W sklepie jest zbyt mało miejsca aby móc swobodnie się w nim poruszać wózkiem. Do tego cześć personelu zachowuje się jakby była tam za karę a zwłaszcza pani w dziale mięs, wędlin i serów podawanych i ważonych na miejscu. Nawet mój 10 letni syn zauważył, iż pani traktuje swoje zajecie mało rzetelnie. Jej ruchy przypominały ruchy muchy w smole. Masakra. Do tego świeżość wędlin daje wiele do życzenia!!!!!!
Poprosiłam o pomoc przy zakupie żarówki, która mi się przepaliła w aucie. Pan zajął się nie tylko sprawdzeniem rodzaju ale również i wymianą. A w fiacie panda jest to niełatwa sprawa. Mimo problemów Pan nie zrezygnował i po prawie 20 minutach walki wymienił. W między czasie wykonywał także swoją pracę czyli pomoc w tankowaniu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.