Profil użytkownika
Opinie użytkownika (4)
Pensjonat położony blisko...
Pensjonat położony blisko dworca PKP. "Odkryty" przeze mnie 5 lat temu w internecie. Wówczas sprawiał dobre wrażenie, od tego czasu wciąż modernizowany i rozbudowywany.
Dobra obsługa, znakomite jedzenie serwowane w formie szwedzkiego stołu i obiadokolacji. Czasy podawania posiłków można dostosować do potrzeb gości - jeśli planuję wrócić późno z górskiego wypadu po przekazaniu wcześniejszej informacji posiłek będzie czekała na zmęczonych gości.
Wystrój pokoi bardzo przyjemny - właściciel dba szczególnie o nastrojowe oświetlenie. Większość pokoi z balkonami. W pensjonacie dostęp do bezprzewodowego internetu. Restauracja mieszcząca ok 70 stylowo urządzona z miłą i sprawną obsługą.
W pensjonacie przyjemne pomieszczenie z kominkiem w pobliżu dobrze zaopatrzonego barku - można miło spędzić wieczór z przyjaciółmi.
Jeżdżę tam z żoną i znajomymi od 5 lat przynajmniej raz w roku. Ostatni mój pobyt w czerwcu tego roku - 6 osób w tym 2 po raz pierwszy. Wszyscy bardzo zadowoleni z pobytu.
Od zeszłego roku pięknie urządzony specjalny pokój dla nowożeńców.
Ceny umiarkowane - w innych pensjonatach o podobnym standardzie zdarza mi się płacić sporo więcej.
Jeden drobny mankament - dość mały i ciasny parking, w pensjonacie zawsze jest sporo gości więc z parkowaniem bywają problemy szczególnie zimą.
Gorąco polecam i zachęcam do odwiedzin. Strona internetowa - www.krystyna.szklarska.net.p
Data podana nie...
Data podana nie jest datą precyzyjną - zakupu dokonywałem w sierpniu, nie pamiętam szczegółowej daty.
W sklepie dokonałem zakupu dezodorantu, 2 wkładów do odświeżacza powietrza oraz pasty do zębów. Po dokonaniu zakupów kilkadziesiąt sekund czekałem aż ekspedientka przyjmie ode mnie zapłatę za zakupione artykuły - nie siedziała przy kasie, zajęta była w tym czasie rozmową z klientką (znajomą ?). Samo zachowanie podczas przyjmowania zapłaty - bez zarzutu. Kasa usytuowana blisko drzwi wyjściowych, otwartych zresztą (wysoka temperatura na zewnątrz). W zasadzie mógłbym spokojnie wyjąć towary z koszyka, zapakować do torebki i wyjść nie płacąc rachunku - prawdopodobnie ekspedientka nie zauważyła by tego. Po dojściu do domu okazało się dodatkowo, że z ujścia tubki z pastą do zębów zerwana byłą folia zabezpieczająca. Był to mój ostatni zakup w tym sklepie.
Drogeria urządzona ładnie, wybór towarów dobry, usytuowanie w centrum miasteczka, rzuca się w oczy i powinna przyciągać klientów. Ze względu jednak na wysokie ceny oferowanych towarów i jakość obsługi (wówczas - może się zmieniła) tłumów we wnętrzu nie widać.
Z uwagi na to, że była to moja pierwsza wizyta w tym sklepie - obserwację dotyczącą obsługi należy traktować z małą rezerwą - może nie był to objaw złej woli - fakt, że była jedna osoba obsługi w dość dużym sklepie jednak dziwi. Jednak otwarta pasta do zębów skutecznie (jak na razie) do tego miejsca mnie zraziła.
Centrum Operacyjne Likwidacji...
Centrum Operacyjne Likwidacji Szkód
10 lipca telefonicznie zgłosiłem szkodę polegającą na zalaniu sufitu przez sąsiadów. Szkoda rozpatrywana z tytułu ubezpieczenia "PZU Dom". Kilka dni później zatelefonował do mnie przedstawiciel ubezpieczyciela z propozycją oszacowania szkody telefonicznie na podstawie podanych przeze mnie informacji dotyczących wielkości sufitu i wielkości plamy wywołanej zalaniem. Motywował to bardzo dużą ilością szkód spowodowaną panującymi wówczas warunkami atmosferycznymi i długi czasem na oczekiwanie na likwidatora, który oceniłby szkodę na miejscu. Wyraziłem zgodę na taką formę rozliczenia szkody, po podaniu odpowiednich danych przedstawiciel PZU zaproponował mi wysokość odszkodowania, które mnie zadowalało - było wystarczające do odnowienia sufitu. Rozmowa trwała kilka minut, była rzeczowa - pracownik ubezpieczyciela w sposób jasny i przejrzysty wyjaśnił powód takiego, a nie innego załatwienia sprawy, a efekt był zadowalający dla obu stron.
25 lipca otrzymałem pisemną decyzję o przyznaniu odszkodowania, kilka dni później pieniądze wpłynęły na moje konto.
Biorąc pod uwagę na ogół niepochlebne opinie na temat PZU byłem mile zaskoczony sposobem załatwienia sprawy.
Miejscowość Kołaczkowo k....
Miejscowość Kołaczkowo k. Szubina - droga krajowa nr 5
Obiad dla 4 osób. Czas oczekiwania na stolik ok. 5 min. Zamówienie - 3 x rosół z wiejskiej kury z makaronem domowym - smaczny, nie wymagał doprawiania, choć mógłby być gorący po podaniu, żurek polski z jajkiem - dobry, zrazy faszerowane z ziemniakami z wody i buraczkami - mięso kruche, dobrze doprawione smaczne - z jednym minusem - w środku kilka pasków cebuli bardzo twardych, nie do zjedzenia, pierś drobiowa z rusztu z owczym serem i szpinakiem z warzywami z wody i pieczonymi ziemniakami - wyśmienite, pstrąg z grilla z warzywami i pieczonymi ziemniakami - ryba znakomita, warzywa smaczne, ziemniaki zbyt mocno przypieczone, ale do zjedzenia. Do picia soki owocowe, dobrze schłodzone - smaczne.
Obsługa miła i uprzejma, cały czas zainteresowana klientem. Czas oczekiwania na zupę - ok 10 min. Czas oczekiwania na drugie danie, po zjedzeniu zupy, ok. 15 min. - trochę długo.
Czas pobytu - ok. 45 min. W lokalu cały czas ruch. Wielu stałych klientów - świadczy o tym sposób witania przez obsługę.
Cena posiłku jak na klasę lokalu - ocenioną przez uczestników (żona i dwie córki) wysoko, umiarkowana.
Oberża bardzo ciekawie wystrojona, w środku dużo zieleni, kaskady wodne, rozpalony kominek tworzący dobry nastrój.
Z pewnością będziemy tam znowu.
