W tym dniu jadąc na spotkanie rodzinne do miasta Warszawy wubrałem kolęj. Kierując sie w strone peronu na trasie Łódź-Warszawa zabrakło mi słow które mogą opisać wygląc jedengo z najstarzych drorców kolejowych, na szczeście bardzo żadko podróżuje tum środkiem lokomocji.Bałagan, brud chaos który garniał podróżującuch był niedoopisania.Paciąg nowy,elegancki ale cóż z tego jak za mały przy takiej ilości podróżnych.Brak wygodnych siedzeń powodował że poidróż stawała sie nieprzyjemna, a na dodatek ta toaleta otwierana na 90stopni-przecież ten cały fetor leci w prost do wagony.Coś okropnego
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.