Profil użytkownika
Opinie użytkownika (3)
Być może wieczorem...
Być może wieczorem w Złotych Tarasach nie spodziewalibyśmy się tłumów chętnych do kupowania ludzi. Jednak restauracje, znajdujące się wewnątrz przeżywają prawdziwe oblężenie. Nie inaczej było w przypadku restauracji kfc. Długie kolejki do każdej z kas zniechęcały niektórych amatorów fast foodów. Jednak pani przy kasie bardzo poważnie podeszła do swoich obowiązków. Oprócz doradzenia mi w wyborze zestawu, pani postarała się by od razu jedzenie było na mojej tacy. Zapobiegło to rozrastaniu się kolejki, a ja mogłam iść do stolika i zjeść gorące danie. Brawo za sumienność i wysoką kulturę osobistą.
Zakupy w Super...
Zakupy w Super Pharm to prawdziwa przyjmność, nic wiec dziwnego, że ta drogeria cieszy się tak dużą popularnością wśród klientów. Szeroka gama produktów wysokiej jakości, wybór artykułów zarówno kosmetycznych, jak i medycznych. Warto podkreślić, że sieć oferuje swoim klientom przeróżne promocje i zniżki. A to wszystko dla posiadaczy karty lifestyle. Drogeria w Arkadii nie jest wyjątkiem. Podeszła do mnie miła, kulturalna pani i zaproponowała założenie karty, dzięki której będę mogła korzystać ze zniżki. Zebranie danych potrzebnych do wyrobienia takiej karty przebiegło bardzo sprawnie i bez żadnych pomyłek. Już po paru minutach miałam swoją kartę w ręku i mogłam z niej skorzystać, przy płaceniu w kasie. Jakość obsługi uważam za ponadprzeciętną bo w sklepie po brzegi wypełnionym klientami czasami ciężko o koncentrację.Gratuluję.
Stoisko ze sprzętem...
Stoisko ze sprzętem do stylizacji włosów.Kilka kobiet ogląda suszarki oznaczone naklejką PROMOCJA. Zainteresowana karbownicą do włosów zaczynam szukać na półkach owego produktu. Po kilku minutach udaję się do kasy, nie znajdując nikogo kto mógłby pomóc mi szukać. Pani w kasie nie wie, o jaki rodzaj sprzętu mi chodzi i każe jeszcze raz poszukać. Wracam do półek. Zniecierpliwione panie także chcą uzyskać pomoc od obsługi stoiska. Nikt nie przychodzi. Pani w kasie każe czekać na obsługę. Komunikat z głośnika wzywający sprzedawcę nie przynosi oczekiwanego rezultatu. Dział stylizacja włosów nadal jest pozbawiony osoby, która mogłaby pomóc. W imieniu zmęczonych oczekiwaniem pań udaję się kolejny raz do kasy. Kobieta gani nas za niecierpliwość i kończy swój wywód słowami: Jak pani nie widzi to po prostu nie ma. Stracony czas na oczekiwanie to około 20 minut. Dodam, że w sklepie właściwie było pusto, a obsługa nie była widoczna na żadnym z pobliskich działów. Gdzie podziali się pracownicy sklepu? My też chcielibyśmy mieć tak długą przerwę na lunch.
