Opinie użytkownika (1)

Zwykle korzystam z...
Zwykle korzystam z salonów sieciowych, zdarza mi się też korzystanie z grupona, co wykonałam ostatnio. Ostatnia wizyta na KENie chyba mnie skutecznie odstraszyła od tej metody.Obsługiwała mnie banda niedouczonych uczennic.Niezaproponowanie szklanki wody w 30st upale to naprawdę szczegół.To najgorsze strzyzenie jakie mialam od dawna, jezeli nie w ogole. Kazde pasmo jest innej dlugosci, nic kompletnie sie nie uklada. Wlosy sa wydziobane bez ladu i skladu, tak mocno, ze prawdopodobnie fryzura jest nie do odratowania bez drastycznego ciecia na krotko. Dopoki trzymaly sie jeszcze na glowie kosmetyki, nie bylo tak zle. Dopiero gdy przyjrzalam sie fryzurze w domu kompletnie sie zalamalam. Oslugiwala mnie dlugowlosa blondynka z odrostami, z mocno wytuszowanymi brwiami.Pozostale grzechy obslugi:nieumiejetnosc prezentowania i sprzedazy kosmetykow. Wyrazilam wyraznie zainteresowanie nakladanym produktem. Chec sprzedazy zerowaFryzjerzy nie przedstawiaja sieJedna z fryzjerek ma spora nadwage. Zdarza sie. Ale wypadaloby zachowac odrobine estetyki i wymagac od pracownic, zeby nie paradowaly wylewajacym sie golym brzuchem. Albo kupic im wieksze ubraniaPodsumowujac - Frank Provost aleja KEN - trzymac sie z daleka!!!

helen_2

15.08.2015
Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi