Niedziela nie handlowa, chęć zakupu hot-doga.
Uiściłam zapłatę, a po chwili zauważyłam że Pani włożyła do podgrzewacza pękniętą już bagietkę, zwróciłam jej uwagę że przecież sos wypłynie i żeby wymieniła na inną nie pękniętą, po czym nagle z nie dowierzaniem usłyszałam bezczelnie że przecież tak też można zjeść, zaprzeczyłam i ponowiłam prośbę, na to w bezczelny i opryskliwy sposób odmówiła mi i dosłownie rzuciła mi oddając moje pieniądze.
Ta sytuacja do przyjemnych nie należała. Dlatego też utkwiła mi w pamięci, gdyż standard obsługi a co najważniejsze zachowanie pracownika dają dużo do życzenia.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.