Profil użytkownika
Opinie użytkownika (5)
Na stacji zatankowałem...
Na stacji zatankowałem samochód.Po zatankowaniu paliwa pb poszedłem do kasy w celu zapłacenia i wystawienia faktury. Pan Dariusz Wzientek Powiedział "dzień dobry", ,zapytał się czy fakturę czy paragon odpowiedziałem fakturkę podałem nip oraz nr rejestracyjny później Kasjer (także wystawił fakturę vat.) podał kwotę do zapłaty. Niestety nie zapytał się o kartę Orlen vitaill. Później dając fakturę powiedział proszę a ja dziękuję.
Przybyłem do przedstawiciela...
Przybyłem do przedstawiciela firmy era w celu zapoznania się z ofertą dotyczącą zmiany operatora z firmy Tp S.A. na ere w telefoni stacjonarnej wchodząc do lokalu zobaczyłem menzczzne które wzbudził moje zaufanie usmiechnięty zaczął składać oferty które zaspokoją moje zapotrzebowanie został mi wydrukowany cennik szczegółowy a także przedstawione warunki umowy oraz w pełni odpowiedział na moje pytania oraz wyjaśnił całą procedurę zmianę operatora możliwy i faktyczny zasięg telefonu oraz możliwość użytkowania telefonu stacjionarnego tak jak komurki przedstawił mi aparat a także za dopłatą telefon z dużą czcionką który spełnia wymagania dla osób starszych mających problemy ze wzrokiem mowa jego oraz sposób obsługi bardzo zacheciły do skorzystania z usług jedynym mankamentem było brak mozliwośći przedstawienia z 3 oferowanych aparatów został mi zaprezentowany 2 które użytkowałem przez chwile a jedne był pokazany na jego makiecie odpowiadającej realnym wymiarom ze względu na brak aparatu na stanie ogólnie fachowo solidnie
Jadąc od strony...
Jadąc od strony wronek postanowiłem wjechac do orleny by zatankować gaz LPG zblizając sie do stacji w dalszej odległości nie mogłem zobaczyć cen dopierogdy blizej sie znajdowałem miałem możłiwość zapoznanie się z cenami (zasłaniają krzak a szczególnie drzewa wjezdzając do stacji przywitały mnie dziury przy wjezdzie oraz kolejka samochodów przedemna stał stary mercedes kierowca czekając 7 minut widac ze zaniepokojony wzioł pistolet od lpg i sam zatankował gaz lpg w miedzyczasie obsługa nie podeszła gdy kierowca zatankowałi poszedł zapłacic oraz przyszedł ineło kolejne minuty gdy odjezdzał to ja podjechałem czekając chwilke spojrzałem na zegarek mineła 15 minut odkąd jestem na stacji i nkt z obsługi stacji nie podchodzi gaz zatankowac zagerak zdenerwowany podeszłem do kasy i zawołałem personel proszac o pomoc wiec po dwuch minutach gdy kolezanka grubsza w krótkich kasztanowych włosach wychodząc z pomieszczenia w pospiech ubierała kurtke podeszła zaczeła tankowac zaczeła tankować zwróciłem uwage na długość obsługi alke dostałem uwage ze z zle zainstalowanym wlewem gazu nie musi mizatankowac co sie zgodziłem prosząc o wyrozumiłość odjezdzałem kawałek ułatwiają innym wjazd na stacji było mnustwo samochodów czyli 4 auta w zarówno po lewej jak i po prawej stronie dystrybutorów paliwowych nie zauważyłem zadnego placowego ani nikogo z obsługi którzy by pomagali klientom w tankowaniu gazu czy pb czy on weszłem do kasy ponawał lekkie zamiszanie prosząc o zapłacenia za lpg i kupno doładowania do plusa a także skorzystania z pogramu vitail wziełem nagrode dwa hot -dogi zostały zamówione jednak nie było polecaanych przez kasjerke sosu wiec kabanos i parówka z sosem meksykanskim polecany przez obsługe jako najlepszy z pozostałych hotdogi były dobrze podane choc mogły byc cieplejsze sos meksykanski dobry podane schludni z kultura ogólnie hot dogi oprócz tego ze mogły byc podawane bardziej ciepłe to były dobre toaleta okazała sie ze jest z wejsciem na zewnątrz budynku w srodku schludnie konczyło sie mdło do mycia rąk swiezo toaletata była przetarta mopem w ofercie sklepu nie zauwazyłem istotnych braków w asortymencie
nie zostałem poinformowany przez sprzedawca pozstająca iloscia puktów po odebraniu nagród z programu wital ogólnie podobało mi ise
Przyjechalem na stacje...
Przyjechalem na stacje benzynowa w celu kupienia a nastepnie wymianz zarowki od swiatel stop w moim samochodzie . weszlem do sklepu znajdujacego sie na stacji szukajac kopletow zarowek czy samych zarowke nie znalazlem ich na polkach w czesci samoobslugowej po minutach podeszlem do jednego z pracownikow facet z broda w okularach a takze majacz okolo 40 lat zapytalem gdzie sa zarowki dostajac odpowiedz przy kasie sa wiec podeszlem do m. blondynki chzba sztucynie farbowanej ok 35 lat sa zarowki powiedzialem ze potrzebuje do opla astry F postojowke a ona mowi nie wie jaka wziolem obydwie jednym zarnikiem a druga z dwiema zarnikami majac powiedziane ze mozliwosc zwrotu jak by nie pasowaly po 15 minutach wrac informujac ze jedna nie pasuje prosze o zmiane na mniejsza otrzmalem odpowiedz doszc nie przyjemym glosem ze nie ma mozliwosci wymiany bo nie mam paragonu bedac pare minut wczesniej i u tej samej sprzedawcyznmi m. kupujac bedac obuzonym zachowaniem kupilem wlasciwa zarowke na wzor przepalonej m. sprawdyzla i porownala napiecia ale nie wiedzial czy moze byc oddajac paragon oswiadzczyla z oburzeniem ze zawsze kladzie na lade paragon a jak nie bierze klient to wyzuca do smieci tylko ja wczesniej nie widzialem paragonu zostaem zarowka mi nie potrzebna
po ok.5 minutach...
po ok.5 minutach podszedł pracownik (tankowanie LPG) brak słowa dzień dobry w czym mogę pomóc sam zatankował ilość taką jaką wskazałem w srodku ekspedenka kulturalna brak polecenia towaru ( nie było próby namówienia czy zaoferowania tankowania benzyny czy też myjni albo kupno dodatkowego towaru przez kasjerke toaleta czysta, czystość placówki dobra . są rodzaje asortymentu gdzie jest go mało na półce np piwo pewnej marki był tylko piwo pólce , brak wszystkich rodzajów zamknięc do wlewu lpg
