie traktuje kwestię jakości obsługi jeśli chodzi o kontakty pracowników z klientami - może nie są niegrzeczni, ale w większości przypadków trudno mówić o jakimkolwiek zaangażowaniu i realnej chęci pomocy. Zdziwiłam się zatem, kiedy po pytaniu, czy dostanę "jajko" wypełnione mini-batonikami, które jakiś czas temu dostępne było w sklepach Tesco, ale nie mogłam go znaleźć, jedna z pracownic bez wahania oderwała się od dotychczasowego zajęcia i zaprowadziła mnie najpierw do położonego w drugim końcu sklepu regału ze słodyczami, gdzie sama 2 razy sprawdziła, czy produkt jest dostępny, a następnie zaprosiła mnie na linię kas, gdzie również pomogła mi sprawdzić, czy rzeczone jajko jeszcze gdzieś będzie. Niestety, pożądanego przeze mnie upominku nie było już na stanie sklepu, ale fakt, że zostałam tak fachowo obsłużona i do tego z twarzy pomagającej mi pracownicy ani na chwilę nie zniknął uśmiech, w pełni zrekompensował mi ten brak. Z resztą, gama oferowanych "zajączkowych" słodkości była tak bogata, że bez problemu wybrałam coś innego, co też było niebanalnym upominkiem. Po tym miłym doświadczeniu udałam się na prozaiczne zakupy spożywcze i przy ladzie z plasterkowanymi serami nastąpiło lekkie rozczarowanie. Spowodowane było zapewne faktem, że poprzednia obsługująca mnie osoba wysoko zawiesiła poprzeczkę, ale kobieta serwująca sery sprawiała wrażenie, jakby klienci przeszkadzali jej w jakimś niebywale ważnym zadaniu, jakim zapewne było uzupełnianie licznych braków w ladzie. Nie była co prawda niemiła, więc nie mogę zarzucić jej nic formalnie, ale ton jej wypowiedzi i, przede wszystkim, wyraz twarzy, sprawiały, że straciłam ochotę na plasterki i gdyby nie to, że nie było kolejki i kiedy już oderwałam ją od jej niebywale ważnego zadania, nie wypadało przeprosić i odejść, to wzięłabym zafoliowany, paczkowany ser w kawałkach. Po przejściu do kasy - samoobsługowej, bo szybciej - byłam nieco zagubiona, bo korzystałam już z kas samoobsługowych w Carrefourze i Realu, ale nigdy w Tesco i okazało się, ze architektura maszyny jest nieco inna, niż w wymienionych sklepach. Tu nastąpiła druga w czasie tej wizyty miła niespodzianka, bowiem pracownica czuwająca nad obsługą w kasach samoobsługowych pospieszyła mi z pomocą miło i grzecznie tłumacząc, co i jak (problem dotyczył głównie zapłaty, bo podajnik do monet i banknotów umieszczony jest daleko poniżej poziomu wzroku i monitora, więc go nie zauważyłam). Mimo wcześniejszych dwóch miłych doświadczeń w kontaktach z pracownikami, wychodząc doznałam prawdziwego szoku, bowiem pracownik ochrony stojący przy bramkach z uśmiechem i prawdziwie przyjaznym nastawieniem pożegnał mnie słowami "do widzenia", co nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się w żadnym innym markecie.Osobom ceniącym sobie wysokie standardy obsługi i duży wybór produktów zdecydowanie polecam wizytę w tym markecie.

Agacia

09.04.2012

Placówka

Warszawa, Górczewska 212

Nie zgadzam się (0)
Po całym dniu...
Po całym dniu w pracy wybrałam się z mężem na szybkie zakupy do Tesco na Gocławiu, bo akurat to było po drodze. Chcieliśmy szybko kupić jakąś przegryzkę na kolację, bo lodówka w domu oczywiście była pusta. Mimo dość późnej pory, w markecie było bardzo czysto, większość artykułów była poukładana jak należy i przy regałach krzątało się sporo obsługi sklepowej. To była moja pierwsza wizyta w tym oddziale sieci Tesco, więc byłam zaskoczona takim porządkiem i obecnością aż tylu pracowników o tak późnej porze. Zwykle bywam w lewobrzeżnych sklepach Tesco i tam to wygląda zgoła inaczej. Na szczęście mąż zna ten sklep całkiem nieźle, więc nie miałam szansy się zgubić i nasze zakupy przebiegały sprawnie, bez błądzenia po całej hali.Kolejne zdziwienie stało się moim udziałem przy stoisku z pieczywem. Normalnie, w większości sklepów w okolicach 20-21 można pomarzyć o tym, żeby można było wybierać i przebierać w świeżym pieczywie. Tu jednak bułek, chlebów i innych wypieków było pod dostatkiem, więc każde z nas mogło wziąć dla siebie coś, na co rzeczywiście miało ochotę, a nie wybrać mniejsze zło spośród pozostałych resztek, jak to często bywa. Stamtąd przeszliśmy do działu ze słodyczami, gdzie próbowaliśmy znaleźć wafelki, bowiem następnego dnia mieliśmy mieć gości. Mimo że ogólnie "słodycze" były dość łatwe do zlokalizowania, obeszliśmy okoliczne regały 3-4 razy zanim w końcu zapytaliśmy kogoś z obsługi, gdzie w tym sklepie znajdują się ciastka. Okazało się, że ciastka i chrupki zaliczane są tu raczej do wypieków i pieczywa, bowiem regał z nimi ustawiony był nieopodal odwiedzonego przez nas wcześniej pieczywa, a nie - jak zakładaliśmy - cukierków i czekolad. Na szczęście wybór był dość spory, więc dość pokaźnie zaopatrzyliśmy się na nadchodzący najazd ze strony rodziny.Po raczej bezproblemowym skompletowaniu całości zakupów, które - jak zwykle - z kameralnych, kolacyjnych urosły do rozmiarów połowy wózka, udaliśmy się do kasy. W kasie moje zadowolenie z obsługi w tym sklepie nieco osłabło, bowiem kasjerka delikatnie mówiąc traciła kontakt z rzeczywistością. Kobieta często myliła się, guzdrała, pozwalała sobie na dość personalne komentarze w kierunku klientów. Kupowane przez nas owoce myliła z innymi i tak zamiast melonów na wyświetlaczu kasowym pojawiły się grejpfruty. Ponadto, zupełnie nie miała pojęcia, jak nazywa się pieczywo, które kupowaliśmy i nawet po podaniu przez nas nazwy, nadal miała problemy z "wbiciem" właściwego produkty na kasę, więc pojawiło się tam to, co uznała za stosowne, w podobnej cenie. Kilkukrotnie podkreślała, że jest już bardzo zmęczona po 10 godzinach na kasie, ale - pomijając oczywiście nasze człowieczeństwo i współczucie, jakie momentalnie we mnie wzbudziła - jest to informacja, która nie miała prawa trafić do klientów i, tak naprawdę, nie powinno to wpływać na jakość obsługi, jaka przypadła nam w udziale. Pozytywnym aspektem było zapewne to, że kobieta zaoferowała nam o kilka promocyjnych znaczków więcej, niż nam przysługiwało mówiąc, że "to tak między nami", co patrząc przez pryzmat naszego interesu było bardzo korzystne, ale z drugiej strony, z punktu widzenia sklepu, który wspomniana kasjerka reprezentowała, było to zachowanie bardzo nieprofesjonalne.Jak na moją pierwszą - i mimo wszystko mam nadzieję, że nie ostatnią - wizytę w tym sklepie, jestem pod ogromnym wrażeniem i myślę, że mogę polecić go innym klientom, zwłaszcza tym, którzy jak ja byli już nie raz rozczarowani przez inne Tesco w Warszawie.

Agacia

09.04.2012

Placówka

Warszawa, Fieldorfa 41

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy hipermarketu Tesco zlokalizowanego na ul. Kapelan ka 54 w Krakowie. Na sale sprzedaży weszłam o 17.30 czyli na pół godziny przed zamknięciem sklepu. Doskonale rozumie, że nikt po godzinach dzień przed świętami z powodu spóźnionych klientów nie chce zostawać, ale według mnie są pewne granice wypraszania klientów ze sklepu. A do tego weszłam przecież na sale sprzedaży na pół godziny przed zamknięciem. Na sklepie panował nieopisany bałagan i spore braku w towarze, ale jak na ostatnie pół godziny otwarcia sklepu uważam to jednak za stan normalny. Z głośnika co chwilę bardzo głośno i zdecydowanie głos pracownicy informował, że za chwilę zamykają i, ze o godz. 18.00 system kasowy nie będzie rejestrował już transakcji. No w porządku wszyscy chcą iść do domu, ale było jeszcze pól godziny. Na sale sprzedaży weszłam po 3 produkty bez którym mogłam niby się obejść, ale przejeżdżając w drodze z pracy i patrząc na zegarek wiedziałam, że spokojnie zdarzę po nie wejść i je kupić. Komunikat był nadawany prawie na okrągło, stawał się z każdą minutą coraz bardziej natarczywy. Gdy podeszła do kas a na zegarku była dopiero 17.40 kasa przede mną została już zamknięta Pani jakby mnie nie zauważyła ani pary stojącej przede mną- tabliczki granatowej nei było, że kasa zamknięta. Podeszłam do kasy obok. Tam odrazu podeszła inna pracownica i mówiąc aby informowała, że za mną nie należy się już ustawiać. Spojrzałam na Pani zdziwiona i powiedziała, że nie będę informować. W sumie od tego jest wyłączenie podświetlenia kasa czynna oraz granatowa plastikowa tabliczka. Pani poszła i za mną ustawiała się normalnie kolejka- podświetlenie nie zostało wyłączone ani postawiona tabliczka. Finalizacja transakcji trwała chwilę bo miałam tylko 3 produkty. Od kasy odeszłam gdy mój zegarek pokazywał 17: 45 czyli do zamknięcia marketu było jeszcze 15 minut. Niesmak pozostał. Nikt z klientów nie robił wielkich świątecznych zakupów ale atmosfera była nieprzyjemna i wystarczyło w takim razie skrócić godzinę otwarcia do 17.30 a nie zachowywać się w ten sposób. Trajkotanie z głośnika było okropne.

Magika

08.04.2012

Placówka

Kraków, Kapelanka 54

Nie zgadzam się (0)
Myślałem, że podczas...
Myślałem, że podczas tak wczesnej pory uda mi się unikną dużego natężenia ruchu w sklepie. Myliłem się, na parkingu większość miejsc zajętych, gdzieniegdzie było widać puste miejsca w sklepie duża liczba klientów. Personel postawiony na nogi tzn myto podłogę, porządkowano i dokładano towar a na działach zauważyłem zwiększoną obsadę. Na stanowisku sery czekałem chwilkę na obsługę to samo było na dziale rybnym gdzie bardzo uprzejma ekspedientka podała mi żądaną rybkę. Imponująca liczba otwartych kas spowodowała, że kolejek praktycznie nie było. Kasjerka sprawnie i szybko kasowała produkty będąc przy tym bardzo uprzejma i pomocna. Przypominała klientom o aktualnych promocjach i sposobach jak z nich skorzystać. Oczekiwanie umilają telewizory rozmieszczona przed kasami, które wyświetlają informacje ze świata i z kraju. Ceny w sklepie przystępne a niektóre produkty w rewelacyjnych cenach.

SECRETSERVICE

08.04.2012

Placówka

Nie zgadzam się (0)
W dniu 31.03.12r....
W dniu 31.03.12r. robiłem zakupy w Tesco. Chwilę po wejściu usłyszałem komunikat, że z powodu awarii terminali, płatności kartami nie mogą być realizowane. W sklepie było w miarę czysto, panował porządek. Zaopatrzenie było dobre, towary poukładane, opatrzone cenami.Robiąc zakupy nie natrafiłem na towary przeterminowane lub uszkodzone. W związku z tym, że w sklepie byłem długo (ponad godzinę) miałem nadzieję, że awaria uniemożliwiająca skorzystanie z karty kredytowej zostanie usunięta. Niestety tak się nie stało i zmuszony byłem udać się do bankomatu po gotówkę.Przy kasach były kolejki średniej długości. Po ok. 5 minutach oczekiwania, gdy nadeszła moja kolej zostałem powitany przez ubraną w strój firmowy kasjerkę. Po zeskanowaniu 2-3 towarów została ona zagadnięta przez inną pracownicę, z którą rozmawiała ok. 20 sekund. Może nie jest to wielki problem, ale odczułem to jako zachowanie nieco lekceważące.Ogólnie sklep zrobił na mnie nie najlepsze wrażenie.

Ja_9

07.04.2012

Placówka

Tarnów, Nowodąbrowska 127

Nie zgadzam się (0)
Po zmianie nazwy...
Po zmianie nazwy na "Tesco Extra" mogło się wydawać,że spotkają nas same przyjemne niespodzianki.Niestety,moje wrażenie jest odmienne.Wprawdzie poprawiono wystrój,oświetlenie,zmieniono ekspozycję niektórych towarów na bardziej czytelną,dodano aptekę,kawiarenkę.Natomiast na niektórych stoiskach panuje chaos cenowy,brak podstawowych oznaczeń,a na stoisku z owocami i warzywami jest wprost bałagan.Przykładowo,cen ziemniaków oferowanych luzem nie można było absolutnie nigdzie znaleźć.Zaznaczam osobom nie zorientowanym,że w Tesco ważenie zakupów odbywa się przy kasie.I co się okazało z moimi nieszczęsnymi ziemniakami?W kasie też okazały się "bezcenne".czytnik nie reagował a szczytem wszystkiego było zachowanie kasjerki!Po telefonicznej konsultacji zaproponowała mi policzenie ceny za nowe ziemniaki cypryjskie-3,90 zł za kilogram.Stwierdziła,że innej nie zna.Oczywiście zdecydowanie odmówiłem i odszedłem zniesmaczony.Życzeń świątecznych tej pani nie złożyłem,a kierownictwu placówki zalecałbym więcej staranności w organizacji stoisk,bo to ma wpływ na wizerunek firmy!

JERZY_56

07.04.2012

Placówka

Bielsko-Biała, Warszawska

Nie zgadzam się (0)
Udałem się do...
Udałem się do sklepu, aby zrobić przedświąteczne zakupy. Już na parkingu pomyślałem, że będą to długie zakupy, gdyż nie mogłem znaleźć na nim wolnego miejsca do zaparkowania samochodu. Po chwili udała mi się ta sztuka. Gdy wszedłem do sklepu rzeczywiście było w nim dużo klientów. Zabrałem jeden z koszy i udałem się na salę sprzedaży. Manewrowanie pomiędzy alejkami sklepu a innymi klientami było dość męczące. Trzeba było przywiązywać dużą uwagę do tego aby z kimś się nie zderzyć. Muszę jednak przyznać, że pomimo tak dużej liczby klientów czystość w sklepie stała na wysokim poziomie. Podłoga w każdym miejscu sklepu byłą czysta. Minusem jaki zauważyłem podczas zakupów do dość duże braki towarowe na półkach. Bardzo często zdarzało się, że nie było akurat tego produktu którego potrzebowałem. Jeśli chodzi o obsługę na stoisku mięsnym – była ona bardzo dobra. Pani ekspedientka była miła i angażowała się w pomoc w doradzeniu klientom w wyborze danej wędliny czy mięsa. Przy kasach nie było bardzo dużych kolejek a to dzięki temu, że przed linią kas stała jedna z pracownic i wskazywała klientom przy której kasie jest mniejsza kolejka. Bardzo podobało mi się to, gdyż nie spotkałem się z tym w żadnym innym sklepie. Samo skanowanie zakupów na kasie także minęło sprawnie. Pani kasjerka miała jedynie problem z płatnością kartą, ale po drugiej próbie wszystko poszło tak jak trzeba. Ogólnie zakupy oceniam pozytywnie.

chmura

07.04.2012

Placówka

Stalowa Wola, Przemysłowa 2b

Nie zgadzam się (0)
Święta! Niestety widac...
Święta! Niestety widac to od samego wjazdu na parking chociaz jest on ogromny to żeby znależć miejsce dzisiaj jeżdziłam z dobre 15 minut, naszczęście udało się gdzieś przy końcu parkingu ale było. Nastepny problem: brak koszyków ani tych do noszenia ani tych do pchania chociaż zawsze wydawało mi sie ich ogroa ilość, nie miłe zaskoczenie. Musiałam poczekać zanim weszłam na sklep az ktos oddał swój. Jak już tam weszłam, ludzi było żekłabym "miliony" ale obługa stawiła temu czoło, wszystkie kasy otwarte a jest ich tam chyba z 30 a na samoobłudze tez Panie były miłe i pomagały, szło to bardzo sprawnie, nawet sie nie spodziewałam ze tak to będzie wygladać. Personel był bardzo pomocny, jak zapytałam się gdzie będzie mleko w proszku od razu Pani mnie zaprowadziła i wskazała miejsce. Towaru jak zawsze dużo, niczego nie zabrakło. Ceny niskie a przy zakupie za 150 zł ogomna czekolada gratis lub 15 jajek. Polecem.

zalogowany_użytkownik

07.04.2012

Placówka

Ruda Śląska, 1 Maja 370

Nie zgadzam się (0)
Podczas robienia zakupow...
Podczas robienia zakupow na dziale mięsnym, zauważyłam ze mimo ze jest bardzo dluga kolejka obsuguje tylko jedna Pani, do tego obsluguje na każdym dziale (mies/ wędlin/ serów) inne dwie nie zajmowały się obslugą klienta tylko sprzątały i rozkładały towar(mimo ze był środek dnia). Pani była miła, komunikatywna, i potrafiła dobrze doradzić. Ubrana była w czysty fartuch i zachowywała higiene podawania mięsa. Podczas próby zapłacenia za produkty spotkałam sie z kolejną olbrzymią kolejką spowodowaną brakiem kasjerek na kasach, otwarte były zaledwie 3 kasy oraz samoobsługowe z czego tylko 3 były czynne. Pani pomagająca przy kasach samoobsługowych zachowywała się neutralnie, niespecjalnie komunikując się werbalnie, jedynie reagowała na prośbę pomocy podejściem.

Justyna_1152

05.04.2012

Placówka

Opole, pl. Teatralny 13

Nie zgadzam się (0)
Tesco znajduje się...
Tesco znajduje się na ulicy Kaliskiej 120 w Ostrowie Wlkp. Jestem czestym klientem markety, gdyż lubie tam robic zakupów oraz należę do programu Clubcard jak i zbieram znaczki na garnki w ostatnio aktualnej promocji. Podczas, gdy czekałem w kolejce kasjerka o imieniu Gosia w wieku około 50 lat szybko skanowała produkty klientów przede mną. Gdy już nadeszła moja kolej kasjerka szybko podliczyła kwotę do zapłaty i zaproponowała za każde wydane 20 zł znaczki na garki. Skorzystałem z oferty, podziękowałem za ofertę. Chętnie wróce po raz kolejny do Tesco!

Robert_530

05.04.2012

Placówka

Ostrów Wielkopolski, kaliska 120

Nie zgadzam się (0)

Tesco

Tesco to sieć sklepów samoobsługowych w której skład na terenie Polski wchodzą supermarkety i hipermarkety. Na świecie sklepy są zlokalizowane na terenie Wielkiej Brytani, Irlandii, Europy środkowej oraz Azji. W ofercie sklepów znajdują się artykuły spożywcze, przemysłowe oraz odzież W celu zapobiegania marnotrawienia żywności sklepy przekazują nadwyżki żywności potrzebującym.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Tesco?

Ktoś 6 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Rewelacyjnie.
Rewelacyjnie.
Zgadzasz się?