Ogólna ocena: dobra. Przedświąteczny ruch sprawił, że na niektórych półki, gdzie powinien znajdować się asortyment, było pusto. Towar, może i był wykładany na bieżąco, pracownicy się starali, jednak ich siła nie wystarczała. Przy dużym ruchu należy zwiększyć liczbę pracowników, chociażby na miesiąc. Niestety alejki w niektórych miejscach były ciasne, ponieważ pracownicy wykładając towar podjeżdżali wózkami, co sprawiało utrudnienia w przemieszczaniu się klientów. Przy towarach leżały puste opakowania, które zaburzały ład, ale ogólnie panowała czystość. Pani kasjerka miła, zagaduje z klientem, uśmiechnięta, nie zapomina o "Dzień dobry" i "Zapraszam ponownie". Trafiłam tak, że nie musiałam czekać długo w kolejce, bo były akurat otwarte 3 kasy. Wszystko szło bardzo szybko i sprawnie.
Po wejściu do sklepu - czysta podłoga, liczne palety z towarem utrudniają poruszanie się po sklepie. Pojedyńcze braki cen w półkach. Dwie osoby z personelu rozkładają towar na sklepie. Sprzedawcy ubrani w stroje służbowe - posiadają identyfikatory. Ruch klientów wzmożony. Liczne kolejki przy kasach - dwie kasy czynne. Kasjerka nie przywitała się pierwsza - ogólny brak kontaku z klientem.
Po wejściu do sklepu zauważyłem że w sklepie panuje porządek. Nieliczne palety z towarem na sklepie - niektóre utrudniają przejście między alejkami. Obsługa na sklepie dobra - pokazuje w półce poszukiwany przeze mnie towar. Ubiór pracowników zgodny ze standardem firmy. Pięć kas z ośmiu jest czynne - niewielkie kolejki. Kasjer - przywitał się i pożegnał, zaprosił na kolejne zakupy. Posiadał identyfikator.
Do niedawna mialam o tym sklepie calkiem dobre zdanie. Panie z obslugi potrafily byc bardzo mile, lecz wczorajsza sytuacja przekreslila jakakolwiek moja dobra opinie o tym miejscu. Wczoraj ok. 13:00, kolejka zakrecala trzy razy, jedna kasa otwarta. Pojawily sie po chwili dwie kolejne kasjerki, ale i tak stalam do kasy ponad 15 minut (!). W koncu przyszla moja kolej. A w tym momencie Pani Kasjerka wywoluje z kolejki gdzies daleko swoja kolezanke, zeby podeszla, to ja poza kolejnoscia obsluzy. Zwrocilam uprzejmie Pani kasjerce uwage, ze uczciwie w tej kolejce stalam przez 15 minut i teraz jest moja kolej i to chyba nie do konca w porzadku zachowanie. Na co oburzona Pani Kolezanka odpowiada "ale ja tu pracuje". Widac to wazniejsze niz klient. Pani Kasjerka dalej kasuje produkty kolezanki i ma w nosie moje uwagi. Dalej sugeruje, ze mogla chociaz przeprosic i nawet jak chciala obsluzyc kolezanke, to zapytac, czy moglabym ja przepuscic. Na co znow kolezanka sie oburzyla i zaczela wykrzykiwac do mnie swoje grozby "ja na garmazerce pracuje i jak tam Pania zobacze, to Pani dopiero pokaze." Grozenie klientowi, ktory mial czelnosc zwrocic uwage na zachowanie obslugi, swietne podejscie. Gratuluje i zycze sukcesow.
Korzystałam w usług firmy Interviol kilkukrotnie wyposażając pensjonat oraz pomieszczenia biurowe. Bardzo urozmaicony asortyment, dużo wykładzin o bardzo nietypowych, oryginalnych wzorach, dywanów i paneli drewnianych umożliwiających ciekawe rozwiązania wystroju wnętrz, fachowa pomoc w zakresie dokonania samego wyboru odpowiedniej wykładziny/dywanu, panelu do rodzaju pomieszczenia, profesjonalne usługi układania zakupionych u nich materiałów i serwis. Firma prowadzona rodzinnie z pełnym zaangażowaniem i otwarciem na potrzeby klienta, co w sposób zdecydowany odróżnia ją od bezosobowych sklepów sieciowych. W mojej opinii najlepsze miejsce w Kołobrzegu i okolicach w zakresie wyposażenia podłóg.Katarzyna
Dzień dobry,mam nadzieję, że czyta to czasami właściciel Męskiego Punktu.Dziś obcinałem się u kolegi Patryka. Jakość i obsługa - jak zawsze super. Polecam każdemu.Dostępność usług, klimat, klientela - porażka. Szanowni Państwo, błagam - dajcie cenę 20 czy 25 zł! Z Męskiego Punktu zrobił się jakiś przytułek. Pzychodzą jakieś dziady, dziś baba z wózkiem przyjechała i domagała się obsługi inwalidy poza kolejką...Meksyk. Porażka. Stałem w tym malutkim przedpokoju. Ja i jeszcze 5 panów. Wszyscyśmy byli zapisani na czas. Błagam, dajcie wyższą cenę - chyba że ma być cięcie "socjalne". Proszę Państwa, tak już dłużej nie może być. Nie chciałbym żeby wejście do mojego fryzjera przypominało ganek Kościoła OO Dominikanów przy Miodowej gdzie się daje darmowe posiłki.Pozdrawiam gorąco,H.
Obsługiwała mnie Pani Magda ze sklepu Intersport w Focusmall Bydgoszcz, miała obszerną wiedzę na temat towaru, kupiłam bluzę dla męża z firmy The North Face, Pani doskonale znała wszystkie parametry dotyczące oddychalności, trzymania ciepła, była fachowa bardzo miła i zaproponowała inne rozwiązania dzięki jej pomocy zakupiłam bluzę dla męża
Podczas mojej wizyty było dwóch pracowników. Jeden z nich przywitał mnie na wejściu, ale nie zaoferował pomocy mimo niewielkiego ruchu w sklepie. Po 5 min sam poprosiłem o pomoc. Wypytywał o wygląd i cechy zwierzęcia, żeby dobrać najlepszą opcję dla mnie. Był dobrze zorientowany w ofercie sklepu. Potrafił wymienić cechy zalety i korzyści produktów, które zaoferował mi jako komplementarne. Szczerze mówił o jakości poszczególnych produktów. Przestrzegał mnie co wybrać, a czego lepiej unikać przy zwierzęciu które posiadam. Był uśmiechnięty i ubrany w firmowy czysty uniform. Przy kasie pracownik pożegnał mnie, ale nie podziękował za zakupy. W sklepie niektóre produkty były łatwo dostępne, a niektóre były niewygodne do obejrzenia. W sklepie było czysto. Produkty w promocji były oznaczone specjalnymi karteczkami. Wyszczególnione były produkty typu mega hit. Przed wejściem stał stojak wielko-gabarytowymi produktami. Logo sklepu było najbardziej widoczne wzgledem innych sklepów w galerii.
Pracownik Przywitał mnie na wejściu i po 30 s. zaoferował pomoc. Był dobrze zorientowany w ofercie sklepu, ale przy bardziej szczegółowych pytaniach musiał potwierdzić dostępność w komputerze. Potrafił wymienić cechy zalety i korzyści produktów. Wypytywał w jaki sposób produkt ma być wykorzystywany, żeby dobrać najlepszą opcję dla mnie. Zaoferował produkty substytucyjne, a później komplementarne oraz w promocji. Był schludnie ubrany i miły.W sklepie produkty były łatwo dostępne, uporządkowane, czyste i sprawiały wrażenie bogactwa oraz obfitości oferty. W oczy rzucały się produkty w promocji. Przed wejściem stał stojak z promocjami, w logo sklepu. Nie działała żarówka w logo sklepu nad witryną. Parking przed sklepem był czysty.
Niestety wystawiam bardzo złą opinię! Powodem tego jest zupełny brak profesjonalizmu i ignorancję sprzedawcy sklepu przy ul. Medweckiego w Krakowie. A mianowicie: osobiście straciłem 2 godziny czasu w sklepie na wyszukaniu odpowiedniego laptopa, ponieważ w tym momencie nie było go na stanie to ustaliłem ze sprzedawcą że ściągnie go ze sklepu w Koszalinie (dzwoniliśmy tam żeby go zamówić) do Krakowa. Wziął ode mnie numer telefonu i powiedział że jak przyjedzie to zadzwoni abym go zakupił. Czekałem tydzień, zero odzewu. Pojechałem do sklepu, pytam o moje zmówienie a Pani Kierownik działu sprawdza i mówi mi że sprzedano ten zamówiony przeze mnie towar komuś innemu!! totalna ignorancja, brak szacunku dla klienta!! nikt do mnie nie zadzwonił że towar już przyjechał i sprzedali go komuś. Oczywiście ten pracownik który mi go zamawiał poszedł zaraz po sprzedaży komuś innemu na L4. Niewiarygodna historia, podejrzewam że coś tu jest namieszane i pewnie komuś opchnęli po znajomości. NIE POLECAM SKLEPU!! miałem jeszcze kupić oprócz laptopa telewizor ale teraz już nie kupię, znajomym też dam info aby tam nic nie zamawiać i nie kupować bo szkoda czasu i nerwów.
Zadowolenie klientów jest priorytetem naszej działalności. Bardzo cieszymy się z pozytywnej opinii, jaką masz na temat naszej firmy.
Podano mi błędną...
Podano mi błędną informację odnośnie kosztu za dokonanie przelewu. Pracowniczka Kasy Stefczyka zapytana przeze mnie ile wynosi koszt takiej operacji podała cenę niższą, niż rzeczywiście zapłaciłam za chwilę przy kasie. Kiedy zgłosiłam, iż podany przez Panią w kasie koszt nie zgadza mi się z tym, co przed paroma minutami usłyszałam od Innej Pracowniczki, obsługująca mnie Pani, nie miała mi nic do powiedzenia tytułem wyjaśnienia, poza tym, że jej system wskazuje inną kwotę za operację przelewu. Wróciłam zatem ponownie do Pani, która obsługiwała mnie jako pierwsza (zanim skierowano mnie do stanowiska kasy) i poinformowałam, iż podała mi błędną informację. Pani zamiast przeprosin, przyznała się do swojej niekompetencji, tu cytat: "Nie jestem kasjerką, nie wiem ile kosztuje przelew, mogłam się pomylić". Tu zgadzam się z Pracowniczką Kasy Stefczyka - każdy ma prawo do błędu. Niemniej jednak, twierdzę, że skoro nie zna się odpowiedzi na pytanie klienta, to nie podaje się błędnych informacji, tylko sprawdza bądź pyta współpracownika. Obie obsługujące mnie Panie były dalekie od uprzejmości - zwłaszcza Pani w kasie. Odniosłam nieodparte wrażenie, że jakość obsługi jest zupełnie inna kiedy przynosi się środki finansowe do tego miejsca (lepsza), od traktowania w momencie ich zabierania do innej placówki. Być może jest to związane po prostu ze zmianą personelu. Byłam klientką Kasy Stefczyka przez ok. 5 lat i nigdy wcześniej nie wychodziłam z tego miejsca tak poruszona i zdegustowana, jak dzisiaj. Dziś zakończyłam współpracę z Kasą definitywnie.
Bardzo przyjazna obsługa. Pracownicy witają gości z uśmiechem na ustach. Podejście do kasy i zamawianie odbywa się płynnie a przy zamówieniu można liczyć na pomoc i doradzenie przez pracowników. Byłem bardzo miło zaskoczony podejściem pracowników do obsługi klienta w każdej chwili można było spotkać się z uśmiechem nawet przechodzącego przez salę pracownika. Na pytanie czy możliwe jest przelanie reszty soku na wynos odpowiedź była pozytywna i zaraz przyniesiono przelany do kubka ze słonką sok. Lokal bardzo czysty dobrze oświetlony bez nachalnej muzyki. Także można spokojnie usiąść i porozmawiać przy dobrym deserze.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.