LuxMed jak zwykle „nie zawodzi”... swoim brakiem profesjonalizmu nie zawiódł i tym razem :(
Skierowanie na badanie MR wystawione przez lekarza w LuxMed. Wracam do domu i na spokojnie wczytuję się w 2 strony opisu (drobnym maczkiem) załącznika do skierowania pt „jak przygotować się do badania” i okazuje się, że LuxMed wymaga aby pacjent zgłosił się na nie z wynikami kreatyniny. Pięknie, tyle, że lekarz kierujący na rezonans nie był uprzejmy poinformować o tym pacjenta ani zapytać się go czy takowe posiada i wystawić skierowanie na stosowne badanie z krwi. Dzwonię na infolinię i dowiaduję się, że bez skierowania nie wykonają (oznacza to dla mnie kolejną wizytę u internisty) a i gdybym je miał również takiego badania nie zrobią bo czasowo zamknęli labolatorium. Mogę sobie zrobić w wersji paskowe (na szybko i bez skierowania) ale muszę za nią zapłacić !!! (WTF???)
Reasumując - pacjent dostaje skierowanie na badanie, do wykonania którego LuxMed wymaga dodatkowego badania, którego w wersji objętej pakietem LuxMed nie wykona ale proponuje aby pacjent zapłacił za to samo badanie w innej formie...
„Wysokiej” klasy „specjaliści” Cyfrowego Polsatu w ramach przedłużenia jednego z dwóch posiadanych u nich kontraktów pomieszali w swoich systemach parowanie dekoderów i od miesiąca nie potrafią tego odkręcić !!! Nie pomogły dziesiątki telefonów na infolinię, wysyłane maile i składane kilkukrotnie reklamacje z mailingiem do Biura Zarządu włącznie (żadnego zainteresowania ani odpowiedzi). Efekt - na żadnym z obydwóch kontraktów nie są mi w stanie świadczyć usług zgodnie z zawartymi umowami !!! Za to po pieniądze za nie działające usługi zgłaszają się już z pełnym profesjonalizmem (telefony z regularnością, co godzinę). Obsługa na poziomie gruntu !!! Nikomu nie polecam i ostrzegam !!!
Nie miałem co prawda doczynienia ze wszystkimi placówkami ATTIS ale to co zastałem przy ul. Nowogrodzkiej 62A potrafi przyprawić o mdłości i "na dzień dobry" wyprowadzić z równowagi. Warunki skandaliczne - wygląd gabinetów i korytarzy jest żywym skansenem epoki post-komunistycznej. Wewnętrzne elewacje, podłogi, drzwi i cała reszta pamiętają lata 70-te. Wchodząc tam człowiek zastanawia się czy jest w Europie czy w podrzędnym kraju trzeciego świata. Nie lepiej jest też z podejściem do pacjenta - terminy proponowanych wizyt do lekarza internisty sięgają 1,5 miesiąca (niech sobie pacjent poczeka, pewnie w tym czasie zdąży 5 razy sam wyzdrowieć i będzie po problemie). Do lekarza specjalisty potrafią w ogóle nie przyjąć (pomimo świadczonego zakresu, którym chwalą się na swojej stronie) NIE POLECIŁBYM TEJ PLACÓWKI NAJWIĘKSZEMU WROGOWI !!!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.