Dnia 14 września 2011r. odbyłem wizytę testową w salonie Empik umiejscowionym w Centrum Handlowym Jantar w Słupsku przy ul. Szczecińskiej 58.
Rozpoczynając badanie odniosłem wrażenie całkowitego braku personelu. Dopiero po dokładnym rozejrzeniu się po salonie zauważyłem znudzonego i podpierającego się pracownika przy stanowisku kasowym. Obsada personelu z całą pewnością nie była zgodna z oczekiwaniami. Dopiero po chwili dostrzegłem kolejnych dwóch pracowników w punktach info.
Wnętrze salonu pod względem czystości było zadbane. Zarówno podłoga, jak i regały czy powierzchnie szklane były czyste. Nie zauważyłem jakiejkolwiek informacji, aby na półkach brakowało konkretnego produktu, który powinien być w wyposażeniu salonu. Wszelkie znajdujące się monitory były uruchomione, natomiast w tle słyszałem przyciszone nagranie dźwiękowe.
Z uwagi na fakt, iż na sali sprzedaży nie było żadnego pracownika, po gruntownym zapoznaniu się z ofertą salonu, udałem się w stronę punktu info przy którym obecna była kobieta o filigranowej sylwetce i blond włosach. Poprosiłem Panią o pomoc w wyborze prezentu – książki na temat astronomii dla 12-latka, który interesuje się tematyką. Kobieta przerwała wcześniej wykonywaną czynność i po chwili zaprowadziła mnie do odpowiedniego działu, po czym z dużym zaangażowaniem zaczęła wertować poszczególne pozycje i na podstawie dostępnych informacji, postarała się krótko i zwięźle scharakteryzować oferowane pozycje. Uprzejmość i chęć pomocy mojej rozmówczyni sprawiły, że poczułem się usatysfakcjonowany tą rozmową. Kobieta wskazała mi trzy książki z czego poleciła „astronomie dla bystrych”za kwotę 34,90 zł. Przystałem na powyższą propozycję, w związku z czym, zostałem zaproszony do sfinalizowania zakupu przy stanowisku kasowym.
Przy stanowisku kasowym zastałem mężczyznę ok 185 cm. średnia budowa ciała. Pracownik salonu mimo używania zwrotów grzecznościowych, nie wykazywał się większym zaangażowaniem. Podczas zakupu w mało zachęcający sposób zostały mi zaproponowane produkty promocyjne, za które podziękowałem. Zapłaciłem gotówką, po czym otrzymałem zgodna resztę, jednak o zapakowanie zakupionego produktu musiałem poprosić. Na koniec rozmowy zapytałem czy możliwy jest ewentualny zwrot zakupionego produktu, na co uzyskałem odpowiedź iż „należy podać konkretny i ważny powód”
Po dokonaniu zakupu wspomnianej książki udałem się w stronę punktu info przy którym obecny był mężczyzna ( krótko przystrzyżone włosy, wzrost ok 165 cm, szczupły ) w celu konsultacji dostępności tytułu. Pracownik salonu poproszony o sprawdzenie dostępności płyty CD Manu Katche „Playground” poinformował mnie, iż aktualnie nie posiadają takiego produktu, zaznaczając jednak, iż istnieje możliwość złożenia zamówienia. Wspomniany pracownik bardzo sprawnie udzielił mi wszelkich informacji, przedstawiając korzyści wynikające za złożenia zamówienia. Pozytywnie zaskoczony uprzejmością i kompetencją pracownika podziękowałem za udzielenie obszernego wyjaśnienia, po czym przystałem na propozycje pracownika i złożyłem zamówienie na wymieniony przedmiot konsultacji. Na koniec zostałem miło pożegnany i zaproszony do kolejnych odwiedzin.
O godz. 19.15 udałem się ponownie do salonu w celu zwrócenia zakupionego wcześniej produktu. Podczas zwrotu przy stanowisku kasowym obecny był ten sam pracownik. Po usłyszeniu mojej prośby dot. zwrotu towaru, mężczyzna przywołał do siebie kolejnego pracownika. Zostałem poproszony o podpisanie zwrotu produktu, następnie uzyskałem wcześniej wpłaconą kwotę.
O godz 20.02 wykonałem telefon do odwiedzonego uprzednio salonu, przeprowadzając krótką rozmowę na temat dostępności w salonie książki Joanny Chmielewskiej „Gwałt” Telefon odebrał mężczyzna, który po przyjęciu zapytania, poinformował mnie, że wspomniana pozycja jest dostępna, w związku z czym, zaprosił mnie do odwiedzin w salonie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.