Zwróciłem się do pracowniczki punktu T mobile z prośbą o o nauczenie mnie jak korzystać z pewnej funkcji w moim telefonie. Panienka skrzywiła się, a potem oświadczyła , że ONA nie jest od nauki obsługi, bo instrukcję otrzymałem wraz z telefonem, a czytać zapewne potrafię. [fragment usunięty przez administratora - zgodnie z pkt. III.8 Regulaminu] i arogancja. A tylu ludzi szuka pracy.
Pracownicy MPWiK przyjechali chyba do przeglądu studzienek z hydroforami. Nie wiem jak to się nazywa. Zeby się do nich dostać musieli ( a może nie musieli) rozkopac taką studzienkę ,co spowodowało usypanie sporego kopczyka gruzu. Pracowali ok .1 godz, po czym odjechali pozostawiając ów kopczyk gruzu na wieczną rzeczy pamiątkę.Ciekawe. Może jest inna ekipa która sprząta po swoich niechlujnych kolegach. Może tam mają specjalizacje. Jedni są od bałaganienia ,a inni od sprżątania? Wątpię.
Do niedawna zakupy w sklepie nie były przyjemnością,zdarzało się że personel wykładał towar już po otwarciu sklepu, tarsując przejścia przeszkadzając w dostępie do półek.Przy kasach tworzyły się długie kolejki, bo czynne były dwie , czasem trzy kasy. Od pewnego czasu usunioęto te mankamenty, towar wyłożony jest przed otwarciem, ładnie wyeksponowany.Kolejki do kasy zniknęły, bo jest ich czynnych tyle ile potrzeba ,żeby klient nie tracił czasu.
W czasie zapisów do lekarzy w przychodni przyszpitalnej wszyscy pacjenci informowani są że lekarz przyjmuje od godz. 9 ej. W efekcie wszyscy przychodzą na 9 tą licząc że bedą pierwsi. Tymczasem okazuje się że o kolejności przyjęć dwecydują numerki, o ktorych rejestratorki nie raczą wspomnieć. W efekcie na korytarzu kłębi się tłum ludzi, nie wszyscy mają na czym usiąść,. I tak pacjent z numerkiem 22 musi czekać ponad 3 godz. Kompletna indolencja głównie rejestratorek, ale i dyrekcji szpitala.
Do niedawna zakupy w LIDL-u nie były zbyt przyjemne.Personel wykładał towary już po otwarciu sklepu ,przeszkadzając i tarasując przejścia klientom.Przy kasach tworzyłoy się długie kolejki bo funkcjonowały tylko dwie lub trzy. Od pewnego czasu wszystkie te mankamenty usunięto. Towar jest ładnie wyeksponowany,a ilość czynnych kas jest tak dopasowana że kolejek prrzy kkasach nie ma.
Lekarz chirurg zleca pacjentowi wykonanie zdjęcia rentgenowskiego konczyny.Prześwietlenie wykonano w tej samej przychodni a wynik zarejestrowano na dyskietce.Pacjent zanosi dyskietkę panu chirurgowi a tu okazuje się że pan doktor nie ma aparatury do jej odczytania.Czyżby pan doktor nie wiedział,że otrzyma dyskietkę po co więc takie zlecenie?Jest to kpienie z pacjentów.
Przy zapisywaniu się do lekarza ,rejestratorka informuje każdego pacjenta, że lekarz przyjmuje od godz.9 ej.Przed gabinetem tlum pacjentów, bo wszyscy przyszli na 9, a okazało się że przyjęcia odbywają się w/g " numerków" o krórych pacjentów nie poinformowano.W efekcie ludzie czekają nawet kilka godzin,nie mając gdzie usiąść, w nieklimatyzowanym, dusznym ,pełnym gwaru zdenerwowanych pacjentów, korytarzu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.