Zara

(2.98)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1172 z 1283)

Po wejsciu do...
Po wejsciu do sklepu obsluga zwrocila na mnie uwage dopiero po jakims czasie jak juz mialem wybrane rzeczy. Generalnie kiedy spytalem o mozliwosc znalezienia mniejszego rozmiaru powiedziano mi ze wszystko jest wystawione i to byl caly wklad obslugi.Z produktu i jego ceny jestem zadowolony

Wojciech_164

09.06.2009

Placówka

Poznań, Abpa. A. Baraniaka 8

Nie zgadzam się (26)
Spacerując po Galerii...
Spacerując po Galerii Łódzkiej postanowiłam wstąpić do Zary. Lubię tam zaglądać, gdyż bardzo podobają mi się oferowane przez firmę ubrania i akcesoria.Uważam, że choć są stosunkowo drogie to warto je kupować, gdyż są dobre gatunkowo i długo się noszą. W sklepie było czysto, jasno i przejrzyście. Zatrzymałam się przy stoliku ze spodniami. Po chwili podeszła do mnie uśmiechnięta ekspedientka i pomogła mi dobrać rozmiar i fason. Mimo iż nie planowałam zakupów to z ogromną przyjemnością kupiłam te spodnie.

zarejestrowany-uzytkownik

06.06.2009

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (20)
Sklep jest ogromny...
Sklep jest ogromny i posiada dużo produktów typu odzież, obuwie i dodatki. Jest on dobrze podzielony na część damską, męską i dziecięcą. W części damskiej można jeszcze wejść do pomieszczenia gdzie są ciuchy młodzieżowe. Wszystko dokładnie poukładane i czyste. Cała rozmiarówka była na wieszakach. Wybrałam sobie jeansy i poszłam do przymierzali. Tam pani z uśmiechem podała mi numerek. Przymierzalnie były czyste i dobrze oświetlone. Spodnie się okazały za duże i się zapytałam czy jest mniejszy rozmiar. Pani szukając czegoś nie spojrzała nawet na mnie, ale i tak odpowiedziała, że wszystko wisi na wieszaku jak tam nie ma to nie ma. Niestety jednym słowem mnie zignorowała. W tym sklepie porządek to na pewno mają, ale podejście do klienta jest słabe.

Sandra_24

05.06.2009

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (20)
Sklep ZARA, położony...
Sklep ZARA, położony na pierwszym (dział damski) i drugim piętrze (dział męski i dziecięcy) w Starym Browarze, zachęca do odwiedzin już samym visual merchandisingiem - wystawą widoczną od strony ul. Półwiejskiej, szerokimi wejściami, łagodną kolorystyką i ogólną atmosferą. Ocena będzie dotyczyła wyłącznie działu męskiego. Jeśli chodzi o wygląd miejsca, sklep z założenia posiada większość towaru wystawionego na sprzedaż i minimalizuje przestrzeń magazynowania, co z założenia może powodować sytuacje nagromadzenia nadmiernej ilości towaru na półkach. Nic bardziej mylnego - większość sklepów ZARA, w tym opisywany, ma bardzo dokładnie rozplanowany system wystawiania asortymentu, co ułatwia poruszanie się po sklepie. Wyszukiwanie towaru również nie jest trudne, zazwyczaj są dostępne wszystkie rozmiary (poza wyprzedażami), częste dostawy dają możliwość zamówienia konkretnego artykułu indywidualnie, jeśli należy do aktualnej kolekcji. Sklep utrzymany w łagodnej kolorystyce, bardzo dobrze i jasno oświetlony, po prostu ładny. Mankamentem mogą być dość skurzone podłogi, szczególnie w przymierzalniach. W kwestii przymierzania towarów, jest tylko kilka boksów, zdarzają się kolejki. Obsługa jest pomocna, potrafi doradzić, wyszukać rozmiar czy konkretny artykuł, nie narzuca się, jest zawsze ubrana w ubrania promujące markę. Asortyment rozbudowany i często wymieniany, szybko rotujący, ceny - raczej wysokie jak na jakość towaru i markę, ale czasem warto. Korzystnie szczególnie na sezonowych wyprzedażach. Przy dzisiejszym zakupie kurtki - Pani była bardzo miła, informowała o możliwości zwrotu, czas zakupu był krótki, a wrażenia - pozytywne.

KK_1

05.06.2009

Placówka

Poznań, Półwiejska 32

Nie zgadzam się (28)
Wysoka kultura obsługi....
Wysoka kultura obsługi. Przemiły kontakt z klientem. Aż miło robić zakupy. Uśmiech na twarzy Pani przy kasie. Rozmowa z klientem o zakupach, polecanie się na przyszłość, informacja o możliwości zwrotu lub wymiany towaru. No i porządek w sklepie - każda rzecz na półce starannie ułożona. Elegancja i klasa!

Magdalena_646

05.06.2009

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (25)
W opisywanej placówce...
W opisywanej placówce jedynym pozytywnym akcentem była czystość - towaru, witryn, podłogi. Znaczna część ubrań, zwłaszcza ułożona na stolikach, porozrzucana była w nieładzie, część rzeczy zamiast na wieszakach - leżała pod stojakami. Bardzo mnie zdziwił fakt, iż na dziale damskim mimo kolejki ok 10 osób do kasy pracowała tylko jedna kasjerka, natomiast na dziale męskim dwóch kasjerów opowiadało sobie dowcipy. Wszystkiemu spokojnym wzrokiem przyglądał się najprawdopodobniej kierownik - ok 25 letni mężczyzna ubrany w garnitur szarego koloru z włosami ułożonymi na żel, który udawał, że poprawia towar na wieszakach.

Artur_62

31.05.2009

Placówka

Warszawa, al. Jana Pawła II 82

Nie zgadzam się (23)
Wchodząc do sklepy...
Wchodząc do sklepy rzuciły mi sie w oczy buty...wzięłam dwie pary w różnych kolorach. Skierowałam sie do przymierzalni, pani stojąca przy przymierzalni nie powiedziała nawet słowa, usmiechnęła sie i podglądałą co robię. Po chwili zagadnął ja klient i odeszła. Zdjęłam buty i odłożyłam je na swoje miejce, gdyż były ciut za wysokie. Ceny przewyższają jakość asortymentu.

Karolina_281

20.05.2009

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (28)
Szukam eleganckiej sukienki...
Szukam eleganckiej sukienki i myślałam, że w tym sklepie coś znajdę dla siebie, niestety asortyment jest dość słaby. Brak jest jakiś ciekawych rzeczy, nie znalazłam ładnej, eleganckiej długiej sukienki. Uważam, że w sklepie światło jest zbyt ciemne. Niestety nie wszystkie ubrania były poukładane. Brak powitania i zainteresowania klientem ze strony sprzedawcy.

Elżbieta_16

18.05.2009

Placówka

Gdańsk, al. Grunwaldzka 141

Nie zgadzam się (27)
Do sklepu tego...
Do sklepu tego pojechałam, aby wymienić spodnie kupione dla córki poprzedniego dnia w innym sklepie tej sieci.Wcześniej tego dnia telefonowałam do sklepu z prośbą o odłożenie odpowiedniego rozmiaru.Spodnie oczywiście na mnie czekały, wymiana odbyła się szybko i bez żadnego problemu. Pracownicy byli ubrani bardzo schludnie, w sklepie było czyściutko i przyjemnie.Personel kompetentny, szybki i uprzejmy.Duży wybór towaru, ale niestety ceny trochę wygórowane.

Anna_290

13.05.2009

Placówka

Warszawa, Wołoska 12

Nie zgadzam się (24)
W ramach wprowadzenia,...
W ramach wprowadzenia, pół roku temu wróciłam z Wielkiej Brytanii po 5 letnim pobycie. Zara jest jedną z moich ulubionych marek odzieżowych. Kilka tygodni temu odwiedziłam jeden z salonów w/w marki w centrum handlowym „Złote Tarasy”. Nastawiona byłam, jak zwykle przekraczając próg firmy, na dobrą jakość, ciekawą kolekcję i miłą obsługę. Niestety. Rozczarowałam się i to bardzo. Wchodząc do sklepu miałam dość sprecyzowane plany, tak więc po dość szybkim rozeznaniu się w towarze wybrałam co najbardziej przypadło mi do gustu i podążyłam w kierunku przymierzalni. Na miejscu, kobieta w młodym wieku podeszła do mnie jak do osoby, przez którą musi pracować i zarabiać pieniądze. Była niemiła, a wszystko co robiła (nawet podanie numerka) było odpychające i zniechęcające. W przymierzalni okazało się, że bluzka, która najbardziej mi przypasowała była popruta na szwie, postanowiłam więc poprosić o rabat, jako że zszycie jej nie wymagałoby ode mnie dużo zachodu, a zawsze to jakaś oszczędność. W Anglii, tego typu upusty były raczej na porządku dziennym i chyba każdego rodzaju uwaga była rozpatrywana z szacunkiem i zrozumieniem. Tak więc udałam się do kasy, gdzie stałam ponad 10 min. Zwróciłam przy tej okazji uwagę na cztery kobiety, które stały po drugiej stronie lady rozmawiając, natomiast tylko jedna z nich obsługiwała. Druga kasa stała pusta. Po dojściu do kasy dowiedziałam się, że w tym sklepie nie udziela się rabatów i że mogę tylko wymienić bluzkę na inną sztukę. Poprosiłam więc, żeby mi pani nową sztukę podała, ta natomiast skierowała mnie na sklep i powiedziała, że tam powinnam poprosić. Udałam się zatem w kierunku wskazanym prze ekspedientkę, tam uzyskałam informacje, że pani nie może mi pomóc, ponieważ to nie jest jej dział i wskazała inny kierunek. Tam podeszłam, ale niestety nie udało mi się nikogo zastać i zdegustowana oraz nie będę ukrywać zła wyszłam ze sklepu.

zarejestrowany-uzytkownik

11.05.2009

Placówka

Nie zgadzam się (23)
Odwiedziłem Zarę chcąc...
Odwiedziłem Zarę chcąc kupić sobie klasyczne dżinsowe spodnie. Salon w Arkadii ogólnie był czysty, podłoga wytarta, na półkach nie było kurzu. Wiele do życzenia pozostawiał towar, który był porozrzucany przez klientów, a sprzedawcy niewiele sobie z tego robili. Zauważyłem tylko jedną pracownicę, która układała rzeczy na dziale damskim. Poza tym pracownicy niewiele różnili się od klientów, ubrani byli bardzo swobodnie i dość trudno było ich zauważyć, nie mówiąc o zadaniu pytania odnośnie interesującej rzeczy. Myślę, że salony o takiej renomie powinny jednak z większym wyczuciem podchodzić do klienta.

Artur_62

24.04.2009

Placówka

Warszawa, al. Jana Pawła II 82

Nie zgadzam się (21)
Kilka tygodni temu...
Kilka tygodni temu kupiłam płaszczyk i torebkę. Po kilku dniach noszenia zepsuł się zameczek od torebki - wypadł metalowy element zapięcia. Zaniosłam torebkę do sklepu i zgłosiłam chęć wymiany na nowy towar. Torebkę przyjęto, lecz poinformowano mnie, że zostanie przesłana do rzeczoznawcy. W ciągu dwóch tygodni zostanę poinformowana co dalej. Na dokumencie reklamacji zażądano ode mnie mnóstwa danych osobowych, w tym dokładny adres zamieszkania, dwa numery telefonu oraz mail. Liczyłam, że firma skorzysta z któregokolwiek sposobu kontaktu, aby poinformować mnie o rozpatrzeniu reklamacji. Po przepisowych dwóch tygodniach pojechałam do sklepu z żądaniem zwrotu pieniędzy. Okazało się, że torebka została wysłana do krawcowej celem wymiany zamka i jeszcze nie wróciła. Tego rodzaju zamka nie da się wymienić ani przez krawcową, ani kaletnika tak, aby nie było śladu po naprawie. Ponadto minął dwutygodniowy termin rozpatrywania reklamacji. Pracownica, z którą rozmawiałam usiłowała mnie przekonać, że nie mam racji. Poprosiłam o rozmowę z kierownikiem, który przyznał mi rację. Pieniądze zostały zwrócone we wrogiej atmosferze. Powyższa sytuacja obniża moją ocenę o 2 punkty: 1 za niekompetencję personelu odnośnie procedur reklamowania towaru oraz wrogość, z jaką się spotkałam próbując dochodzić swoich praw konsumenta 2 za brak obiecanego kontaktu pomimo przekazania wszystkich danych Trzeci punkt odejmuję za jakość ubrań w stosunku do ceny. Miałam okazję odwiedzić sklep Zary we Włoszech. Ceny w przeliczeniu są znacznie niższe, a sama marka jest pozycjonowana niżej niż w Polsce. Za każdym razem kiedy oglądam ubrania z Zary mam wrażenie, że są wymięte, pogniecione i nieświeże. Być może mają reprezentować taki styl, ale mnie to razi. Od czasu przygody z torebką, unikam Zary.

sylla

19.04.2009

Placówka

Warszawa, Marszałkowska 104

Nie zgadzam się (25)
Atmosfera w sklepie...
Atmosfera w sklepie Zara jest nie zadawalająca, zero profesjonalizmu, zero uprzejmości. Odnosze wrażenie że pracujące tam osoby pracuja bo "muszą". Nikt nie jest w stanie mi szybko sprawnie i konkretnie pomóc, doradzić czy udzielić jakich kolwiek informacji, atmosfera jest ponura i przytłaczająca. Kolejna sprawa to moja reklamacja w tym sklepie. Po prostu brak mi słów by opisać z jaką arogancją i brakiem szacunku sie tam spotkałem, Reklamacja została rozpatrzona po mojej mysli ale trwało to karkołomnie dlugo i kosztowało mnie to wiele nerwów, stresów i zmarnowanego czasu.

J@nek

15.04.2009

Placówka

Białystok, Świętojańska 15

Nie zgadzam się (19)
Za każdym razem,...
Za każdym razem, kiedy zaglądam do tego sklepu, mam tą samą refleksję: "klient musi radzić sobie sam". Rozglądałam się po sklepie za tunikami. Gdy nie mogłam odszukać mojego rozmiaru, z wieszakiem w ręce podbiegałam do sprzedawczyni i pytałam o sprawdzenie numeru na magazynie. Ponieważ była sobota, dużo klientek w sklepie, wyprawa na magazyn trochę trwała; za każdym razem z informacją od ekspedientki, że "muszę poszukać gdzieś na sklepie" - dzięki mojej determinacji, a nie inicjatywie sprzedawczyni - znalazłam jeden model w przymierzalni. I tu również bez pozytywnego komentarza. Wieszaki z przymierzonymi i odłożynymi przez klientki ubraniami uginały się; być może brak dodatkowej osoby, która odkładałaby je na półki sklepowe. W kabinach wszendobylskie "koty". Ogólne wrażenie: neutralne. To co uderza w minus, neutralizuje plus: duży wybór towaru, przystępna oferta cenowa, dobra ekspozycja asortymentu (ładnie ułożona). A że radzić trzeba sobie samemu, cóż ... "ten sklep tak ma" :) a ja ... mam tunikę :)

Marta_191

06.04.2009

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (16)
Sklep jest ładny,...
Sklep jest ładny, dobrze oświetlony, jest dużo miejsca, żeby swobodnie przejść. Dobrze się w nim czułem. Wybór nie jest zbyt duży, znalazłem ciekawą koszulkę za 139zł, było to dla mnie trochę za wysoka cena, ale poszedłem do przymierzalni. Było w niej strasznie brudno. Spytałem się obsługi o coś podobnego, Pani po chwili przyniosła mi 2, które wydały mi się przeciętne. Obsługa była raczej miła i nie wciskała mi niczego na siłę, Pani powiedziała, że w pierwszej koszulce wyglądałem najładniej(też tak uznałem). Na koniec zobaczyłem jeszcze buty za 259zł, przymierzyłem je, ale nie były wygodne i opuściłem lokal.

Klos

29.03.2009

Placówka

Warszawa, Emilii Plater 50

Nie zgadzam się (27)
W dniu 14.03.2009...
W dniu 14.03.2009 udałam się na zakupy do sklepu ZARA na Pasażu. Interesowało mnie coś eleganckiego, a jednocześnie kobiecego. Niestety zapytana przeze mnie Pani, nie wykazywała jakiejkolwiek inicjatywy. Więc sama sięgałam po kolejne ubrania, lecz każdorazowo musiałam dopytać się o mój rozmiar, gdyż brakowało ich w wystawionych fasonach. Sprzedawczyni dwukrotnie odpowiedziała mi, że "zapewne (?) nie ma już w magazynie, jeśli brakuje na sklepie". Powiedziała to, bez sprawdzenia w systemie komputerowym. Zaskoczyło mnie też stwierdzenie, iż "muszę (?) zaglądać, bo często mają dostawy, lecz nie wiedzą co otrzymają". Byłam zniesmaczona tym, że w tym sklepie Panie sprawiały wrażenie zaabsorbowanych innymi sprawami, nie wykazywały zainteresowania wchodzącymi/przebywającymi w ich sklepie klientami. Oprócz mnie było ich jeszcze dwóch. Niestety nie zdecydowałam się na zakup, pozostał tylko niesmak z takiej nieprofesjonalnej obsługi. Oczywiście w najbliższym czasie nie wybiorę się tam na zakupy.

zarejestrowany-uzytkownik

19.03.2009

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (27)
ZARA to jeden...
ZARA to jeden z większych sklepów w Pasażu, i może dlatego nie było czasu na indywidualne podejście do klienta (niedziela; tłumy ludzi). Rozglądałam się za czymś eleganckim (w perspektywie ważna impreza), dlatego nie byłam tak silnie zdeterminowana na zakup. I może dobrze (!), ponieważ zapytany przeze mnie sprzedawca, nie wykazywał żadnej inicjatywy. Sięgałam po kolejne modele i za każdym razem biegałam za kimś z obsługi; pytałam się o mój rozmiar (brak w wystawionych fasonach). Sprzedawczyni odpowiadała: "że pewnie nie ma na magazynie, skoro brak na sklepie" (bez sprawdzenia w systemie) albo, że "muszę zaglądać, bo często mają dostawy, ale nie wiedzą co otrzymają". W każdym z ww wariantów sama prosiłam o: sprawdzenie w komputerze (jeden rozmiar został w ten sposób odszukany), o dzień dostaw towaru. Sprzedawczynie sprawiały wrażenie zajętych, zaabsorbowanych. W przymierzalni, na podłodze gromadziły się "koty". Kolekcja barwna, ciekawa ... obsługa neutralna (bez inicjatywy, zabiegana, zapracowana, sprawiająca wrażenie "nieobecnej, poza zasięgiem"). Rozumiem, że ogarnięcie takiej powierzchni jest trudne (wyłożenie/uzupełnienie/składanie towaru), ale równie ważne jest zainteresowanie klientem, jego zadowolenie i satysfakcja z wyboru. Nie zdecydowałam się na zakup.

Marta_191

18.03.2009

Placówka

Wrocław, Pl. Grunwaldzki 22

Nie zgadzam się (20)
Udałam się wraz...
Udałam się wraz z moim narzeczonym w celu zakupu garnituru. Weszliśmy do sklepu ZARA i rozglądaliśmy się bezwiednie szukając wzrokiem personelu, którego moglibyśmy poprosić o pomoc w doborze garnituru. Nikt się nami niestety nie zainteresował, więc sami znaleźliśmy interesującą nas sztukę. Zwróciliśmy się do (akurat stojącej obok) ekspedientki z prośbą o pomoc w doborze rozmiaru garnituru. Zmuszeni byliśmy poczekać, aż Pani zakończy rozpoczętą rozmowę z koleżanką. Sami znaleźliśmy odpowiedni rozmiar marynarki i spodni. Po chwili Pani podeszła i powiedziała jakby spodnie lub rękawy były zbyt długie to mają krawcową i jest możliwość dopasowania. Po przymiarce okazało się, iż rzeczywiście pomoc krawcowej będzie niezbędna. Znów chwila oczekiwania na przyjście ekspednietki, która miała zaznaczyc szpilkami miejsce skrócenia. Niestety co sie okazało, był to czwartek i krawcowa już była. Więc najwcześniejsza przeróbka garnituru była możliwa na za tydzień. Nas to niestety nie satysfakcjonowało. Pani obiecała wizytówkę do owej krawcowej, jedynie trzeba się było udać tam samemu. Przystając na to udaliśmy się do kasy w celu sfinalizowania zakupu. Wizytówkę otrzymaliśmy po uprzednim przypomnieniu. W kasie "obsłużył" nas juz nieco żwawszy Pan,my zapłaciliśmy a Pan ładnie zapakował garnitur.

Izabela_89

12.03.2009

Placówka

Wrocław, Legnicka 58

Nie zgadzam się (22)
Pobyt w sklepie...
Pobyt w sklepie i zakup kurtki. Duży sklep i mała ilość obsługi sprawia, że klient musi sam sobie radzić w poszukiwaniu produktu. Przechodząca, zapytana osoba (pani) z obsługi sklepu odpowiedziała, że nie ma czasu na udzielanie odpowiedzi i doradzanie klientowi.

Grzegorz_89

16.02.2009

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (17)
W dniu 09.02...
W dniu 09.02 robiąc zakupy w Galerii dziwnym zbiegiem okoliczności moja torba, a ściślej biorąc jej zawartość włączała bramki przy wejściach do sklepów.W sklepie zara po przejściu przez bramkę i wysłuchaniu jej dźwięków, doszłam do wystawionych artykułów, nie zdążyłam dotknąć interesującego mnie swetra gdy natychmiast podeszła do mnie sprzedawczyni i wzięła moja torbę, kazała przejść przez bramkę bez torby, z torbą i tak parę razy, bramka cały czas inicjowała dźwięk . Sprzedawczyni stwierdziła, iż mam coś w torbie i zapytała czy nie chcę się dowiedzieć co to jest. Stwierdziłam ,iż nic nie kupowałam ,a w innych sklepach ochrona mnie wpuszczała i nie robiła problemu, zapytałam czy Pani chce zaglądać do mojej torby?. Sprzedawczyni miała taka ochotę, ale widząc moje niezadowolenie stwierdziła że przed wyjściem ze sklepu mam się do niej zgłosić. Zrezygnowałam z wizyty w tym sklepie. Poczułam się jak osoba , którą podejrzewa się o kradzież, i zachowanie tej pracownicy oceniam nagannie, gdyż według mnie nie ma ona prawa zaglądać do mojej torby i żądać abym wyjmowała swoje osobiste rzeczy tylko po to aby dowiedzieć się co powoduje włączanie się bramek, tym bardziej, że ja nie miałam w torbie żadnych zakupów.

Adriana_7

12.02.2009

Placówka

Łódź, Al. Piłsudskiego 15

Nie zgadzam się (27)

Zara

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Zara?

Ktoś 4 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Bardzo źle.
Bardzo źle.
Zgadzasz się?