Dnia 14,05,2012r. wraz ze swoim mężęm byłam po raz kolejny w naszym oddziale BZWBK. Niestety z przykrością stwierdzam,że Panie które tam pracują mają za małe kompetencje, aby obsługiwać klientów.Kilka razy wprowadzono nas w błąd co wiązało się z większymi kosztami z naszej strony. Mimo,iż dziewczyna była bardzo ładna i starała się być sympatyczna to jej wiedza była bardzo ograniczona.Co więcej była nie dokońca stosownie ubrana, miała bardzo długie paznokcie pomalowane na czerwony, wściekły kolor, a na biurku stał krem do rąk .Mam porównanie, gdyż sama pracowałam w poważniej instytucji finansowej i takie rzeczy są dla mnie nie do pomyślenia. Nie czuliśmy się traktowani poważnie, mimo iż oddział naprawdę jest utrzymany w najwyższym porządku pod względem czystości to przez to wszystko chcemy zrezygnwać z konta w tym banku.Czas obsługi był szybki, co chyba było jedynym atutem. Porównując produkty m.in. pożyczki, to są one stosunkowo drogie do tego co oferuje konkurencja.
W dniu dzisjeszym t.j. 18/05/2012 robiłam zakupy z Tesco.Były one związane z imieninowym grillem, który jutro organizuję.Muszę przyznać,że byłam bardzo mile zaskoczona, gdyż poprosiłam Panią wykładającą o pomoc,ponieważ nie potrafiłam sprawdzić czy ananas był dojrzały. Kobieta była bardzo miła i z chęcia pomogła mi wybrać owoc i wytłumaczyła jak na przyszłośc to zrobić,poświęciła mi naprawdę kilka minut, co nie często się zdarza w innych hipermarketach.Kolejnym atutem była bardzo pomocna Pani przy kasach samoobsługowych a mianowicie bardzo miła,wyrozumiała a przedewszystkim cierpliwa i uśmiechnieta.Piszę o tym,ponieważ kilka tygodni temu inna pracownica była antypatyczna, a wręcz była przeciwieństwem Pracownicy,która dziś pomagała przy kasach samoobsługowych.Ceny jak to w Tesco...bardzo różne tzn: skrzydełka z kurczaka były drogie bo kosztowały 7.99zł natomiast w małej masarni na Osiedlu,którym mieszkam cena wynosiła jedyne 6.30zł.równoważyła to jednak cena masła, które kosztowało 2,79zł. taka kwota jest nierealna w prywatnym sklepie.Niestety dziś w Tesco były prowadzone prace remontowe i nie można było kupić wódki, głównego celu moich zakupów.Rozczarowałam sie trochę, bo ceny są naprawdę konkurencyjne niż w innych sklepach. Dobrze, że mamy kilka Biedronek i mogłam tam kupić alkohol.Plus jest taki, że kilka działów będących już po remoncie wygląda naprawdę dobrze. Mam wrażenie, że teraz nasze chrzanowskie Tesco zaczyna,, Mieć ręce i nogi''.Jest przejrzyście i estetycznie.Jedyne co proponowałabym zmienić to ubiór pracowników, gdyż mimo,żę są czyści to wyglądają mało estetycznie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.