PKP Intercity

(3.61)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP10 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1540 z 1735)

Wracałam z Katowic...
Wracałam z Katowic w tak zwanych godzinach szczytu (o 16:00). W ciągu okienek kasowych było sześć kasjerek, także klienci byli sprawnie zaopatrywani w bilety. Na dworcu przygotowano kasę „SZOP” – kasę szybkiej obsługi, w której można zakupić bilet na trasach pociągów regionalnych (pomimo, że przede mną było pięć osób, transakcje przeprowadzano bardzo szybko – już po kilku minutach miałam kupiony bilet). Wychodząc z katowickiego dworca słyszałam kobiecy głos, który płynął z megafonu i informował, na kwadrans przed odjazdem, o tym że pociąg podstawiony jest na odpowiednim peronie (komunikat powtarzany był co pięć minut; był bardzo wyraźny, ale niestety tylko w języku polskim – jechał ze mną turysta, który bez mojej pomocy miałby duże problemy z ustaleniem, czy jedzie we właściwym kierunku). Środek lokomocji okazał się nieadekwatny do sytuacji; pociąg składał się z czterech wagonów – w godzinach szczytu było to stanowczo za mało. Wielu podróżnych nie znalazło dla siebie miejsca. Kolejnym problemem było ogromne natężenie dźwięku, co powodowało duży dyskomfort. Warto pochwalić osoby odpowiedzialne za czystość –podłogi, siedzenia, stoliki były odpowiednio przygotowane, w koszach na śmieci umieszczono woreczki. Również konduktor (wysoki mężczyzna, w wieku około 35 lat, ubrany w granatowy uniform oraz czapkę) wywarł na mnie dobre wrażenie – gdy wszedł do przedziału przywitał podróżnych i poprosił o przygotowanie biletów. Po otrzymaniu dowodu zapłaty za podróż, oddawał bilet i uprzejmie dziękował. Chciałabym też podkreślić, że podróż z Katowic do Gliwic tym środkiem transportu (publicznym) jest najszybsza (zajmuje pół godziny). Pociąg, którym jechałam, wyruszył punktualnie i zgodnie z rozkładem dotarł na miejsce.

Magdalena_91

29.04.2009

Placówka

Nie zgadzam się (15)
Ze względu na...
Ze względu na roboty drogowe na szlaku Białogard - Szczecin, pociągi jadące do Szczecina z Gdańska mają zmienioną trasę. Mimo, że w pociągu jest system nagłośnienia, pasażerowie nie otrzymują informacji o objeździe. Również przy zakupie biletów i zapowiadaniu pociągu na niektórych stacjach pomija się informację o zmianie trasy. Oczywiście utrudnia to życie np. osobom chcącym przesiadać się na pociągi odjeżdżające ze Szczecina w kierunku Niemiec. Przed Białogardem obsługa pociągu powinna poinformować, że do stacji z zamkniętego odcinka dojechać można podstawioną komunikacją zastępczą. W trakcie wczorajszego rannego przejazdu pociągu informacji takiej nie było. Jedyne, na co nie można narzekać to fakt, że dwugodzinna wycieczka przez malownicze krajobrazy Pomorza Zachodniego są w cenie standardowego biletu.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Placówka

Nie zgadzam się (24)
Podróżowałam na trasie...
Podróżowałam na trasie Kraków-Wrocław. Pociąg miał planowo wyjechać z Krakowa o 5:47. Dzień wcześniej zakupiłam bilet w dworcowej kasie. Większość wagonów była starego typu jednak udało mi się znaleźć nowy wagon. Nie było dużej ilości podróżujących, wiec bez trudu znalazłam wolny przedział dla niepalących. Pociąg ruszył punktualnie. Ze względu na wczesna porę zasłoniłam drzwi i okna oraz wyłączyłam światło. Przedział był czysty a kosz pusty. Po godzinie do przedziału wkroczył konduktor, przywitał się oraz poprosił o mój bilet. Sprawdził wszystkie dane po czym ukłonił się i wyszedł. Po około 30 minutach pojawił się mężczyzna z wózkiem z Warsu i zapytał czy nic nie potrzebuje. Drzemałam w trakcie podroży. Po pewnym czasie do mojego przedziału wkroczyła kontrolerka i zapytała czy miałam już sprawdzany bilet, powiedziałam że tak a ona podziękowała i zamknęła drzwi. Minęła następna godzina a kontrolerka znowu się pojawiła, jednak widząc że śpię i poznając mnie już nie pytała o bilet. W międzyczasie kolejny raz pojawił się pan z Warsu, budząc mnie i pytając czy nic nie potrzebuje. Podroż przebiegła spokojnie i sprawnie. Do Wrocławia dojechaliśmy planowo. Kontrolerzy byli mili i uprzejmi. Słyszałam jak żartują na korytarzu. Toaleta w moim wagonie była dość czysta chociaż gdy wcześniej przechodziłam koło tej w starym wagonie, dało się wyczuć niemiły zapach.

zarejestrowany-uzytkownik

28.04.2009

Placówka

Nie zgadzam się (27)
W dniu 15.04.2009r....
W dniu 15.04.2009r. wracałem pociągiem pośpiesznym z Wrocławia Głównego do Inowrocławia. Poniżej przedstawiam Wam moje spostrzeżenia - obserwację: 1.Pociąg podstawiony był na tor zbyt późno, co spowodowało , iż ludzie pchali się, aby zająć dobre miejsca. 2.Pani w kasie , gdy zapytałem ją z którego peronu odjeżdża pociąg , nie była pewna swojej odpowiedzi, powiedziała "prawdopodobnie z pierwszego" 3.Toalety w pociągu były brudne, w środku nieładnie pachniało. 4.W przedziałach taż nie było czysto , okna pociągu były brudne. 5.Konduktor pociągu , podczas sprawdzania biletów uważnie oglądał wszystkie bilety i legitymacje uprawniające do zniżki , jak gdyby miały być podrobione. 6.Konduktor sprawdzał nasze bilety kilka razy , co budziło niesmak , skoro były już raz sprawdzane. 7.Drzwi od przedziału się nie domykały , ponieważ były zepsute. 8.Pociąg dojechał na stację o wyznaczonej godzinie , zgodnie z rozkładem jazdy. Wyżej wymienione punkty ostatecznie wpłynęły na moją ocenę. Zalecenia: Pociągi powinny być czyste, podstawiane kilkanaście minut wcześniej na peron , a bilety sprawdzane tylko raz.

zarejestrowany-uzytkownik

17.04.2009

Placówka

Nie zgadzam się (18)
Podróż miała miejsce...
Podróż miała miejsce na trasie Kielce - Warszawa. Po pierwsze obsługa pociągu bardzo niekompetentna. W pociągu o 16.10 na tej trasie zawsze były wagony tylko 2 klasy ( jeśli nawet były czerwone 1, to zawsze z informacją, że są to wagony 2 klasy), teraz pojawiły się wagony pierwszej klasy bez żadnej informacji, więc na wszelki wypadek większość pasażerów (w tym moja osoba) starało się dowiedzieć, czy jak zawsze w jedynkach można siedzieć z biletem na drugą klasę. Okazuje się, że nikt (poza nieuchwytnym kierownikiem pociągu) nic na ten temat nie umiał nam powiedzieć... Kiedy udało się wreszcie "dopaść" kierownika okazało się jednak, że od kilku dni obowiązuje podział na 1 i 2 klasę w tym pociągu. To nie koniec niemiłych niespodzianek... jak to w pociągach bywa... jak zima to zimno jak lato to grzeje. Podobnie tym razem....15 stopni na zewnątrz, a grzejniki grzeją jakby było - 15... oczywiście regulacja ogrzewania jak to w pkp bywa nie działa. Osoba z obsługi poproszona o wyłączenie grzania w całym wagonie, odpowiedziała tylko, że "się nie da". Ale kompetentni pracownicy to klucz do sukcesu firmy...

Katarzyna_6

15.04.2009

Placówka

Nie zgadzam się (28)
Chcę opisać pracowników...
Chcę opisać pracowników przy kasie na PKP w Krzyżu. Co tydzień czekam tam od godziny 10:20 ( tak jak przyjeżdzam z Chojnic ) do godziny 15:03 na pociag osobowy do Szczecina. Mam wiele czasu by obserwować pracujących tam ludzi. Jestem bardzo nie mile zaskoczony. Wiekszość ludzi się pyta przy kasie - kiedy jaki pociag odjezdza to kasjerki z oburzeniem mowia, - Tablia wisi, - chociaz doskonale wiedza skad co odjezdza i przyjezdza. Sa bardzo nie mile. Czasem sie zdarza ze Pociag TLK sie spoznia o 120 minut i ludzie chca oddac bilet i jechac osobowka rowniez bardzo nie mile zachowanie przy oddawaniu biletu. Bardzo duzo ludzi zwraca uwage na ich uprzejmosc, sa tam 2 stoiska do wydawania biletow mimo wielkiej kolejki nie raz, jest czynne tylko jedno okno bo reszta siedzi i zajmuje sie doslownie plotkami bo slychac o czym oni tam mowia, Stacja w Krzyżu jest naprawdę jedna z najgorszych jakie do tej pory napotkałem

Andrzej_102

12.04.2009

Placówka

Nie zgadzam się (28)
Obserwacja dot. infolinii...
Obserwacja dot. infolinii PKP InterCity. Chciałam uzyskać informację na temat zakupionego biletu. Odnalazłam na stronie internetowej nr telefonu (042 19 43 6), po odsłuchaniu kilku wiadomości na temat promocyjnych ofert oraz 5 minutowym oczekiwaniu, konsultantka nawiązała ze mną rozmowę - osoba ta nie powitała mnie, ani się nie przedstawiła, a gdy zadałam pytanie odpowiedziała: "Chwileczkę" i na kolejne 5 minut zapanowała cisza w słuchawce. Zniecierpliwiona oczekiwaniem oraz brakiem szacunku i kompetencji ze strony obsługującej mnie rozłączyłam się.

Magdalena_91

30.03.2009

Placówka

Nie zgadzam się (25)
Zadzwoniłęm do informacji...
Zadzwoniłęm do informacji kolejowej, gdyż podczas podrózy pociągoiem okazało się że ma on podwójne oznaczenia boczne co troche mnie zdezorientowało i obawiałem się, czy wagon w którym jadę nie zostanie gdzieś po drodze odczepiony. Zapytałem Panią dysponent co i jak w tej sprawie. Poinformowała mnie, że pociąg w pełnym składzie wagonowym jedzie do docelowego miejsca podrózy tj. do Krakowa. Pociąg był w standardowym stanie w jakim jest po PRLowski tabor wagonów PKP, dodatkowo hałąsująca w przedziale obok grupa podpitych panów skutecznie wybiła mi z głowy jakiekolwiek spanie (dodam, że bierność SOKistów w tym temacie była zastraszająca). Ostatecznie przejechałem całą trasę bez zbędnych problemów, aczkolwiek cały zcas w pełnej gotowści.

Marcin_143

21.03.2009

Placówka

Nie zgadzam się (29)
Ze względu na...
Ze względu na to , że musiałam poczekać na autobus około 60 minut, poszłam sobie poczekać na dworzec PKP. Bo lepiej poczekać przecież na Dworcu PKP niż na dworzu. Dworzec jest w stanie tragicznym, jest nieodświeżony. Jest tam zimno. Chciałabym zadać pytanie właścicielom kolei PKP oraz innym przewoźnikom. To co z tego że przewoźnicy świadczą usługi na wysokim poziomie mam na myśli Pcc Arriva, z którego często korzystam. Skoro jest również problem w tym że dworce Kolejowe są bardzo zaniedbane. Czy koleją podróżują ludzie bezdomni. Nic mi o tym przynajmniej nie wiadomo. Jedynym Plusem na Dworcu PKP w Laskowicach Pomorskich jest to, że tam nie śmierdziało.

Anna_149

21.03.2009

Placówka

Nie zgadzam się (20)
Obserwacja dotyczy podróży...
Obserwacja dotyczy podróży pociągiem Intercity relacji Wrocław - Warszawa. Obsługa bardzo miła i pomocna na całym etapie podróży począwszy od momentu zakupu biletu do obsługi pociągu. Podróż wygodna, pociąg czysty wewnątrz, kursujący zgodnie z rozkładem. Minusem podróży było zimne powietrze wiejące z wywietrzników co na tą porę roku nie jest dobrym pomysłem. Sama podróż dość długa, w chłodzie aczkolwiek wygodna.

Bryku

12.03.2009

Placówka

Nie zgadzam się (14)
Po wcześniejszym zakupieniu...
Po wcześniejszym zakupieniu biletu wraz z miejscówką na pociąg Tanich Linii Kolejowych z Poznania do Warszawy, nie mogłem wsiąść do mojego wagonu nr 8, bo go w ogóle nie było. Obsługa konduktorska stwierdziła tylko, że "nie doczepili" i mogę dostać adnotację na miejscówce, że została niewykorzystana. Po ostrej wymianie słów, znaleziono wolne miejsca w przedziałach, dla pasażerów wagonu nr 8, sugerując, że właściwie nic się nie stało. Nie było ważne na początku rozmowy z konduktorem, czy będę kontynuował podróż w sąsiedztwie brudnej, cuchnącej toalety, czy sam znajdę rozwiązanie, bo dla niego to było obojętne.

Wojciech_37

23.02.2009

Placówka

Nie zgadzam się (19)
Kontak z firmą...
Kontak z firmą odbywał się w kasach biletowych PKP Intercity. Do kas nie było żadnych kolejek. Ogsługa była bardzo miła i uprzejma. Istniała możliwość zapłaty kartą płatniczą. Poza tym uzyskałem pełne informacje na temat czasu odjazdu oraz peronu pociągu, którym miałem się udać.

zarejestrowany-uzytkownik

18.02.2009

Placówka

Wrocław, Piłsudskiego 105

Nie zgadzam się (29)
Sam dworzec jest...
Sam dworzec jest okropny, brudny i niezorganiozwany. Trudno połapać się co gdzie jest, w którą stronę się udać. Dużym plusem są kasy i informacja PKP. Do kas kolejka jest bardzo długa ale obłsuga idzie sprawnie. Czynnych jest dużo kas a panie szybko obłsugują pasażerów. Jest kilka czynnych punktów informacji a których panie szybciutko udzielają informacji. Na samym dworcu jest czysto i dość bezpiecznie. Nie ma żebraków, narkomanów ani pijaków ale już okolice dworca to teren niebezpieczny. Narkonai i inni degeneraci stoją w grupkach i straszą pasażerów. Sam budynek dworca jest odrażający i powinnien zostać wyremontowany.

Niusia

15.02.2009

Placówka

Nie zgadzam się (18)
Celem wizyty ...
Celem wizyty było poczekanie przez kwadrans na ławce dworcowej do odjazdu pociągu. Największe zastrzeżenie na dworcu budziła podłoga, bo jak by nie patrzeć to np. kasy kolejowe były niedawno odświeżone i są w jaskrawych kolorach, na środku holu stoi również mały nowy Kiosk z Kolportera. Miałam okazję oglądać ciekawy widok niedaleko siebie sześciu młodych żołnierzy i w międzyczasie przez dworzec. przemaszerowała Straż ochrony Kolei z policjantem pośrodku. Dość dziwny klimat. Po za tym na dworcu wiszą stare tablice w pożółkłym kolorze z rozkładem jazdy pociągów. I dosyć ciekawa niespodziankę sprawiła Arriva która swoją kasę przeniosła w podziemia Dworca., tego jeszcze nie było.

Anna_149

11.02.2009

Placówka

Nie zgadzam się (22)
Dworzec PKP jak...
Dworzec PKP jak nie polski: czysto, pachnąco i przyjemnie. Do tego bardzo miła pani w okienku kasowym. Chcielismy jechac do Piwnicznej, a ona sama z własnej woli wybrała najlepsza opcję: wypiasła bilet do Nowego Sącza bo był tańszy - zapłaciliśmy połowę stawki.

Małgorzata_162

10.02.2009

Placówka

Nie zgadzam się (25)
Tego dnia zakupiłam...
Tego dnia zakupiłam w kasie PKP bilet na pociąg relacji Stargard Szczeciński - Poznań Główny (pociąg pośpieszny, bilet studencki). Miła i szybka obsługa, nie trzeba było dwa razy powtarzać, pełna kultura osobista. Oby więcej takich pracowników.

Ewa_174

31.01.2009

Placówka

Nie zgadzam się (15)
Przeżyłam niemiłą niespodziankę,...
Przeżyłam niemiłą niespodziankę, bo nagle okazało się , że nie mogę za bilet zapłacić kartą - terminal jest nieczynny.Ponieważ często korzystam z tego udogodnienia, zapytałam w kasie, jak długo będzie trwać taka sytuacja. Okazało się, że to nie terminal jest uszkozony, lecz zmienia się spółka zarządzająca stacją i z tą zmianą musi nastąpić zmiana innych elementów. Mnie kosztowało to sporo - musiałam jechać taksówką do bankomatu ( pani w okienku twierdziła, że to tylko 5 minut, ale gdybym szła z torbami i w wysokich butach po nieodśnieżonych oczywiście w okolicy chodnikach, na pewno pociąg by mi uciekł), więc za bilet zapłaciłam tak na prawdę o 70% więcej! Pomijam już brud i zapach tej stacji, to chyab dla całej Polski charakterystyczne cechy. I tak dobrze, że tym razem pociąg jechał zgodnie z rozkładem, bo kiedyś ...pojechał wcześniej, a w informacji lokalnej, internetowej i na wywieszonej planszy podane były całkiem różne godziny! Pracownice stacji nadrabiają miłym uśmiechem i dobrymi radami, ale niestety - nie są w stanie wygenerować pociągu

Jagna

29.01.2009

Placówka

Nie zgadzam się (17)
Dotyczy: Przejazdu PKP...
Dotyczy: Przejazdu PKP intercity na trasie: Warszawa Centralna- Wrocław główny. Kupiłem bilet na miejsce w wagonie bezprzedzialowym. (85zł - zniżka do 26 roku życia) Już w Warszawie Centralnej do wagonu wsiadła matka z malutkim dzieckiem (okolo 6 miesiecy). Dziecko, nie spało długo i po jakichś 30 minutach od wyjazdu zaczęło płakać. Nie winię dziecka, gdyż płacz jest podstawową forma komunikacji w takim wieku. Ani matki, która tuliła i nosiła dziecko, by nie płakało. Dlatego bardzo podobała mi się rekacja kierownika pociągu, który zaproponował matce, że jeśli chce to może przenieść się do pustego przedziału, gdzie będzie mogła położyć dziecko. Matka propozycję chętnie przyjeła i przeniosła się z dzieckiem. Efektem tego w wagonie zapanował spokój, a matka z dzieckiem cały przedział dla siebie. Ocena tak wysoka za dobre wyczucie sytuacji.

zarejestrowany-uzytkownik

22.01.2009

Placówka

Nie zgadzam się (28)
Dotyczy: Przejazdu trasą...
Dotyczy: Przejazdu trasą Wrocław Gł - Warszawa Centralna. Cena biletu 87,16 zł Moje miejsce było w wagonie bezprzedziałowym przy oknie, zgodnie z rezerwacja. Pociag wyruszył planowo o 16:25. Po kilku minutach zostaliśmy przywitani przez obsługę pociągu oraz poinformowani o godzinach w jakich pociag zatrzymuje sie na poszczegolnych stacjach. Rownie szybko (po okolo 30 minutach) pojawił się poczęstunek. Niedaleko mnie siedziala para (Hiszpanie, mowiacy po angielku) i kiedy kelner do nich podszedł by zapytać co podać. Pani odmowila po angielku, w odpowiedzi wytłumaczył jej po POLSKU iż jest to darmowy poczętunek, para odmowila w jezyku angielskim,(najwidoczniej nie rozumiejac co kelner chce przekazac) a ten podjechał do kolejnej osoby. Jechaliśmy do tej pory bez opóźnień.Niestety w Opolu, popsuła się lokomotywa o czym zostaliśmy natychmiast poinformowani, a także iż w związku z tym opóznienie będzie około 30 minutowe. Wyruszylismy po 40 minutach i z takim opóznieniem dotarliśmy do Warszawy Centralnej. Uwagi dodatkowe to takie, iż toaleta była bardzo brudna a sygnalizacja świetlna informująca o tym w którym kierunku znajduje sie wagon restauracyjny była załączna odwrotnie i wskazywała, że ów wagon znajduje się w lokomotywie. Poza tym śmieci ktore zbierał kelner po poczestunku wylądowału w niebieskim worku na końcu wagonu (przy złączeniu z lokomotywą więc nie przeszkadzały pasażerom, były jednak widoczne przy pójsciu do toalety oraz wysiadaniu, co moim zdaniem znacznie obnizalo satysfakcje z podrozy. Ocena nie jest zupelnie negatywna, ze względu na biezace informacje o uszkodzonej lokomotywie i przewidywanym czasie opoznienia.

zarejestrowany-uzytkownik

11.01.2009

Placówka

Nie zgadzam się (20)
Jako student przynajmniej...
Jako student przynajmniej kilka razy w roku wracam do domu, tak więc kontakt z PKP mam regularny. Z jakością usług oferowanych przez Państwowego przewoźnika bywa różnie i raczej nie dostrzegam tendencji wzrostowej jakości usług PKP. Moja przedświąteczna podróż z Lublina do Suwałk rozpoczęła się bez problemów , kupiłem bilet, pociąg z Lublina wyruszył i dotarł punktualnie do Warszawy Centralnej, w której miałem przesiadkę. Gdy zostało zapowiedziane spóźnienie o 20 minut mojego pociągu - Kingi relacji Kraków-Suwałki, zdecydowałem o przeniesieniu się w wolnym czasie na dworzec Warszawa Zachodnia. Na Warszawie zachodniej okazało się, że mój pociąg ciągle zwiększał opóźnienie, ostania zapowiedź mówiła o ponad dwu godzinnym opóźnieniu, Kinga nadal nie przyjeżdżała, dlatego pojechałem kolejnym pociągiem w moim kierunku, po dwu godzinnym oczekiwaniu na właściwy pociąg. Pociąg do którego wsiadłem zatrzymał się na Warszawie Wschodniej i stał tam prawie godzinę, konduktor który przeszedł przez mój wagon udzielił tylko krótkiej informacji na pytania pasażerów i szybko się oddalił, nasz pociąg czekał na inny pociąg. Mój właściwy pociąg Kinga przejechał prawdopodobnie nie zapowiedziany przez Warszawę Zachodnią, a że było chłodno i ludzie czekali w podziemnym tunelu wielu nie wiedziało kiedy i czy w ogóle Kinga zatrzymała się na Zachodnim, ogólnie panowała atmosfera dezorientacji i frustracji. Jadąc dalej już pociągiem osobowym (który na szczęście czekał w Białymstoku na pociąg z Warszawy) dowiedziałem się, że mam nie ważny bilet, ponieważ pociągi pośpieszne należą od początku grudnia do spółki Intercity, a miałem bilet na całą drogę na przejazd pośpieszny (odpowiedni na przejazd połączeniem którym pierwotnie miałem jechać), musiałem kupić drugi bilet na pociąg osobowy z Białegostoku do Suwałk... Do Suwałk dotarłem, zamiast o godzinie 20:30, około godziny 23.

zarejestrowany-uzytkownik

08.01.2009

Placówka

Nie zgadzam się (23)

PKP Intercity

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż PKP Intercity?

Ktoś 3 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Ogólnie jestem zadowolony...
Ogólnie jestem zadowolony z usług PKP Intercity, jednak widzę kilka obszarów do poprawy. Przede wszystkim warto popracować nad jasnością komunikatów i klarownością przekazywanych informacji – czasami są one mało precyzyjne, co może wprowadzać niepotrzebne zamieszanie. Kolejną kwestią jest oferta gastronomiczna Wars, której brakuje w niektórych pociągach dalekobieżnych, takich jak relacja Szczecin-Olsztyn. Jest to zaskakujące, ponieważ na krótszych trasach kursują nowocześniejsze składy z pełnym dostępem do tej usługi. Na duży plus zasługuje jednak usługa internetowa PKP, która w ostatnim czasie bardzo się rozwinęła. Zakup biletów jest teraz prosty, intuicyjny i łatwo dostępny, a możliwość darmowego wyboru miejsca to świetne udogodnienie. Same przejazdy są raczej komfortowe i przyjemne, choć sporadycznie zdarza się mniej miła obsługa – jest to marginalny problem, ale warto o nim wspomnieć. Podsumowując, PKP Intercity oferuje przyzwoity standard podróży, szczególnie jeśli chodzi o komfort i rozwój usług online. Poprawa komunikacji oraz dostępności oferty gastronomicznej z pewnością podniosłaby ogólną jakość podróży.
Zgadzasz się?