Opinia użytkownika: Hikaru
Dotycząca firmy: PKP Intercity
Treść opinii: Pociąg na stację w Działdowie przyjechał 40min spóźniony. W Krakowie miał już 1,5 godziny spóźnienia. Pociąg miał normalne przedziały 2 klasy, plus wagony sypialne Intercity. Problem polegał na tym, że wagony 2 klasy były pełne pijanych, rozwrzeszczanych kibiców wracających z meczu w Gdańsku. Do tych wagonów nie tylko nie sposób, ale wręcz strach było wsiadać. Trzeba przyznać, że w tym przypadku obsługa pociągu stanęła na wysokości zadania i zrobiła co się tylko dało, żeby izolować "normalnych podróżnych" od kibiców. Po prostu tym pierwszym konduktor specjalnie otworzył jeden z wagonów sypialnych i w drodze wyjątku pozwolił ludziom z biletami 2 klasy jechać na korytarzu. Komfort był żaden, ale za to przynajmniej bezpiecznie (co w tej podróży miało priorytet, bo na kilku stacjach widziałam jak kibice biją się z prewencją).