Bardzo miło zaskoczyła mnie dzisiaj obsługa drogerii Rossmann. Stanęłam w jedynej kolejce do kasy, trochę poirytowana, ponieważ przede mną 8 osób, a ja tylko z jednym drobiazgiem. Ale, po chwili, podeszła do mnie kasjerka z innego działu i zaprosiła do pustej kasy. Była niezwykle miła i pomocna. zauważyłam, że po obsłużeniu mnie, podeszła do kolejnej osoby z końca mojej poprzedniej kolejki i zaprosiła do siebie. Miło, bo zazwyczaj w takich sytuacjach bardzo długo trzeba czekać, aż ktoś z obsługi łaskawie zajmie drugą kasę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.