PKS Wołów obsługuje połączenia autobusowe m. in. w powiecie milickim w północno-wschodniej części woj. dolnośląskiego. Kurs do Poznania zrealizowany był 22-osobowym busem. Kilkunastoletni pojazd nie zapewniał komfortu jazdy - twarde zawieszenie powodowało silne wstrząsy w kabinie. W pojeździe było czysto. Autobus odjechał z kilkuminutowym opóźnieniem, mimo, że do Milicza przyjechał wg rozkładu. Kierowca był dość uprzejmy, udzielał informacji pasażerom o godzinach niektórych połączeń. Wpuszczał podróżnych do środka poza wyznaczonym w rozkładzie jazdy stanowiskiem dworca. Podróż przebiegała bez opóźnień, na miejsce docelowe autobus dojechał w terminie. W pojeździe panowała umiarkowana temperatura.
Zadzwoniłem na infolinię Inea w celu zrezygnowania z pakietu Bezpieczny Internet. Pierwszy raz dzwoniłem na infolinię w tym celu, zawsze tylko pytałem o szczególy oferty. Po odsłuchaniu menu i wybraniu odpowiedniej opcji połączenie z konsultatntem nastąpiło bardzo szybko (po upływie 20 sekund!). Pracownik był uprzejmy i mówił wyraźnie i odpowiedno głośno. Nie miałem problemów z usłyszeniem wszystkich wszystkich jego wypowiedzi. Całość procesu rezygnacji trwała ok. 5 minut. Zmiany wprowadzone do systemu były widoczne już po kilku minutach po zalogowaniu się do panelu adminsitracyjnego mojego konta abonenckiego w eBOA (Elektronicznym Biurze Obsługi Abonenta). Jedyny "minus" podczas obsługi było przypomnienie przez konsultanta, że usługa jest atrakcyjna cenowo, bo uruchomiona na 2 stanowiska i oprogramowanie w pakiecie Bezpieczny Internet zajmuje wysokie miejsca w rankingach programów tej dziedziny.
Lubię podróżować koleją, co nie znaczy, że zawsze odbywało się to bez problemów. Tym razem było dobrze. Skład stanowił szynobus - nowoczesny niskopodłogowy klimatyzowany pojazd. Wewnątrz było czysto. Klimatyzacja działała trochę za słabo - niedostatecznie schładzała wnętrze. Obsługa konduktorska pociągu była ubrana w mundury w barwach Kolei Wielkopolskich. Ubrania były czyste i wyprasowane. Pani konduktor nie powiedziała dzień dobry i mówiła za cicho. Maszynista zbyt króko przed odjazdem włączył silnik i klimatyzację - wnętrze pociągu nie zdążyło się schłodzić przed rozpoczęciem podróżyPociąg dojechał planowo, bez opóźnień do stacji końcowej. Podróż przebiegła w komfortowych warunkach (remont linii skrócił czas przejazdu i zminimalizował wibracje szynobusu).
Była godizna 17:47. Idąc ul. Dworcową w Wolsztynie od strony skrzyżowania z 5-ego stycznia zobaczyłem autobus z logo PKS Poznań. Wyjeżdżał z placu manewrowego i kierował się w stronę wyjażdu z centrum miasta (skrzyżowania z ul. Fabryczną). Gdy po niecałej minucie, a więc o 17:48 doszedłem na dworzec i sprawdziłem tablicę odjazdów do Poznania, bardzo się zdziwiłem, że następny autobus jest za 2 min. wg rozkąłdu jazdy, tj. o 17:50. Gdy jednak przejrzałem dokładniej tablicę przyjazdów i odjazdów wywnioskowałem, że kurs o 17:50 jest obsługiwany przez tabor przewoźnika PKS Poznań i autobus odjechał 3 minuty przed czasem!!!Rozumiem, że kursy "przelotowe" mogą mieć lekkie opóźnienie lub przyspieszenie ale na zwykłym przystanku w formie zatoczki przy drodze, a nie na dworcu autobusowym, w niedzielę, gdy wiele osób (m.in. studentów) wraca do dużego miasta po weekendzie. Musiałem poczekac na pociąg o 19:30.
W punkcie gastronomicznym Express Marche można szybko zjeść. Personel obsługuje klientów sprawnie, jest uprzejmy. Czystość miejsca nie budzi zastrzeżeń poza jednym - czasami miseczki pobrudzone sosem przy nakładaniu potraw przez kupujących nie są odkładane przez pracowników do ponownego umycia. Wybór dań jest duży, ale mało zmienny. Najsmaczniejsze potrawy pojawiają się rzadko w ofercie i często brakuje ich w podajnikach (np. placki ziemniaczane, naleśniki z serem). Jakość serwowanego jedzenia jest przeciętna. Ceny są dość wysokie - żeby najeść się do syta trzeba wydać ponad 20 zł/ osobę.
Celem wizyty na tej stacji paliw był zakup paliwa. W obrębie obiektu było czysto, w pojemnikach były rękwaice jednorazowe, ręczniki papierowe i zestawy do mycia szyb samochodu. Pracownik stacji szybko i sprawnie skasował należność za zakupione paliwo i wytłumaczył zasady programu lojalnościowego, przy tym był uprzejmy.Zdecydowanie polecam korzystanie z tej stacji paliw.
Wizyty w sklepie Duka w Starym Browarze w Poznaniu nie planowałem wcześniej. Wstąpiłem do sklepu z nadmiaru czasu, a wyszedłem z bardzo ładną podstawką pod gorące naczynia. W sklepie panował porzadek, wszystkie przedmioty, nawet w dziale wyprzedaży były poukładane starannie. W witrynie była ciekawa ekspozycja naczyń związanych z piciem kawy. Sprzedawczynie były bardzo uprzejme i pomocne w wyborze (szczególnie dla niezdecydowanego klienta). Miały dużą wiedzę na temat oferowanego asortymentu. Jedynie ceny wielu produktów są trochę za wysokie - podobne przedmioty można kupić w innych miejscach taniej.
W restauracji Europa w Wolsztynie byłem pierwszy raz. Menu jest urozmaicone - są danie klasyczne, np. kotlet schabowy i sezonowe. Oferta dań nie jest zbyt rozbudowana, co ułatwia wybór. Zamówione potrawy były smaczne i przygotowane przed podaniem. Personel nie był uprzejmy. Kelnerka oznajmiła, że nie pamięta jakie jest danie dnia, zabrała talerz zanim skończyłem konsumpcję, nie oodpowiedziała na pytanie o skład potrawy. W lokalu było czysto. Ogolnie warto odwiedzić tę restaurację ze względu na smaczne jedzenie, ale personelowi brakuje profesjonalizmu w obsłudze.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.