Tesco

(3.47)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (6850 z 8781)

Tesco przy ul...
Tesco przy ul długiej do najczystszych nie nalezy. Przy wejsciu, przed wejsciem itp natkniemy się napewno na tamtejsze nieprzyjemne patologiczne społeczenstwo. Na samie personel miły, obsługa zawsze wskaże droge do poszukiwanego produktu. Spora oferta produktów i atrakcyjne ceny- czeste promocje. W godzinach wieczornych oraz w weekendy bardzo duzo osob odwiedza ten hipermarket ale wowczas zazwyczaj wiekszosc kas jest otwartych i kolejki nie sa zbyt duze. Pracownicy uwijaja sie bardzo szybko.

Tomasz_1622

01.04.2012

Placówka

Wrocław, Długa 37

Nie zgadzam się (0)
W dniu dzisiejszym,...
W dniu dzisiejszym, nie zważając na ostrzeżenia członków rodziny, że będzie tłok, wybrałam się na zakupy do tesco. O dziwo, udało mi się zaparkować blisko wejścia. W sklepie natomiast tłum ludzi, biegających między półkami, w gorączkowych poszukiwaniach świątecznych specjałów. A wybór tychże ogromny, w alejce głównej sprzęt na Lany Poniedziałek, przy kasach palmy, dosyć drogie, tym bardziej, że przed kasami pani sprzedawała polowę tańsze i ładniejsze:). Chciałam kupić dziecku spodnie jeansowe, ale nie było jego rozmiaru niestety... Postanowiłam również kupić kawę i tu musiałam trochę się nagłowić, żeby ją znaleźć, bo alejka promocyjna sugerowała zupełnie inną lokalizację. Ale w końcu się udało. W sklepie panował porządek, regały są szeroko rozstawione, co daje swobodę poruszania się nawet w czasie przedświątecznych zakupów. Do kasy trzeba było zaczekać jakieś 10 minut, ale było to zrozumiałe. Ogólnie jestem zadowolona z zakupów w Tesco, gdyby jeszcze był większy asortyment odzieży dla chopców powyżej 7 lat, bo w przedziale 1-7 jest duży wybór, a jeśli chodzi o starszych to niestety, kilka par jeansów dla chłopców 12-13 lat.

Ewa_1164

01.04.2012

Placówka

Lublin, Orkana 4

Nie zgadzam się (0)
W dniu 27...
W dniu 27 marca udałam się do sklepu sieci marki Tesco, aby dokonać zakupu artykułów kosmetycznych, jedzenia dla niemowląt oraz artykułów spożywczych . Na pierwszy rzut oka zaraz po wejściu do sklepu sklep stwarzał wrażenie posprzątanego. Półki sklepowe były czyste, a towar na nich poukładany był pofejsowany. Od momentu wejścia, aż po znalezienie się po kasie minęło około 50 minut. Dzisiejszy zakup, dotyczył zakupu artykułów świątecznych, jedzenia dla niemowląt, oraz artykułów spożywczych na kwotę 150 zł. Robiąc zakupy korzystałam z ofert typu 3 w cenie 2, 2 w cenie 1 oraz z ofert pewniak, takie oferty są zdecydowanie dla całej naszej rodziny na rękę. Kiedy dotarłam kasy, była przy niej kolejka składająca się z jednej osoby. Problemu przy płatnością kartą nie było. Zostałam obsłużona przez starszą kasjerkę w długich włosach w wieku 45 lat według standardów firmy Tesco. Ze sklepu wyszłam bardzo zadowolona.

Anna_149

31.03.2012

Placówka

Świecie, ul. Cukrowników 2

Nie zgadzam się (0)
Wybrałem się do...
Wybrałem się do sklepu Tesco, niestety kolejki do kas były gigantyczne, wręcz jak za komuny, zrozumiałe jest to, że idą święta, ale mimo to Tesco powinno się zabezpieczyć w odpowiednią ilość kasjerów... Pozostała część taka jak porządek na sklepie czy pasażu było ok, na półkach panował porządek, oznaczenie produktów, również tych promocyjnych było łatwo czytelne. Niestety mała ilość pracowników na działach jest dobrze widoczna...

zarejestrowany-uzytkownik

31.03.2012

Placówka

Gdańsk, Cienista 30

Nie zgadzam się (0)
Zakupy w Tesco...
Zakupy w Tesco to prawdziwa udręka. Wybór towaru niewielki. Częste braki asortymentowe. Na stoisku warzywnym zgniłe pomarańcze. Nikt nie przeglądał asortymentu tego dnia. Pieczarki akurat dziś traciły swoją przydatność do spożycia, ale nie były przecenione. Gdy podeszłam do kasy, za mną nie było żadnych klientów. Pani mi oznajmiła, że będę musiała chwilę zaczekać, bo ona musi zdać gotówke. Byłam jedynym klientem przy kasie, w dodatku była z dzieckiem, ktore zaczęło się niecierpliwić w wózku. Zdawanie gotówki odbyło sie o 13:43. specjalnie spojrzałam na zegarek, bo myślałam, że odbywa się to o jakiejś pełnej godzinie i musi sie to odbyć akurat o tej godzinie. Co prawda czynność ta nie trwała długo, ale nie została za te utrudnienia przeproszona. Zwykła przyzwoitość nakazywała obsłuzyć matkę z dzieckiem, a potem dokonać liczenia kasy. Gdy przyszło do płacenie i wydania reszty, pani z rozbrajającą szczerością oznajmiła, że nie ma dla mnie 2 groszy reszty. Nawet nie zapytała czy może byc mi winna 2 grosze. Żenada. Obsługa w tym markecie jest bezczelna, niezadowolona, gdy o coś się człowiek pyta, uśmiechu ta twarzach nie widać. Sklep brudny. Wszędzie stoją kosze nierozładowanego towaru, ktore zagracają sklep. Do tego obsluga pali przed sklepem papierosy. Gdyby nie to, że w pobliżu domu nie mam innego sklepu, napewno bym tam nie robiła zakupów.

Katarzyna_447

31.03.2012

Placówka

Toruń, Łyskowskiego/Lubiska 2

Nie zgadzam się (1)
Ceny były widoczne...
Ceny były widoczne zaraz po wejściu do sklepu i zachęcały do obejrzenia. Pomiędzy alejkami panował porządek, nie było nic, co przeszkadzały by w swobodnym poruszaniu. Miła obsługa. Ciekawe promocje. Samoobsługowe kasy można samemu się obsłużyć. Panie są pomocne w ich obsłudze. Chętnie wrócę tam zrobić zakupy:)

Magdalen_2

31.03.2012

Placówka

Radom, Bolesława Chrobrego 2

Nie zgadzam się (0)
Tym razem do...
Tym razem do Tesco poszłam po notes. Weszłam na sklep i ruszyłm od razu we właściwe miejsce, bo mi się spieszyło. Zobaczyłam zeszyty, notatniki, notesy i wśród nich ładny kołonotatnik, tylko szkoda, że z rysunkiem Hello Kitty, bo jak dla mnie za bardzo dziecinny - ale poza tym idealnie spełniał moje pozostałe wymagania. Nie mogłam znaleźć ceny, więc odszukałam czytnik (dobrze, że takie urządznia istnieją w hipermarketach). Zaskoczona przetarłam oczy, ale nic to nie dało - 6,99 na ekranie. wróciłam do półki i szukam takiej ceny. Niestety nigdzie nie znalazłam, a pod pudełkiem, w którym znajdował się ten notatnik widniała etykieta z ceną notesu w okolicach 2zł. Już miałam odłożyć ten notes na miejsce, głównie ze względu wprowadzania klienta w błąd, ale za bardzo mi odpowiadał pod względem przydatności (cena nie była aż tak ważna). podeszłam z notesem do samoobslugowej kasy, podliczyłam notes, zapłaciłam i wyszłam. Poza tym na sklepie panował porządek, zaś towar był ładnie i równo ułożony. Szkoda tylko, że nie zawsze ceny odpowiadają towarowi na półce.

zezenka

30.03.2012

Placówka

Nisko, Podoficerska 2

Nie zgadzam się (1)
Niniejszej ocenie podlegać...
Niniejszej ocenie podlegać będą zakupy w jednym z hipermarketów sieci Tesco - przy ul. Mrągowskiej (Grunwald) w Poznaniu. Do sklepu udałem się z konkretną listą zakupów (jabłka, banany, masło, chleb, żółty ser, maślanka). Zaraz po wejściu uwagę przykuwa "ekspozycja" produktów związanych z nadchodzącymi świętami wielkanocnymi, z naciskiem na słodycze - wobec czego lista zakupów uległa powiększeniu. Jeśli chodzi o pozostałe produkty z listy - to udało mi się większość zdobyć. Nie zakupiłem bananów, gdyż ich wygląd mnie zniechęcił, a przypadku masła, zakupiłem inne niż zaplanowane, ze względu na brak preferowanego (mały wybór). Jedyny personel, z którym miałem styczność to pracownica obsługi działu z nabiałem, wędlinami itp. oraz kasjer. O ile kontakt z pierwszą panią by przyjemny (na pytanie o smaczny i tani ser, z uśmiechem wskazała konkretny rodzaj), to zetknięcie z kasjerem nie zostawiło dobrego wrażenia. Pan nie sprawiał sympatycznego wrażenia, mimo iż szybko zostałem obsłużony, przy czym regułki o karcie lojalnościowej wręcz wymamrotał, nic nie zrozumiałem... Jeśli chodzi o ceny za zakupione towary to Tesco niestety nadal nie należy do tanich, daleko mu cen w sieci Auchan, gdzie ceny wielu produktów są bardziej konkurencyjne. Sam wygląd marketu oceniam pozytywnie, zbliżony do innych marketów tego typu z Poznaniu. Mam tylko zastrzeżenie do sposobu ekspozycji towaru na półkach (produkty mleczne itp) - na niektórych panował nieporządek.

Maciej_399

30.03.2012

Placówka

Poznań, Mrągowska 4

Nie zgadzam się (0)
Wybrałem się do...
Wybrałem się do Tesco na małe i szybkie zakupy. O tej porze w sklepie uzupełniany jest towar, duża liczba pracowników jeździła z wózkami, w alejkach stały puste kartony (za co nie obniżam oceny, bo rozumiem sytuację). Ogólnie było jednak czysto, podłogi wyglądały na umyte, asortyment utrzymany był w porządku.Planowałem kupić zestaw do wina w ramach prezentu i trochę się rozczarowałem, bo wybór był bardzo ograniczony. Zaledwie 2 rodzaje otwieraczy i osobno korek osadzony na metalowej głowicy. Ceny - odpowiednio około 22 i 9 zł - uważam za nieco zawyżone. Bardzo pozytywnie oceniam natomiast wybór alkoholi. Nie byłem zdecydowany jaki trunek dokupić i mogłem wybierać między zestawami whisky ze szklankami czy winem - w naprawdę szerokim wachlarzu cenowym.Rozczarowała mnie natomiast polityka hipermarketu. Jestem zwolennikiem marki Pepsi, a odczułem dominację Coca-Coli w całym sklepie. Coca-Cola stała zaraz przy wejściu, blisko kas, w dwóch z 4 głównych alejkach (w jednej z nich w 2 miejscach), na stoisku alkoholowym, wszystkie lodówki Coca-Coli (i te przy kasach, i w alejkach) działały i w każdej można było kupić Coca-Colę. Pepsi natomiast miała wyznaczone tylko jedno miejsce w okolicy napojów, lodówki Pepsi stały wprawdzie przy kasach, lecz tylko w jednej z nich była Pepsi - w pozostałych inne napoje. Niestety lodówka z Pepsi nie chłodziła - świeciło się w niej tylko światło. Uważam, że jest to nieuczciwe nakręcanie sprzedaży jednego z produktów przy minimalizacji ekspozycji produktu konkurencyjnego, co prawdopodobnie wpłynie na mój wybór sklepu, w którym będę chciał zaopatrzyć się w Pepsi na Wielkanoc.Największy zawód spotkał mnie jednak przy kasach - czynne były 4 kasy (choć podświetlonych było więcej numerów), do każdej bardzo długie kolejki. Czas oczekiwania do kasy to 40 minut - zdecydowanie za długo. W międzyczasie otworzono dodatkowo zaledwie 1 kasę. Niektórzy klienci wykładali towar na taśmy nieczynnych kas i wychodzili ze sklepu. Gdybym nie potrzebował prezentu na ten konkretny wieczór, też bym tak uczynił.Obsługę przy kasie oceniam natomiast poprawnie. Kasjerka wyglądała na zmęczoną i obsługiwała bez uśmiechu, ale pozostawała uprzejma.

nattan

30.03.2012

Placówka

Warszawa, al. KEN 14

Nie zgadzam się (2)
Tesco znajduje się...
Tesco znajduje się na ulicy Kaliskiej 120 w Ostrowie Wlkp. W hipermarkecie panował porządek, artykuły z cenami promocyjnymi były wystawione zaraz po wejściu do marketu. Ceny były wyeksponowane w wyrazisty sposób, które zachęcały do obejrzenia. Pomiędzy alejkami panował porządek, nie było żadnych palet, które przeszkadzały by w przejściu. Na stanowisku obok warzyw stała młoda dziewczyna w czarnych krótkich włosach z grzywką na bok-pracownik sklepu, która podeszła do mnie i zaproponowała zważenie towaru. Zgodziłem się. Miała identyfikator ale był opisany długopisem, nie był wyrobiony jak u pozostałych pracowników. Miła obsługa. Chętnie wrócę do Tesco:)

Robert_530

30.03.2012

Placówka

Ostrów Wielkopolski, kaliska 120

Nie zgadzam się (0)
Do Tesco zajechałam...
Do Tesco zajechałam po drobne zakupy. Na parkingu było bardzo dużo miejsca.Na hali nie było dużo ludzi, jednak było miejscami ciasno ponieważ trwało dokładanie towarów i wystawianie towarów z gazetki, która wychodziła nastepnego dnia. Dość szybko znalazłam wszystko co chciałam i udałam się do kasy. Po godzinie 22 dostępne są jedynie kasy samoobsługowe, jednak ja nawet w dzien z nich korzystam, więc nie miałam żadnego kłopotu.

CiociaKlocia

29.03.2012

Placówka

Lublin, Orkana 4

Nie zgadzam się (0)
Wchodząc na sale...
Wchodząc na sale sprzedaży nie było nigdzie dostępnych plastikowych podręcznych koszyków. W pierwszej alejce klientów witała brudna podłoga, tuż przy linii chłodni z nabiałem, których szyby także były zamazane. Przy stoisku z warzywami były spore braki. Brakowało pomidorów i ogórków. Dalej było tylko gorzej, przejścia tarasowały palety z nierozpakowanym towarem. Jedna paleta z kawą, druga z jajkami, a na dokładkę kosz metalowy z kartonami. wiele braków na półkach i ogólnie panujący rozgardiasz na półkach i przejściach, gdzie stały opakowania z towarem, który nie został wyłożony na półki. Przy stoisku z winami pomieszane ceny. Na sklepie było wielu klientów, ruch był spory, co było widać po kolejkach do kas. Czekając na swoją kolej zauważyłam, że dla kupujących alkohol i papierosy jest osobna kasa. Na szczęście w swoich zakupach nic z tej kategorii nie miałam. Faktycznie przy innych kasach nie było ekspozytorów z wyrobami tytoniowymi. Za dobry pomysł uważam obecność w strefie wejścia koszów na odpady wtórne. Obsługa nieco automatyczna, zero kontaktu wzrokowego czy uśmiechu. Wychodząc nie dało się zauważyć pod światło upalcowanych drzwi sklepu.

Asupra

29.03.2012

Placówka

Jędrzejów, Partyzantów 22

Nie zgadzam się (0)
Wybrałam się do...
Wybrałam się do Tesco po drobne zakupy. Układ sklepu znam bardzo dobrze, więc znajdowanie konkretnych produktów nie sprawiało mi problemów. Od razu skierowałam się w stronę półek z makaronami. Wybór makaronów jest olbrzymi. Sporym plusem jest ułożenie makaronów rodzajem np. muszelki z różnych firm, świderki z różnych firm itp. Porównanie cen makaronów ułatwia podanie ich w cenie za kg przy każdym rodzaju makaronu (co prawda cena ta jest podana bardzo małym drukiem, ale jest). Poza makaronem musiałam kupić jakiś alkohol, są w dość przystępnej cenie. Z racji tego, że kupowałam trunki wyskokowe udałam się do pierwszej kasy. Przede mną stały dwie osoby. Ich obsługa przebiegła sprawnie więc nie musiałam zbyt długo czekać w kolejce. Jednak, gdy przyszła moja kolej do finalizacji zakupów – ekspedientki właśnie się zmieniły. Gdy już wszystko zostało policzone, kasjerka poprosiła o należną kwotę do zapłaty. Wręczyłam gotówkę oraz „Club Kartę Tesco”, w tym momencie usłyszałam, że za późno dałam kartę i promocyjne punkty nie zostaną mi naliczone. Przyznam, że rozczarowała mnie ta sytuacja. A pracownik mimo wszystko był uprzejmy i życzliwy.

zarejestrowany-uzytkownik

28.03.2012

Placówka

Nasielsk, Polskiej Organizacji Wojskowej 9

Nie zgadzam się (0)
Podczas pobytu w...
Podczas pobytu w Toruniu wybrałem się na zakupy do Tesco z zamiarem zrobienia zakupów na weekend. Wchodząc do sklepu nic nie zwiastowało tego, czego później doświadczyłem. Kiedy poszedłem na dział z wodami zobaczyłem, że półki są prawie puste i znajdują się tam może 3-4 rodzaje napojów, najpierw pomyślałem, że to jakaś promocja, jednak ceny były bardzo wysokie. Zdziwiłem się, że na półkach były aż takie braki. Na dziale ze słodyczami panował nieopisany bałagan, szukałem czekolady pewnej firmy (gorzkiej z nadzieniem wiśniowym), najpierw nie mogłem jej znaleźć, jednak po chwili znalazłem ją w zupełnie innym miejscu niż cenówka. Gdy szedłem wzdłuż tego działu widziałem, że te czekolady były porozrzucane po wielu pułkach. Osobiście miałem trudność ze znalezieniem czegokolwiek. Asortyment w sklepie był bardzo ubogi, a ceny były dosyć wysokie. Gdy płaciłem za zakupy podałem kasjerce kartę, jednak nie musiałem wprowadzać pinu, wystarczył jedynie podpis, co według mnie jest bardzo niebezpieczne, ponieważ, jeśli ktoś ukradłby mi kartę, to mógłby bez żadnego problemu zrobić zakupy w tym sklepie. Z taką sytuacją spotkałem się pierwszy raz jeśli chodzi o funkcjonowanie mojej karty, dlatego byłem trochę zdziwiony. Kasjerka była uprzejma i grzeczna wobec klientów, w sklepie było czysto. Regały w tym sklepie są ułożone w taki sposób, że wydaje się, jakby ten sklep był pusty.

Tomasz_1470

28.03.2012

Placówka

Toruń, Bolesława Chrobrego 1/3

Nie zgadzam się (2)
Zwykłe zakupy spożywcze...
Zwykłe zakupy spożywcze w osiedlowym markecie Tesco. Towar na pólkach uporządkowany i opisany. w warzywach i owocach porządek, brak pustych porzestrzeni. Towar na bieżąco dokładany przez pracowników. Obsługa w strojach służbowych. W kolejce do kasy 3 osoby. Obsługa szybka i sprawna. Użyto zwrotów grzecznościowych. Kasjer zapytał o kartę na punkty. Możliwość skorzystania z bezpłatnych toreb. Jedynym minusem był dziwny zapach unoszący się w sklepie.

zarejestrowany-uzytkownik

28.03.2012

Placówka

Gdańsk, Żylewicza 1

Nie zgadzam się (0)
W lodówce znowu...
W lodówce znowu zrobiło się pusto, wybrałam się więc na zakupy spożywcze do Tesco. Dziś był pierwszy dzień obowiązywania nowej gazetki promocyjnej, ale niestety nie znalazłam w niej rewelacji cenowych. Wręcz przeciwnie - będąc w sklepie zauważyłam wzrost cen kolejnych produktów, głównie nabiałowych. W sklepie była umiarkowana ilość klientów - był środek tygodnia, więc przeważali starsi klienci na codziennych zakupach. Przy stoiskach z obsługa z wędlinami i serami było trochę więcej klientów, ale pracownice w granatowych fartuszkach i kapelusikach sprawnie radziły sobie z obsługą. Ogólnie na sali sprzedaży panował porządek, podłoga była czysta i niezaśmiecona, produkty estetycznie wyeksponowane na półkach. Na stoisku warzywa-owoce znajdowały się reklamówki foliowe. Było tu zlokalizowane stoisko z bakaliami na wagę, na którym obsługiwał uśmiechnięty pracownik, ubrany w fartuch ochronny i rękawiczki do nakładania produktów. po znalezieniu wszystkich potrzebnych mi produktów udałam się w stronę kas. dziś nie było tu kolejek i większość kas była otwarta. po podejściu do stanowiska zostałam miło powitana przez kasjerkę. Pracownica zapytała mnie o posiadanie karty Clubcard, zeskanowała moje zakupy, dała kilka reklamówek (od jakiegoś czasu mimo iż torby są bezpłatne, to w tym sklepie pracownicy podają je klientowi w odliczonej ilości), podała kwotę do zapłaty oraz wydała resztę z paragonem i miło pożegnała. Pracownice kas były schludnie ubrane w bordowe lub granatowe bluzki z logo sklepu. Wzdłuż linii kas chodził pracownik ochrony i obserwował otoczenie.

klientka_7

28.03.2012

Placówka

Wrocław, Długa 37

Nie zgadzam się (0)
W gazetce promocyjnej...
W gazetce promocyjnej Tesco zauważyłam winogrono w cenie 5,79 za kilogram. Postanowiłam więc, że wstąpię po wracając do domu. Wewnątrz sklepu nastąpiły duże zmiany - prawie cała lewa strona (stojąc tyłem do wejścia) była poprzemeblowana. Jedynie stoisko papiernicze zachowało swój poprzedni stan. I ileż ja sie przez to oszukałam kremów na dekolt (chciałam sie zoreintówać, co i w jakiej cenie jest). Chodzę i szukam, przeszłam cały rząd od początku do końca i nic. Brak kosmetyków. Wróciłam więc do samego wejścia na sklep i szłam główną ścieżką. I wreszcie zobaczyłam cały regał z kosmetykami. Nie znalazłam jednak nic, co mogłoby mnie zainteresować. Poszłam więc na stoisko z owocami, które znajdowało się w poprzednim miejscu. Towar ogólnie ładnie opisany, promocje zaś były wyszczególnione. Winogrono było w cenie gazetkowej, ale wybrać coś łądnego, świeżego było bardzo ciężko, bo albo nadgnite, albo zgniecione. Wybrałam kiść w miarę jak najlepszym stanie i ruszyłam do kasy samoobsługowej. I tu kolejna niespodzianka. Położyłam owoce na wadze i rozpoczęłam kasowanie. weszłam w obrazek owoce i przeszukałam trzy strony, ale winogrona ani widać ani słychać. Przeszukałam jeszcze raz i nadal nic. Zdenerwowana podeszłam do kasy i zapłaciłam za towar tradycyjnie. Kasjerka pomyliła się jeszcze wydając mi za mało o pięć złotych.

zezenka

27.03.2012

Placówka

Nisko, Podoficerska 2

Nie zgadzam się (1)
Będąc w galerii...
Będąc w galerii specjalnie weszłam na chwilę do Tesco, by kupić sobie serek, który kupuję regularnie od jakiegoś czasu. Tak naprawdę jest to twarożek granulowany, który kosztuje około 1,60 zł, więc jest dość tani, a przed wszystkim pyszny. Kiedy jednak weszłam na teren sklepu i udałam się do lodówek okazało się, ze półka jest po prostu pusta. Nie znalazłam ani jednego opakowania serka, w zamian za to stało pełno tekturowych kartoników, w których kiedyś umieszczone były serki. Chyba nikt z obsługi nie miał czasu posprzątać tych kartonów, mimo że niedaleko stała pani z obsługi i coś tam układała w lodówkach. Niestety musiałam zadowolić się innym serkiem i w dodatku o wiele droższym. Przechadzając się po sklepie zauważyłam, że podobna sytuacja z brakiem produktów panowała także na innych półkach. Wiele półek było zwyczajnie pustych, a pod nimi znajdowały się napisy „chwilowy brak produktów-przepraszamy”, czy coś takiego podobnego. Ogólnie na sklepie panował lekki bałagan, między półkami poustawiane były palety z towarami czekające na rozpakowanie, które bardzo skutecznie utrudniały przechodzenie między nimi. Kasa też była czynna tylko jedna, a kolejka tworzyła się bardzo szybko. Jednak pani kasjerka działa dość sprawnie, dlatego też nie trzeba było zbyt długo czekać. Była dość miła, uprzejma i każdemu zadawał to samo pytanie „czy jest karta na punkty?”. Mogę przyznać, ze angażowała się w obsługę klienta i każdego traktowała indywidualnie.

Poziomka

27.03.2012

Placówka

Piotrków Trybunalski, Słowackiego 123

Nie zgadzam się (1)
Jest to hipermarket...
Jest to hipermarket otwarty 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu co jest dużym plusem, bo często nie mając czasu w dzień wychodzę do sklepu późnym wieczorem lub koło północy. Sklep ten ma bardzo miłą obsługę i zawsze można znaleźć osobę, by spytać o coś czego konkretnie w tym momencie potrzebujemy, a nie możemy tego odnaleźć. Jednak zdarza się to bardzo rzadko, ponieważ każdy dział jest bardzo dobrze oznaczony. Towar dokładany jest przez cały czas dzięki czemu nigdy nie ma pustek na regałach. Niestety moim jedynym zastrzeżeniem może być fakt niewystarczającej ilości kas samoobsługowych do których bardzo często zdarzają się kolejki, choć ogłaszane komunikaty pokazują że nie powinno ich być. Jednak mogę ocenić ten sklep pozytywnie chociaż niektóre ceny mnie zaskakują, gdyż zdarzają się wyższe niż w zwykłych spożywczakach:)

funkromantic

27.03.2012

Placówka

Rzeszów, al. Powstańców Warszawy 13

Nie zgadzam się (0)
Postanowiłam zrobić wczoraj...
Postanowiłam zrobić wczoraj zakupy w nowo otwartym niedawno hipermarkecie Tesco w Niepołomicach. W okół marketu , jak również na parkingu, panował nienaganny porządek. Gdy weszłam do środka, moją uwagę przykuła przestronność tego miejsca , co bardzo sobie cenię oraz towar który był bardzo ładnie poukładany i wyeksponowany na półkach. Już na pierwszy rzut oka mogłam stwierdzić że sklep jest zadbany, i zapewnia wysoki standard, o czym się przekonałam spacerując między regałami. Towar był ułożony tematycznie, wszystkie ceny widoczne, promocje idealnie podkreślone, i odpowiednio wyeksponowane. Moją uwagę przykuły lodówki z oszklonymi drzwiami, wyglądały naprawdę elegancko a do tego towar w nich ładnie się prezentował. Również przeceny na produkty z krótką datą przydatności były interesujące, prawie każdy klient się przy nich zatrzymywał i przeważnie wybierał coś dla siebie. Ja również skusiłam się na taką przecenę i kupiłam 1kg krokietów za 3zł, myślę że cena bardzo korzystna, tym bardziej że ich data przydatności była ważna jeszcze 4 dni. Personel był bardzo uprzejmy i chętnie służył pomocą. Każdy spotkany przeze mnie pracownik był ubrany czysto i schludnie, panie na dziale mięsnym miały fartuchy, a na głowach czapki.Również przy kasie zostałam miło obsłużona. Kasjerka przywitała mnie miłym 'dzień dobry' i zapytała czy posiadam kartę clubcard. Po obsłużeniu mnie, pożegnała się słowami "do widzenia, zapraszamy ponownie'. Druga kasjerka pomagała klientom przy kasach samoobsługowych które bardzo lubię w Tesco.Podsumowując, Tesco w Niepołomicach bardzo przypadło mi do gustu, i chętnie będę robiła tam zakupy. Przyznam, że wybór asortymentu w sklepie jest bardzo duży, i że spełnia oczekiwania przeciętnego klienta. Polecam każdemu.

Joanna_2103

27.03.2012

Placówka

Niepołomice, ul Brzeska

Nie zgadzam się (1)

Tesco

Tesco to sieć sklepów samoobsługowych w której skład na terenie Polski wchodzą supermarkety i hipermarkety. Na świecie sklepy są zlokalizowane na terenie Wielkiej Brytani, Irlandii, Europy środkowej oraz Azji. W ofercie sklepów znajdują się artykuły spożywcze, przemysłowe oraz odzież W celu zapobiegania marnotrawienia żywności sklepy przekazują nadwyżki żywności potrzebującym.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Tesco?

Ktoś 6 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Rewelacyjnie.
Rewelacyjnie.
Zgadzasz się?