Wyszedłem z domu po małe zakupy z dziewczyną po godzinie 20ej celem zakupu sera twarogowego i paru produktów mlecznych. Na sklepie mały ruch i wchodząc na dział nabiału od razu rzucił się brak towarów na półkach. Kefiry po przewracane,jogurty nie tam gdzie być powinny i totalny brak towaru w najniższych cenach.Przy kasach pustki.Dużo kas otwartych a płacących jak na Tesco na prawdę mało. Dziwne,pierwszy raz spotkałem się z takim widokiem. Kasjerka na s obsługująca ok 45 lat w krótkich,jasnych farbowanych włosach bardzo miło nas przywitała,standardowo zapytała o kartę clubkart.Poprosiłem o reklamówkę a pani się pyta ile? Tesco oszczędza pomyślałem. Dostałem dwie:) Pani bardzo miła i uprzejma i tak się rozstaliśmy.
Od dłuższego czasu robię rano zakupy przed pracą w biedronce.Mam najbliżej i po drodze. Zawsze co mnie tam urzeka to miłe kasjerki. Np dziś było mało klientów ale to nie ważne ilu ich jest,tam one są zawsze miłe i uśmiechnięte coś czego w inny Biedronkach.Dziś pani ok 50 lat w krótkich jasnych włosach mnie obsługiwała.Dzień dobry,może reklamówkę,dziękuję,miłego dnia,do widzenia.Tam to standard.Rano zjawia się tam naprawdę dużo osób a szczególnie młodzieży ale te panie i tak są tam prze miłe. Naprawdę polecam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.