Bardzo często tam tankuję, lubię tą stacje,obsługa jest o.k.,zawsze proponują coś do jedzenia, czy też do picia, zawsze uśmiechnięci.
Jest jednak jedna rzecz, która mnie bardzo denerwuje i myślę, że innych tankujących także, a mianowicie odległość między dystrybutorami. Jest ona tak mała,że dwa samochody nie mogą równocześnie zatankować, nie mówiąc już o dwóch większych samochodach. Rozwiązaniem mogłyby być nieco dłuższe węże, ale jak widać do tej pory nikt na to nie wpadł.
Odwiedzam ten market średnio raz na miesiąc.Tym razem wybrałam się,aby kupić kilka ubranek dla maleńkiej Lenki-nowego członka rodziny.Skusiłam się,ponieważ uważałam,że tutaj kupię taniej. Jednak moje zaskoczenie było ogromne kiedy zobaczyłam ceny ubranek z tak zwanych nowych kolekcji-były dość wysokie, np.ocieplany kaftanik-ok.26zł. Na szczęście są tak zwane końcówki serii,gdzie podobny kaftanik można kupić za połowę ceny. Ogólnie ubranka są przejrzyście wywieszone, poukładane rozmiarami i jest w czym wybierać.Uderzyła mnie jednak jedna rzecz-kolory ubranek. Są one przeważnie bardzo mdłe, różowe- za jasne, niebieskie-zbyt błękitne, a innych kolorów to właściwie nie ma.
Pani, która układa nowy towar mogłaby zajmować troszkę mniej miejsca.
Obsługa kasy- bardzo miła pani, ale dają za dużo jednorazówek. To co ta pani spakowała w sześć reklamówek, ja spakowałabym w trzy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.