Panie zawsze witają klientów uśmiechem, wszystkie mówią dzień dobry, wykonując równocześnie inne czynności związane np. z obsługą będących w środku klientów, czy też prace związane ze sprzątaniem.
Produkty bardzo dobrze wyeksponowane i widoczne od strony klienta.
Lady i witryny czyste, ceny prawidowo wyeksponowane i aktualne. Podłoga, drzwi wejściowe i witryna zewnętrzna również czyste.
Panie ubrane w identyczne czyste fartuszki i mają czepki na głowie.
Swietnie współpracują w zespole, jedna nabija produkty na kasę i przyjmuje nalezność, druga pomaga pakować czy też kroić. Zawsze proponują coś dodatkowego przy zakończeniu tranzakcji, co akurat zostało wyłożone albo jest naprawdę smaczne, robią to jednak w bardzo miły i naturalny sposób, nie wygląda to jak sztucznie wymuszone proponowanie produktu dnia. Pamiętają preferencje stałych klientów, kto jaki chlebek kupuje a kto lubi drożdżówki z serem. Żegnają i zapraszają ponowniej. Wszystkie produkty są świeże i smaczne. Zakupy w tej piekarni to prawdziwa przyjemność.
Brak powitania, chociaż minęłam Panią, która w wejściu porządkowała wózki na zakupy. Widziała też, że miałam problem z drobnymi, ale nie zaproponowała mi pomocy.
Dział mięsny - trzy ekspedientki z których jedna była naprawdę zaangażowana w obsługę, słuchała uważnie pytań klientów, doradzała najbardziej korzystne produkty, pozostałe dwie były zajęte sobą - jedna na głos opowiadała o niesprawiedliwym grafiku, druga zaangażowana w rozmowę rozwieszała plakaty komentując że to dla klientów, jednak nie przekładała tego na bezpośrednie zainteresowanie ludźmi w kolejce.
Dział nabiału - panie nastawione na uzupełnianie towaru, przejście zastawione wózkami, lady zabarykadowane, brak dostępu do produktów. Panie najwyraźniej nie mają świadomości, że ten towar jest wykładany dla klientów, są skupione na zadaniu, bez względu na okoliczności. Są skupione na swoim działaniu, nie zauważają klientów próbujących sięgnąć po produkty.
Dział warzywny - pani widząc, że pękła mi torebka z selerami, szybko podała mi nową torebkę i pomogła zapakować. Była uśmiechnięta, utrzymywała kontakt wzrokowy.
Kasy - zmiana kasjerek - kłótnie na głos na temat nieuporządkowanych, przekazywanych między zmiananmi drobnych banknotów. Brak powitania, pożegnania, towar przerzucany mechanicznie w bardzo szybkim tempie - brak kontaktu wzrokowego z klientem, uśmiechu. Czynności związane z obsługą wykonywane bardzo mechanicznie, na akord.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.