Na stoisku z wodą butelkowaną część produktów znajdowała się w zupełnie innym miejscu niż ich ceny. Trudno było zorientować się, ile kosztuje dana woda, a zwłaszcza, która cena promocyjna jest obowiązująca. Pod ceną promocyjną bez podanej marki - stały zgrzewki z wodą droższą, co mogło sugerować, że niższa cena dotyczy właśnie ich. Dopiero dokładne prześledzenie wszystkich wywieszek cenowych, związane z okrążeniem stoiska, pomogło uniknąć pomyłek. Nie był to tylko mój problem, zaczepiali mnie inni klienci dopytując, czy przypadkiem nie wiem " ile kosztuje ta woda".
Sklep ma małą powierzchnię i kiedy pracownice wykładały produkty z wózków na półki utrudniało to swobodne poruszanie się klientów. Obejrzenie asortymentu z tej półki, na której pani akurat układała, było dla mnie bardzo trudne, przeszkadzałyśmy sobie nawzajem. Zależało mi na tym, ponieważ akurat tych produktów nie ma w innych sklepach.
Jestem bardzo niezadowolona z wizyty lekarskiej. Po pierwsze musiałam długo czekać, ponieważ lekarka wyszła z gabinetu podczas wizyty pacjentki przede mną i ok.20 minut rozmawiała ze znajomą w recepcji. Podczas wizyty nawet nie podniosła na mnie wzroku znad wypełnianej dokumentacji, nie zadała żadnego pytania, nie mówiąc o badaniu. Na moją sugestię, że przyczyną objawów może być kręgosłup i prośbę o skierowanie na RTG - wypisała skierowanie i poleciła zgłosić się ze zdjęciem. Ponadto w gabinecie obecna była młoda osoba, chyba praktykantka, jednak jej roli i prawa do obecności podczas wizyty nikt mi nie wyjaśnił.
Zakładałam w Banku rachunek oszczędnościowy. Wybrałam ROR "Standard"z promocją bez opłat. Pani z obsługi była bardzo miła, rozumiała moje potrzeby i pomogła mi podjąć decyzję bez obaw, że w umowie pojawią się jakieś ukryte koszty. Była otwarta i pomocna, pomimo że było to krótko przed końcem dnia pracy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.