Kiedyś przyjechałem po produkt który miał być dostępny od poniedziałku byłem w wyznaczonym poniedziałek o 6:00 rano ale okazało się że nie było go na stanie, drugiej Biedronce kilka ulic dalej też nie było go na stanie, w miejscowości obok też nie było go na stanie, dwie miejscowości dalej też nie było go na stanie, więc zadzwoniłem do centrali i zapytałem się co to ma znaczyć odpowiedzieli że przepraszają za niedogodności i żadnej rekompensaty poczucie się do winy za stracony czas i paliwo gdzie miałem taką samą wodną sytuację w innej sieci sklepów to dostałem normalnie bon na zakupy a tutaj nic bydło i tyle... Od tamtego czasu nie chodzę do Biedronki
Opinia edytowana przez administratora z uwagi na niepożądaną frazę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.